nie są rozprawą, tylko projektem dzieła o Paryżu jako micie XIX wieku.
Likwidację ostatniego wielkiego pasażu handlowego w Paryżu opisał Aragon w Wieśniaku paryskim. Nastąpiła ona na wiele lat przed dojściem do władzy Hitlera. I zresztą gdzie indziej - we Francji, a nie W Niemczech. Zanik typu flaneura miał zwiazek z przemianami gospodarczymi, a nie z faszyzmem czy nazizmem. Itd.
Ofiary choćby systemu społecznego-ekonomicznego, zapracowanych rodziców, pogoni za dobrami doczesnymi zapomniawszy o wartościach ludzkich, itd itp? Nie podoba mi się głowna teza tej recenzji (a może i filmu), że "wszyscy ludzie są źli". To takie prawicowe myślenie... Skoro wszyscy są źli- wszystkim trzeba ograniczyć wolność: ubrać w mundurki, zmusztrować, tych co nie chodzą utartymi ścieżkami stłamsić a najlepiej skoszarować w ośrodkach "trudnej=niebezpiecznej młodzieży"...