Szkoda, że autor na ten fakt nie zwrócił uwagi choćby jednym zdaniem. Bez zmiany zaś naszego stosunku do tej kwestii z tych potworności we wzajemnych stosunkach nigdy się nie wydobędziemy. Kto jak kto ale lewicowcy nigdy nie powinni o tym zapominać! A poza tym wspaniały tekst. Więcej takich przydałoby się na tym, bądź co bądź, portalu.
O jawnej,CELOWEJ narracji w mediach. Narracji dyskryminującej, prześmiewczej lub jawnie obrażającej osoby biedne lub starsze. Celuje w takiej prześmiewczej narracji zwłaszcza reklama. Podam pierwszy z brzegu przykład.
Zamówiona przez firmę Oetker reklama pizzy Giuseppe, któryś już z rzędu raz pokazuje starszego, wąsatego mężczyznę albo dziwaczne podrygującego na balkonie, albo, jak w najnowszym spocie, najpierw bełkotliwym, niewyraźnym głosem mówiącego "dla wsiśtkich", po czym nie wiadomo dokąd spadającym... Wyraźnie odróżnia się on od "radosnych, młodych wykształconych z wielkiego ośrodka miejskiego"...
Jako, że sam już pierwszej młodości nie jestem, bogaty też nie, tą reklamę odbieram jako bezczelną manipulację, dzielenie ludzi... Nie wspomnę już o nagminnym pokazywaniu starszych osób jako targetu dla reklam różnych Geriavitów, klejów do protez zębowych itp. itd...
Swego czasu takimi wątpliwej jakości popisami reklamowej dyskryminacji była reklama FRUGO... Żerująca na konflikcie pokoleń.
Chciałbym wspomnieć tu jeszcze o nadużyciach semantycznych, takich jak nazywanie osób niezamożnych czy też po prostu biednych "elektoratem socjalnym".
Niestety, również przez autorów identyfikujących się z lewicą...
Pełna zgoda.
A co do lewicy - nie dziw się, nie są to tytani intelektu, nie mają własnego zdania, wchodzą i to ochoczo (bardzo ochoczo) w buty skrojone przez demoliberalizm.