Bo skoro koniec strajku. A tu jest internetowy aparat propagandy LID.
To rozumie, że towarzysze pomyślnie załatwili opisany tu problem.
Więc gratuluje!!
I prponuje tak trzymać dalej!!!
HE! HE!
TFU!
z pewnych wzmianek, że Sierpień 80 sam próbował wywołać konfrontację, przywożąc np. do Tesco (po co?) grupę z Budryka.
Tak to jest, jeśli się nie załatwia spraw pracowniczych, tylko liczy na newsowy incydent.
Wbrew zawracaniu głowy przez ABCD ten strajk już można uznać za sukces. Wcale nie dlatego że wywalczono podwyżki czy poprawę warunków pracy. Ale właśnie dzięki newsowi! Od dawna nie było w Polsce strajku w hipermarkecie, ba, niemal wszędzie w tego typu sklepach wszelka działalność związkowa spotyka się z wielkimi utrudnieniami. A tu, proszę: Sierpień pokazał, że można.
A że przy okazji sam przebił się na czołówki mediów, to chyba dobrze prawda? Dzięki temu pokazał, że można się zorganizować i walczyć o swoje prawa, że są związki, które w przeciwieństwie do innych nie sprzedały chlubnych tradycji pierwszej Solidarności za garść politycznych srebrników.
Myślę, że panowie z Obywatela choć w tym względzie powinni poprzeć Sierpień. Choć narzekania ABCD sugerują, że może być inaczej.
dwa znaczenie słowa " strajk zakończony sukcesem":
1. strajk, który coś dał załodze,
2. strajk, który organizował Sierpień 80.
Ja tego słowa używam w znaczeniu 1, a Ty, Zoranie w znaczeniu 2.
Z tej różnicy wynikło nasze nieporozumienie.
popierają wszystkie sensowne strajki, w tym też dzisiejszą akcję Sierpnia:
http://www.obywatel.org.pl/index.php?name=News&file=article&sid=9419
Natomiast jednocześnie nie widzimy powodu, żeby za dobrą monetę przyjmować mitomanię i propagandę zwolenników Sierpnia 80. Czyli, po pierwsze, dostrzegamy strajki i działania wielu innych związków, po drugie - widzimy nieskuteczność wielu działań Sierpnia 80, po trzecie - jesteśmy przeciwni rozbijackim wywodom, dzielącym związki na zawsze cudowne i zawsze złe, bo to najgłupsze co można robić w obecnej kiepskiej sytuacji całego ruchu związkowego w Polsce.
Z przywiezieniem górników to był dobry pomysł, bo zarząd TESCO na czas strajku zatrudnił na kasach pracowników z agencji pracy tymczasowej. Gdyby nie górnicy, którzy zablokowali dojścia do kas, nikt z klientów TESCO nawet nie zauważyłby strajku.
Towarzysze z Sierpnia! Ale przypilnujcie dobrze, zeby pracownicy Tesco przypadkiem "nie ulegli ideologii burzuazyjnej z jednej i ideologii klerykalnej - z drugiej strony"!
ZATROSKANY LEWICOWIEC
To był PIERWSZY strajk w polskim hipermarkecie. Po raz PIERWSZY - właśnie m.in. dzięki wsparciu górników - pracownicy hipermarketu odważyli się głośno sprzeciwić warunkom pracy, do jakich są zmuszani oraz upomnieć o godne płace. Nagłośnienie tego precedensowego protestu powinno pokazać pracownikom innych tego rodzaju placówek, że jest związek zawodowy, który walczy o ich prawa i interesy. To chyba najbardziej boli panów z Obywatela...
a potrafisz czytać po polsku? Jeśli potrafisz, to przeczytaj co napisano w linku podanym w moim poprzednim wpisie i łaskawie przestań powtarzać oszczerstwa, że "panom z Obywatela" się ten konkretny strajk nie podobał.
gdybym był pracownikiem hipermarketu, to starałbym się zapisać do związku silnego, licznego, profesjonalnie zorganizowanego i wolnego od natrętnego politykierstwa.
Niestety, Sierpień w nikłym stopniu spełnia te kryteria.
En passant: w Twej wypowiedzi wychodzi przysłowiowe szydło z worka. W pierwszym zdaniu wspominasz łaskawie o pracownikach. Dalej jednak piszesz już o iluzorycznych szansach zwiększenia wpływow Sierpnia.
Niech Sierpierń zrobi coś dla ludzi. A wtedy ludzie bardziej się nim zainteresują i chętniej będą do niego przystępować.
Al-facetem - jeszcze większym ciulem prawicy na lewicy, który "gdyby był pracownikiem hipermarketu, to starałby się zapisać do związku silnego, licznego, profesjonalnie zorganizowanego i wolnego od natrętnego politykierstwa."
Się niech zapisze do Duranga, kurde, bydzie spokój na uczelni i na forum...
Napisałaś: "To był PIERWSZY strajk w polskim hipermarkecie." Nareszcie, chciałoby się rzec... (*_*)
I nie przejmuj się "obywatelskimi" utyskiwaniami (hm...), malkontenctwem (uhm...) i zwykłym pieprzeniem "działaczy" i inszych wspomagierów z cenzusami, ale bez jaj (certyfikowanych)...