myśli niestety - w głębi swych dusz - podobnie, więc nic nie będzie deprecjonował... przecież gdyby nie najświętsza panienka i biały papa robotnicy nigdy nie wystrajkowaliby sobie kapitalizmu, dzięki któremu nasz mejnstrim tak dostatnio sobie żyje, że kompletnie nie ma pojęcia o losie większości Polaków
Nazwanie kogoś idiotą to nie obelga lecz diagnoza. To tyle w temacie Mariusza B.
ma inaczej poukładane i niewiele na temat nie ich świata pojmuje, bo dla nich świat to katolicka Polska i Watykan ale bez Papy Franciszka - JP II wiecznie żywy.