Martwy albo zamkniety. Klasyka gatunku. Spokojnie po ulicy moga chodzic tylko zwiazkowcy w krajach kapitalistyczno demokratycznych.
o działaczy związkowych to nie powinno się ich represjonować ale jeżeli represje dotykają wywrotowców,sługusów ameryki czy Watykanu to jest to jak najbardziej słuszne.Chociaż w jednym kraju mafia zwana kościołem katolickim jest zdelegalizowana a jej funkcjonariusze i wyznawcy należacy do nielegalnego kościoła watykańskiego siedzą w więzieniach co nie znaczy że prawdziwym nie mieszającym się do polityki katolikom zabroniono wiary jest tam oficjalny kościół patriotyczny kontrolowany przez państwo a ludziom wierzący w Boga nie w papieża jest bez różnicy czy kościół jest rzymski czy chiński
Mao znal doktryne kosciola rzymskokatolickiego, to bys wiedzial, ze wcale nie jest jedno i to samo, czy kosciolem rzadzi partyjny dzialacz, czy papiez.
A jak odroznic autentycznych dzialaczy zwiazkowych od slugusow watykanu i ameryki?
...tak, w prl byli "księża patrioci":-)
nie chcę wyjść na adwokata kościoła, ale myślę, że większe pole do popisu miały by chiny w delegalizowaniu kapitalistycznych stosunków produkcji, a nie ośrodków kultu religijnego...