z szat koronacyjnych Króla Jednego Dnia ,w którym w ten mroźny czas mogą sie ogrzać przy blasku kamer czcigodni jednorazowi darczyńcy. Odbierasz im P.Prekiel samozadowolenie i poczucie wyższości... nieładnie.
Cała filantropijna szopka pokazuje tylko jak niewydolnym ekonomicznie jest kapitalizm, w którym przecież nie opłaca się leczyć ludzi.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=10153777373239174&id=621379173 :
Łukasz Fołtyn - 04.01.2016 r. o 21:48 pisze:
"WOŚP to 1/1000 wydatków na publiczną służbę zdrowia. To tak jakbyś zarabiał np. 3000 zł, ktoś Ci dokładał 3 złote i głosił, że dzięki niemu masz za co żyć..."
...w szklance wody. Fakt, że akcja Owsiaka jest w sumie infantylna i mizerna. "Szlachetna Paczka" jest (imo) jeszcze gorsza. Ale w końcu, jeśli prawo nie jest łamane, dozór finansowy robi swoje - to po co łamać kije na Owsiaku? Jeszcze jeden celebryta, pokazowy filantrop, lobbysta... Kto nie chce, nie bierze udziału, kto chce uspokajać swoje sumienie, czy po prostu lubi szum - wchodzi w to.
Nie byłby Owsiak - byłby inny. Przyroda nie znosi próżni.
wośp się odbędzie - pytanie jak będzie reagować tvp, czy stacje komercyjne w tym roku wysuną sie na komentowanie wośp; natomiast widzę, że nie ma notek jjc - zwanego też jackiem x - sam zrezygnował ?
bo jeśli spytasz Pan ludzi, którzy twierdzą, że mają lewicowe poglądy (obojętnie czy mają je faktycznie mniej więcej w sensie doktrynalnym czy tylko tak twierdzą, mając poglądy inne niż narodowo-katolickie), to otrzymasz Pan ogromne poparcie właśnie z lewej strony dla Owsiaka
w Polsce za lewicowca uważa się głównie ten, kto jest antyprawicowy (bo to prawica ma hegemonie ideową), w dużej mierze antyklerykalny, a poglądy gospodarcze (podobnie jak na prawicy) ma od Annasza do Kajfasza
pożegnał sie z nami, bo i swego bloga zlikwidował.. życzę zdrowia i powrotu...
za PRL taka super była służba zdrowia niby, a sprzętu też nie było. No chyba że między 91 a 93 wszystko solidaruchy rozsprzedali i trzeba było od nowa szpitale wyposażać.
25 lat to tylko personel jakoś wytrzyma,a cała reszta to musi być wymieniona... Pomyśl zanim napiszesz
Więc za Trzeciej Kapitalistycznej TEŻ NIE MA? Jak to, ojtam, ojtam?!
Za PRL każdy nosił ze sobą do szpitala łóżko polowe, butelkę octu dla lekarza i pielęgniarkę pod kołdrę...
I "między 91 a 93 wszystko to solidaruchy rozsprzedali i trzeba było od nowa szpitale wyposażać".
Najbardziej żal tych pielęgniarek pod kołdrą oraz tych szpitali sprzedanych. W Trzeciej Kapitalistycznej trza je było budowaćod nowa hurtem. Wybudowano - trzy na krzyż przez ćwierć wieku.
Natomiast w Pismeńskiej Rzeczp0spolitej likwidowane będą wszystkie, na złość dobrodziejom...
Tylko KOD nas wyzwoli!!!
.
Ponad połowa Polaków pomogła komuś z okazji Świąt,
a aż sześć milionów wsparło nieznajomych, będących w trudnej sytuacji życiowej. Pomagamy głównie dla własnej satysfakcji i przeważnie tylko raz w roku.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pomaganie-od-swieta/e2ebpf
czytam wypociny Prekiela o WOŚP. Znaczy nie czytam bo zakładam co będzie w kolejnym tekście.
Na takiej zasadzie można sekować wszystkie organizacje bo budżet takiego św. Brata alberta to promil wydatków rządowych na zwalczanie bezdomności.
Jak niski by nie stanowił promil budżetu NFZ to co zbierze Owsiak idzie na to na co by pieniędzy w budżecie NFZ NIE BYŁO.
Więc ideologiczne pierdolenie czy z prawa czy z lewa na temat WOŚP pokazuje jak faktycznie od realiów są dalekie te dyrdymały.
Chcecie to dawajcie, nie chcecie to nie dawajcie nad czym tutaj rok w rok dyskutować?
I tak powiem że ja to odczuwam coraz mniej sił żeby się wypowiadać. Złapałem się kilkadziesiąt razy że napisałem komentarz i nagle nadeszło "ah tam i machnięcie ręką" i nic nie wysyłałem bo w Polsce (w mniejszym stopniu i na Świecie) a zwłaszcza na lewicy jest taki burdel i żenada że jakąkolwiek wypowiedzią i aktywnością nic nie wniosę do SPRAWY.
Coroczne pisaniny Foltyna i Prekiela o WOŚP podobnie jak gównoburze w kwestii TK zwalniania Lisów pokazują że debata publiczna w Polsce to jest jej pozór a w rzeczywistości to pierdololo.
I to na poziomie: "OD NAJWYŻSZYCH GABINETÓW DO PORNOKABIN"
tylko z głupawych serwisów (dotyczy też jego wypocin pod newsem emerytalnym) to brawo, brawo. Zostanie TheBillem na zawsze.
A pan, panie Prekiel, jesteś cienias. Taki pięta napPISał przynajmniej, że każdy kto poprze WOŚP, może PISać podanie o zwolnienie. I to mi się podoba: nowy reżim nie ukrywa swoich intencji.
>25 lat to tylko personel jakoś wytrzyma,a cała reszta to musi być wymieniona
sam pomyśl- jakie 25 lat? pierwsze wośp to wczesne lata 90, zaraz po niechlubnym wyprowadzeniu sztandaru pzpr. wtedy wosp zapewnił sprzęt jakiego w prl nigdy nie było. oczywiście za prl byłby "wstyd" urządzić taką "żebraninę", lepiej już było żeby nie było sprzętu, prawda?
@hyjdla
>Więc za Trzeciej Kapitalistycznej TEŻ NIE MA?
na pewno nie było na początku lat 90- jakoś to super opiekuńcze państwo nie pozostawiło po sobie dobrze wyposażonych spitali
>Za PRL każdy nosił ze sobą do szpitala łóżko polowe, butelkę octu dla lekarza i pielęgniarkę pod kołdrę
ironia działa lepiej jeśli nie jest w zasadzie prawdą- każdy kto miał nieszczęscie zetknąć sie ze służba zdrowia wie że łapówy były na porządku dziennym, a i swojego trzeba było zapewnić niemało. Czasem nawet leki, no bo skąd szpital miąłby zapewniać lekarstwa?
> W Trzeciej Kapitalistycznej trza je było budowaćod nowa hurtem. Wybudowano - trzy na krzyż przez ćwierć wieku.
Dziwnym trafem długość życia się wydłużyła a nie skróciła, musi jakaś magia skoro szpitale pozamykane
>Powinna być wyrzutem sumienia dla tych, którzy powinni tak kierować sprawami ochrony zdrowia, aby WOŚP nie była potrzebna.
idąc tym tropem myślowym- Centrum Zdrowia Dziecka powinno być wyrzutem sumienia dla władz PRL- wszak było sfinansowane ze sprzedaży cegiełek (a więc datków, darowizny, jałmużny itp.-- wszystkie określenia które odnosicie do WOŚP). Co gorsza o datki zwróciliśmy się też za granicę, a więc to jakbyśmy na arenie międzynarodowej prosili o jałmużnę.
tak... wg ciebie ludzie w Polsce mogą się skutecznie leczyć dopiero od "Owsiaka". Przedtem umierali z baku darowanej aparatury. ... Twój sposób myślenia jest na poziomie mojego kapcia ( podłoga).Przez cały okres znienawidzonego PRL dostęp do lekarzy ( 24 /24) w przychodniach i pogotowiu ratunkowym byłdostępny przy jednym "podejściu" .trochę się czekało,bo lekarze (ci bardziej przedsiębiorczy)spóźniali się z innych pół i ćwierć etatów ale wszystkich MUSIELI przyjąć w danym dniu. Nikt nie musiał czekać 3 lata na wizytę u kardiologa i jeździć karetką po ościennych województwach w poszukiwaniu miejsca w szpitalu pomimo zagrożenia życia.Poza tym lekarze byli mniej świeci i nie udawali że mają sumienie w przychodni a prywatnie już im ono nie przeszkadza...
>>wg ciebie ludzie w Polsce mogą się skutecznie leczyć dopiero od "Owsiaka".
http://mitynauki.pl/tag/sofizmat-rozszerzenia/
>Przedtem umierali z baku darowanej aparatury.
chcesz powiedzieć że taka aparatura jaką WOSP ufundowało z pierwszej imprezy na początku lat 90 była za PRL w szpitalach? to co sie z nią stało?
>Przez cały okres znienawidzonego PRL dostęp do lekarzy (ciach bajki)
kapciuszku nie bajaj mi tu bo pamiętam jak było. Pamiętam podchody któremu łapiduchowi łapówe wręczyć żeby załatwić łóżko w szpitalu i operację. Albo przynoszenie fantów z Pewexu do dentysty żeby dostąpić przywileju otrzymania znieczulenia przed rwaniem zęba.
co prawda żyję dość długo by pamiętać CAŁA PRL ale do sławnego Austriaka mi daleko więc z całą odpowiedzialnością Ci zaprzeczę.W polskich szpitalach spędziłam trochę czasu a to : w B.szpital dziecięcy ,w Z szpital zakaźny z widokiem na Giewont,w O. powiatowy -nowiutki...w Z.-Klinika i żadnej łapówki nawet cienia aluzji ( inna sprawa ,że nawet nie wiem jak bym miała tę łapówę dać bez wstydu i strachu że zostanę obsobaczona za 1. niestosowny gest 2.sposób wręczenia??? 3. kwota -za mało? nie ta waluta).. W przychodniach też bez mizdrzenia się o "zdrowie", chociaż słyszałam ze byli tacy co szukali "dojścia" chcąc koniecznie do profesora bo jego choroba jest "najpierwsza"i najważniejsza i nie ma nic droższego niż JEGO zdrowie to pewnie wtykał te swoje $ wierząc że za pieniądze ten prof.będzie więcej umiał. Teraz sobie przypomniałam że w Z,mąż przyniósł bukiet (duży) bo ucieszył sie z niemowlaka . Jak widać moje zdrowie jest na ogólnopolskim poziomie czyli od 25 lat 1-na wizyta w przychodni po szczepionkę po kontakcie ze zwierzęciem i oczywiście stomatolog. Na czekanie 2-ch lat na kardiologa i laryngologa szkoda mi nerwów i przetrzymam do śmierci albo mojej albo tego obecnego wariactwa.