Do znudzenia. Kobiety to, kobiety tamto... A ci ohydni mężczyźni to tylko okupanci albo islamiści.
Gratuluję Irakijkom aktywności w okupacyjnym piekle, ale irytuje mnie seksistowski punkt widzenia.
Dlaczego seksizm w męskim wykonaniu jest niedopuszczalny a w kobiecym promowany i hołubiony?
Żenada. Feministki strzelają sobie w stopę.
na punkcie komentowania wszelkich artykułów dot., kobiet i problematyki z nimi związanej.
Uczeni w piśmie wieszczą, że wiek XXI będzie wiekiem mózgu (w nauce) i wiekiem kobiet we wszystkich dziedzinach życia, ponieważ gwałtownie się one maskulinizują, podczas gdy mężczyźni niewieścieją.
Może Ci się to podobać lub nie, ale takie są prognozy, w większości uczonych mężów (jeszcze nie zniewieściałych)...
(*_*)
widoczna jest pogarda do kobiet z Miasta Sadra,faszyzujący feminizm nie lepszy niż islamizm
ale walnęłaś patriarchalnie!
Dlaczego maskulinizacja ma wychodzić na plus?
Też mnie to przeraża, szczególnie ci zniewieściali faceci...
W Rzymie stosunkowo szybko, już za pierwszych imperatorów, doszło do takiego zniwieścienia, a postaciom takim, jak Poppea Sabina to - zdaje się - nie przeszkadzało.
"kobiecosc, ktora nie przeszkadza myslec"?! ...hhmm Tobie przeszkadza odnosze wrazenie. Tak Cie irytuje to, ze kobiety w ogole sie wypowiadaja, ze az na myslenie o tresci tej wypowiedzi nie starcza Ci energii.
To, ze w sytuacji wojennej los kobiet jest najciezszy, to jest chyba oczywiste. No + jeszcze dzieci, o czym tekst tez wspomina. Dlaczego? Chocby dlatego, ze sa slabsze. nie wierze, zebys rzeczywiscie sie nie domyslal. zreszta jak nie, to przeczytaj w tekscie, ktory komentujesz. A to, ze sekciarska przemoc bedaca wynikiem destabilizacji, kraju przez obca okupacje, uderza przede wszystkim w kobiety, to jest raczej komunal niz odkrywacza mysl. Ale dla Ciebie nawet takie powtarzanie komunalow jest obrazuburcze. "Znow ten okropny feminizm', bo ktos napisal o sytacji kobiet nie wspominajac przy tym, o wszytkich innych niewatpliwie poszkodowanych, ktorych imie jest legion.
Uwazam, ze to w jaki sposob komentujesz ten tekst jest niesmaczny, szczegolnie w obliczu tego o czym on mowi. Czasem trzeba wykrzesac w sobie odrobine empatii pomimo uprzedzen. A jesli sie nie jest w stanie, to chociaz milczec.
A jakaż to problematyka wiąże się z kobietami a nie dotyczy mężczyzn? Mówisz, że mam fioła. Może i racja, ale jakoś nie wyobrażam sobie całego kobylastego artykułu pisanego przez faceta i poświęconego tylko facetom jako płci i "problematyce z nimi związanej". Po co podkreślać podziały związane z płcią? Mało to jest ważniejszych problemów? Jeśli ja mam fioła, to feministki sporą palmę :)
Oczywiście zdaję sobie sprawę z istnienia dyskryminacji kobiet i nie podoba mi się ona jak każda inna dyskryminacja. Ale właśnie: jak każda inna, a nie jakaś specjalna, jak chciałyby niektóre nawiedzone działaczki.
Rzeczywiście, może trochę często o tym piszę, ale to dlatego że mam o czym. Wściekły feminizm zaczyna dominować na lewicy a ja nie lubię wojen, szczególnie wywoływanych wokół sztucznych problemów.
problem - myślę - polega na tym, że - nomen omen - "dyplomatyczny" odłam lewicy w swojej krytyce Amerykanów musi być politycznie poprawny. Dlatego jego rzecznicy jojczą, że pod okupacją amerykańską nienajlepsza jest sytuacja irackich kobiet. Co innego, gdyby Amerykanie w Iraku ograniczyli się do tępienia tamtejszego "Ciemnogrodu". Wtedy lewicowi "dyplomaci" by ich nie krytykowali.
w stuacji wojennej najcięższy, niestety, jest los mężczyzn, których w walkach regularnych i partyzanckich ginie znacznie więcej niż kobiet.
to nie wiadomo jak to skomentować...
"W sytuacji wojennej najcięższy, niestety, jest los mężczyzn" piszesz. Skoro idioci te wojny wywołują, to idioci na nich giną. Nie sądzisz? Dlatego "w walkach regularnych i partyzanckich ginie (mężczyzn) znacznie więcej niż kobiet". Proste? Proste jak drut. Z tą małą różnicą, że kiedy już taki "bohater" wojuje lub odda życie za słuszną bądź niesłuszną sprawę, to kobieta zajmuje się dziećmi, domem, codzienną egzystencją, wręcz przetrwaniem, a często beznogim "bohaterem", kiedy już wróci z wojenki... O tym pisze ""dyplomatyczny" odłam lewicy".
Resztę twojego postu do arayi pozostawię bez komentarza, bo niedobrze mi się zrobiło. Zaczyna ci bić na dekiel, chyba, że pijany byłeś, co też nie jest wytłumaczeniem...
z wypunktowaniem problematyki związanej z kobietami, a nie dotyczącymi mężczyzn: menstruacja, menopauza, ciąża, poród, połóg... Ale jak taki artykuł tu się pojawi, będziesz pierwszym, który go skomentuje. Na zicher... (*_*)
Niektórzy "lewicowcy" już tak mają, że postulaty lewicowe traktują wybiórczo. Nawet jeżeli "zdają sobie sprawę z istnienia dyskryminacji kobiet i nie podoba im się ona", to "traktują ją jak każdą inną dyskryminację". "Jak każdą inną, a nie jakaś specjalną", podkreślają...
Won stąd "nawiedzone działaczki"! Lewicowy araya nie życzy sobie takich artykułów! Lewicowy araya dostrzega ważniejsze problemy, a nie problemy głupich bab! Nawet tych w Iraku, gdzie polscy żołnierze przelewają za nie krew, by żyło im się dostatniej!
No właśnie, o czym ma pisać lewica.pl, arayo, by zaspokoić twoje lewicowe poczucie proporcji w traktowaniu tematów, poruszanych tutaj?
powiadasz: idioci wywołują wojny, więc idioci na nich giną.
Kulą w płot. Akurat za wojnę w Iraku w znacznym stopniu odpowiada Condoleeza Rice.
systemowy odpowiada Twym zdaniem, Hyjdlo, za wymienione przez Ciebie przykre (?) zjawiska biologiczne? Kapitalizm czy patriarchat? A może kaczyzm?
O równości płci. (Ma pisać). To jest przecież postulat lewicowy, bo mam nadzieję że nie opowiadasz się za przeszczepianiem macic mężczyznom.
Menstruacja, menopauza, ciąża, poród, połóg... Hyjdlo, jestem żonaty i z własnego doświadczenia wiem, że te kobiece doświadczenia dotyczą mężczyzn w bardzo wysokim stopniu.
No ale przecież ja jestem "idiotą", który tylko się rozgląda, gdzie by jakąś wojenkę wzniecić i zostać kaleką, coby biedna żona musiała się ze mną użerać.
Piszesz, że ABCD jest pijany, ale chyba sama też za kołnierz nie wylewasz ;)