W Polsce mamy tysiące Breivików - przede wszystkim korwinowskich, nacjonalistycznych i pisowskich - o takich samych poglądach, jak wyżej opisane
i dopatrywać się jakichś tropów radykalnie negatywnie nastawionych do nowoczesności, coś w kierunku Evoli na przykład.
kazdy go nienawidzi, nawet jesli podziela jego poglad czesciowo wobec "muslimow". Nie wazne jak sie tlumaczy to co zrobil bylo ochydne, bestialskie. Oczywiscie z czasem sila humanitarnego traktowania nawet takiego bydlaka zwyciezy w spoleczenstwie zhumanizowanym. Jednak zbrodnia ktorej dokonal, zbrodnia na mlodziezowce najbardziej powazanej norweskiej parti Arbeiderpartiet, partii ktora Norwegie budowala nie zaniknie. Ten pies lepiej bedzie mial w pudle niz na najgorszymnorweskim zadupiu. nigdzie sie nie schowa przed pogarda, ostracyzmem.
Wydaje mi sie, że sami współdziałamy w tworzeniu medialnego miti a propos Breivika. To po preostu patologiczny typ. który chciał medialnie zaistniec. To w tej chwili jedna ze skutecznych metod działania propagandowego - broń medialna. Dywagacje na temat motywow tylko temu sprzyjają i niepotrzebnie. Wnioskami, które powinny płynąc z tego przypadku jest po prostu to, że nikt nie jest wolny od zagrożenia fanatyzmem a współczesna kultura medialna oparta na braku wartości etycznych ujętych w spojny, humanitarny system , sprzyja brakowi poszanowania życia. A systemy wartości, które się do tego odnoszą , mają na ogoł charakter religijny wymagający wiary a nie przekonania i same stanowią potencjalne źrodło podziałów. Stąd już niedaleko do takich zachowań vide strzelaniny w USA w szkołach itp Przecież jakby się przyjrzeć np filmom propagowanym przez media tzw filmom akcji,tak powszechnym jako rozrywka, to przeciez bijące z nich przesłanie to pogarda dla życia innych. Liczy sie główny bohater i jego "cel" często oparty tylko na jego subiektywnym przekonaniu o sluszności i cała reszta to "przeszkody" w realizacji "misji", oczywiście jedynie słusznej i nie podlegającej ocenie np. przez jakies tam "prawo". Stąd np dla realizacji jego celu można poświęcać setki i więcej "maluczkich" bezosobowych "ludzików" którzy przypadkowo znajdują sie na jego drodze. I tak też niestety kształtuje sie i poziom polityki na najwyższych szczeblach vide interwencje zbrojne w "obronie" jedynie słusznych ....
To zwykły psychopata.
Chciał sobie postrzelać do ludzi, to wymyślił cokolwiek.
O wiele od niego są gorsi ci, co nie mając odwagi by samemu strzelić innemu w głowę, namawiają do tego towarzyszy - znamy ich: to Marks ze swoją ideologią zbrodni, Lenin z towarzystwem, Hitler ze swoja bandą czy Pol Pot, żeby wymienić tych najbardziej zasłużonych zbrodniarzy ( takie czyny nasz KK kwalifikuje jako wielokrotne zabójstwo w zamiarze ewentualnym).
Breivika trzeba trzymać w więzieniu aż sczeźnie i zapomnieć o nim.