To prawda, że Syria, Iran i Korea Płn nie dysponują obecnie bronią rakietową zdolną zagrozić Ameryce czy Europie. Jest jednak na Bliskim Wschodzie państwo, które posiada balistyczne rakiety dwustopniowe i, wprawdzie nieoficjalnie, arsenał głowic nuklearnych. Na początku roku Izrael pochwalił się udaną próbą wystrzelenia rakiety balistycznej, a rzecznik armii dodał, że ta broń jest w stanie dosięgnąć dowolnego punktu na Ziemi.
Wobec tego może jest tak, że amerykańska tarcza antyrakietowa wymierzona jest w Izrael, a jej lokalizacja w Polsce wynika z polskiego, słynnego na cały świat, antysemityzmu???
Żeby Rosjanie czepiali się głównie radaru.
niech lepiej zwróci uwagę na problem prawie że głodowych pensji pracowników cywilnych w wojsku.
No ale rozumiem ich złą wolę.
Lepiej się przysłużyć propagandzie światowego, kapitalistycznego imperializmu.
"Jeżeli antyrakiety mają stanowić ochronę czegokolwiek - bez względu czy będą to Stany Zjednoczone, kraje europejskie, czy radar w Czechach to z pewnością będą zmuszeni podnieść znacząco skuteczność tego systemu. Niestety jest tylko jedna tego możliwość a mianowicie zamontowanie na antyrakietach głowic atomowych."
Nieskuteczność antyrakiet nie wynika z tego, że nie niszczą rakiet wroga, tylko nie trafiają w nie w ogóle i zamontowanie ładunków wybuchowych, konwencjonalnych lub jądrowych, na nic się w tej sytuacji przyda. To, że Amerykanie wydają lekką ręką miliardy dolarów na system, który nie wiadomo, czy w ogóle zostanie użyty, i czy zadziała -zgoda, ale to w sumie jest ich problem, nie nasz.
pierwotna, krótsza wersja tego tekstu ukazała się już 2 lata temu w "faszyzującym" i "propisowskim" Obywatelu.
faszyzacji polskiej lewicy - publikacja na lewica.pl tekstu autora zdemaskowanego jako przebiegły współpracownik faszystów i organizator Kongresu Opozycji Antysystemowej. No pasaran :-)
chyba zmyślasz.
Przecież ja wiem z dobrego źródła, że pro-PiS-owscy faszyści z Obywatela - osobliwie Okraskowicz, Swolkiewicz i Tomaszka - kochają soldateskę amerykańską, działającą pod dyktando hegemonicznego dyskursu neokolonialnego.
CHERWONY WYGA
Kapitalizm dostaliśmy od Wielkiego Brata za dwa Noble, a tarczę pewnie dostaniemy za Oskara ?
gotowość bojową polskich szwejów...
Tak im dopomóż bóg, psiakrew ...
Hi hi, ja bym się nie przyznawał :-) Odkładając na bok "za i przeciw" instalacji wojskowych USA w Polsce, jeżeli autor proponuje Amerykanom zaczekać z budową systemów obronnych, aż wreszcie przeciwnik skonstruuje rakiety o odpowiednim zasięgu...kwestionuje (teoretyczną nawet) efektywność systemów obrony przeciwrakietowej (a skuteczne próby poligonowe takich systemów np. w Związku Radzieckim prowadzono już w latach 60-tych)...wpada w panikę na myśl o użyciu głowic nuklearnych w antyrakietach (do wiadomości autora: to standardowe wyposażenie systemów obrony przeciwlotniczej np. w Rosji; zakładam, że i w USA też)...fakt strat bojowych w czasie wojny (Strykery) uważa za dowód, że używany sprzęt to złom...to miejscem jego publicystyki nie powinny być lewica.pl., ani Obywatel. Bardziej pasowałaby gazetka ścienna pacjentów jakiegoś szpitala dla nerwowo chorych.
skąd ta rewelacja o skutecznych próbach z obroną antyrakietową w ZSRR lat 60-tych?
http://pvo.guns.ru/russia/index13.htm
pamiętasz, co pisałem o "imperializmie w internacjonalistycznym kostiumie"? Chodziło mi o takie własnie poglądy, jakie ty reprezentujesz. Tobie płaci Heritage Fundation czy ty tak sam z siebie?
ten link działał
odpowiedzi. Spróbuj tak: http://www.pvo.su/abm/systema_a.htm
Twój poprzedni post był nieczytelny. Zamiast liter były "krzaki".
Wskazałem na absurdy i błędy w omawianym tekście.
Osobiście opowiadam się za neutralnością Polski.
Żartuję oczywiście. Pewnie coś był nie tak z kodowaniem.
Cyrylicy to akurat nie przypominało ;)
Obronna funkcja tarczy to utopia techniczna. Może nie perpetum mobile, ale...powiedzmy...niezatapialny liniowiec w 1912. Przy czym postęp techniczny nie pomoże, bo atakujący:
- może równolegle uderzyć na tarczę
- może nastukać więcej rakiet, w tym wiele bez cennych głowic atomowych i w ten sposób położyc tarczę ekonomicznie
- może obejść tarczę. Iran np. może odpuścić USA i odwet wziąć na Izraelu. Na tak krótkim dystansie może wypuścic duuuzo pocisków...
Amerykanie nie są głupi i coś pewnie kombinują.
Zauważmy, że wszystkie opisane w artykule (poza tarcza) ekstrawagancje to projekty narodzone w czasach zimnej wojny. Nie tłumaczyłbym budowy tarczy jedynie plutokracją komplesku przemysłowo-zbrojeniowego. Oni planują jakieś super świństwo.
do tytułu poprzedneigo posta, bo wyszło bez sensu.
ZSRR majacy w latach 60 skuteczną tarczę to bujda na resorach. Protezowali niską celność ICMB wielkim ładunkami (do 20-50MT), a zestrzeliwać rakiety przeciwnika potrafili? Coś tu nie gra. :)
Czego dotyczył i który to był rok?
Dane dotyczące celności, jak i mocy głowic zainstalowanych w międzykontynentalnych pociskach balistycznych są ogólnie dostępne, więc nie ma potrzeby puszczać wodzy fantazji. Nie wiem co prawda co ma wspólnego celność rakiet balistycznych z celnością rakiet używanych w systemach obrony przeciwrakietowej, ale pewnie i w tym przypadku Amerykanie cyt. "coś knują". Taka już, widać, ich jankeska natura.
Natomiast muszę podziękować za argument ekonomiczny. Iran, wykańczający ekonomicznie Stany Zjednoczone wyścigiem zbrojeń, dostarczył mi paru minut szczerej zabawy.
1.) Syria rakiet globalnych nie posiada - i nikt nie twierdzi, że posiada, więc Autor walczy z chochołem własnego wyrobu.
2.) Iran rakiet globalnych nie posiada - ale zamierza je posiadać przed upływem trzech lat. Wiedza ta nie jest żadnym tajemnym domniemaniem, ale wynika z jawnego, publicznie ogłoszonego programu kosmicznego Iranu, który zakłada przed końcem 2011 wystrzelenie własnego satelity. A nie da się inaczej wystrzelić satelity niż za pomocą rakiety o zasięgu globalnym właśnie.
3.) Iran broni atomowej nie posiada - ale twardo zmierza do jej posiadania, czego dowodem jest brak zgody na skontrolowanie przez MAEA urządzeń do wzbogacania uranu. Dla celów energetycznych wystarczy bowiem wzbogacić uran do kilku procent, dla celów militarnych konieczne jest znacznie droższe wzbogacenie do kilkudziesięciu procent. Po prostu nie można się więc pomylić, jeżeli się tylko wszystko zobaczy na własne oczy. Nie ma zatem innego wytłumaczenia faktu nie wpuszczania inspekcji niż to, że Iran pragnie zbudować broń atomową (jeżeli Autor zna jakieś inne wytłumaczenie, to chętnie się zapoznam).
4.) Korea Pn. sama twierdzi, że rakiety globalne posiada, co nie do końca jest prawdą, gdyż pierwsze testy rakiet Taepodong-1 (1998) i Taepodong-2 (2006) zakończyły się niepowodzeniem. Tym niemniej samo przeprowadzanie takich testów świadczy o tym, że rakiety o zasięgu globalnym mają oni na wyciągnięcie ręki. Zaś głowice atomowe Korea Pn. posiada z całą pewnością.
5.) Głowice atomowe i rakiety balistyczne (choć na razie o
niewystarczającym zasięgu) posiada także Pakistan, w którym sytuacja jest coraz bardziej zamieszkowo-rewolucyjna.
6.) Fakt, że tarcza nie jest w stanie powstrzymać zmasowanego ataku rakietowego nie jest żadną tajemnicą i nikt nigdy tego nie twierdził. Nie jest też i nigdy nie była przeznaczona do zestrzeliwania rakiet wyposażonych w MIRV i cele pozorne, więc raczej nic dziwnego, że się takich prób nie przeprowadza.
> W prasie specjalistycznej można odnaleźć doniesienia, iż
> Amerykanie w ostatnim czasie wznowił prace nad takimi głowicami.
W prasie specjalistycznej nie można oczywiście odnaleźć żadnych takich doniesień, ponieważ nic takiego nie ma miejsca, ponieważ instalowanie głowicy atomowej na
przeciwrakiecie nie miałoby dziś żadnego sensu (obecnie używają takich tylko Rosjanie, i to w niewielkiej już ilości).
Pozdrawiam