Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Warszawa: Międzynarodowa konferencja LGBT (akt.)

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Brakowało tej debaty

Bieda w Polsce została już zlikwidowana. Czas zając się wykluczonymi, osaczonymi przez wrogie dyskursy i cierpiącymi z braku uznania

autor: Tomek Sosnowski, data nadania: 2008-06-11 07:07:52, suma postów tego autora: 568

Wyklęty powstań ludu salonu!

Powstańcie których gnębi dyskurs heteronormatywny! Myśl LGBT blaskami promiennymi dziś wiedzie nas po grant, po lans!

autor: A.Warzecha, data nadania: 2008-06-11 07:09:23, suma postów tego autora: 2743

...

Puzak w grobie sie przewraca?

autor: Marek, data nadania: 2008-06-11 08:28:47, suma postów tego autora: 1715

Pużak

nie był kamerdynerem liberałów, jak dzisiejsza "lewica", która wyciera sobie nim buzię.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-06-11 10:31:01, suma postów tego autora: 3848

zas nastepnego dnia

w WCS odbywala sie dyskusja na temat sytuacji pracownikow zatrudnionych na umowach cywilno-prawnych. wiec opowiesc o tym, jak to MS zajmuje sie tylko LGBT wdzieczna, tylko nieprawdziwa.

dla socjalnych konserwatystow to oczywiscie i tak za duzo, bo dla nich kazde wystapienie w sprawie praw mniejszosci to "za duzo". ale to juz jakby ich problem.

autor: adrian_z, data nadania: 2008-06-11 11:30:26, suma postów tego autora: 14

ad: "puzak - kamerdyner liberałów"

na miejscu redaktorów obywatela bylbym wstrzemiezliwy z wystawianiem komukolwiek cenzurek z lewicowosci :)

wizja dawnej PPS czy SPD jako partii, ktore zajmowaly sie tylko problematyka ekonomiczna, jest pocieszna dla kazdego, kto mial w reku zrodla, a nie zadawala sie wlasna wyobraznia.

autor: adrian_z, data nadania: 2008-06-11 11:35:22, suma postów tego autora: 14

Oczywiście, że to nie jest najistotniejsze.

Ale co wam ci homoseksualiści tak bardzo przeszkadzają?
Prawie jak na forum jakiegoś Wierzejskiego.
PS do ABCD. Co to jest ten "abort"? Wyjaśnisz mi? Bo wydaje mi się, że w języku polskim jest aborcja.

autor: Getzz, data nadania: 2008-06-11 10:39:49, suma postów tego autora: 3554

Adrianie,

a ja w kwestii wystawiania komukolwiek cenzurek z lewicowości byłbym wstrzemięźliwy na miejscu współpracownika Kuronia, który ze swym kumplem Balcerowiczem wprowadzał w Polsce dziki, XIX-wieczny kapitalizm.

Zaś co do meritum, to tak się składa, że miałem w ręku sporo źródeł. Nie znalazłem w nich jednak przejawów zainteresowania się PPS tematyką LGBT. Nic mi też nie wiadomo, by czymś takim zajmował się Pużak. Ale nie wątpię, że jesteś w stanie sypnąć mi zaraz jak z rękawa konkretnymi przykładami takich postaw PPS-u, ze szczególnym uwzględnieniem Pużaka. Czekam z utęsknieniem na co najmniej 20 przykładów.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-06-11 11:52:14, suma postów tego autora: 3848

Trzeba to stwierdzic jasno

walka o ,,prawa homoseksualistów'' to świetny sposób by robić coś i nie narażać się liberalnym mediom i by broń Boże nie podważać kapitalizmu ( przepraszam za brzydkie słowo, mamy przecież ,,demokrację'')

autor: Tomek Sosnowski, data nadania: 2008-06-11 11:50:07, suma postów tego autora: 568

Oto swym mercem zajezdza gej dyrektor

przesladowany przez hetero robotnika,"lewico" do boju co tam wykluczenie społeczne, lans ala le madame

autor: czerwony93, data nadania: 2008-06-11 10:46:56, suma postów tego autora: 2783

...

ad. jacek kuron - elementarna uczciwosc wymagalaby odniesc sie do tego, jak w ostatnich latach swojego zycia jacek krytykowal charakter polskiej transformacji ustrojowej (i swoj wlasny w niej udzial). ale domyslam sie, ze uczciwosci nie ma wiekszego sensu od was wymagac, wiec z mojej strony EOT.

ad. pps/spd/lgbt - po pierwsze, czytamy ze zrozumieniem: "wizja dawnej PPS czy SPD jako partii, ktore zajmowaly sie tylko problematyka ekonomiczna, jest pocieszna dla kazdego, kto mial w reku zrodla, a nie zadawala sie wlasna wyobraznia" nie oznacza "Kazimierz Puzak organizowal Parady Rownosci".

prasa PPS czy SPD podnosiła natomiast sprawy, które ówczesnym "socjalnym konserwatystom" stawiały włosy dęba na głowie: od zakazu bicia dzieci przez prawo kobiet do decydowania o swoim macierzyństwie po status dzieci nieślubnych. ba, w PPSowskim "glosie kobiet" nawet feminizowano pojecia - zwracano sie np. do czytelniczek per "wyborczynie":)

tam, gdzie homoseksualizm byl przedmiotem debaty publicznej (jak w niemczech przez 1 wojna swiatowa), tam socjaldemokraci (bebel, kautsky, bernstein) znalezli sie po stronie walczacych o zniesienie dyskryminacji mniejszosci seksualnych.

autor: adrian_z, data nadania: 2008-06-11 12:39:13, suma postów tego autora: 14

tytułem polemiki

1. KUROŃ. Mam wrażenie, że zerwanie Kuronia z Budowniczymi Polski Kapitalistycznej nie było zbyt konsekwentne: ze swego wywiadu dla "Nowego Robotnika" kazał powykreślać najostrzejsze uwagi krytyczne pod adresem swych przyjaciół, w jednym ze swych ostatnich wystąpień brał w obronę Michnika w aferze Rywina itd.
Ale OK, oczywiście trzeba przede wszystkim docenić to, że zmieniał się w dobrym kierunku. Tylko ciekawym, czy takie prawo do zmiany poglądów jest aprobowane w przypadku wszystkich, czy też zarezerwowane jest tylko dla swoich - ex-liberałów?
2. LGBT. To nieprawda, że niemieccy socjaldemokraci en masse popierali prawa gejów przed I wojną - opinie były tu podzielone. Nie ukrywał swego negatywnego stanowiska wobec homoseksualizmu np. Engels, Karol Liebknecht stosował określenie "trzecia płeć" (homoseksualizm) jako epitet wobec przeciwników politycznych, prasa SPD atakowała homosesualizm w szeregach NSDAP itd.
Oto abstrakt artykułu " The ”Jews” of the Antifascist Left: Homosexuality and the Socialist Resistance to Nazism": In the early 1930s, German Social Democrats and Communists seized upon the homosexual orientation of some Nazi leaders, especially Ernst Röhm, with the aim of discrediting the entire National Socialist movement. In Western Europe as well as the Soviet Union, there was a general tendency among socialists in the 1930s to identify homosexuality with Nazism. Antifascist leftists created the impression that homosexuality was widespread in Nazi organizations. Such socialist theorists as Wilhelm Reich tended to view homosexuality sociologically and psychologically as a typical rightist, nationalist, and above all fascist aberration. Leftist aversion to homosexuality was not only an expression of political opportunism. Prejudices against homosexuality were part and parcel of socialist thinking and became even more deep-rooted among leftists as a consequence of the ideological and moral confrontation with National Socialism. Against the presumed immorality and perversion of the Nazis, the antifascists stressed their own rationality and purity.

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-06-11 13:32:20, suma postów tego autora: 3102

Adrianie,

elementarna uczciwość każe za każdym razem, gdy piszemy o Kuroniu, dodawać, że był to czołowy budowniczy neoliberalizmu w Polsce, jego propagator i obrońca we wszystkich kluczowych momentach (łącznie ze wspomnieniem faktu, że rząd współtworzony przez Kuronia rozbijał rolnicze protesty pod Mławą przy pomocy transporterów opancerzonych), a także prominentny działacz partii skrajnie liberalnej (jej członkiem pozostał do końca swego życia). Należy jednak dodać, że Kuroń, jako wieczny koniunkturalista i specjalista od wyczuwania zmieniających się trendów, zaczął łagodnie krytykować niektóre aspekty neoliberalizmu, gdy już gołym okiem było widać jego fiasko w postaci 20% bezrobocia i ogromnych obszarów biedy w Polsce. Innymi słowy, Kuroń był zdrajcą ideałów lewicowych, sytuującym się znacznie na prawo nawet od socjalnych konserwatystów.

Co do meritum: otóż PPS zajmował się prawami mniejszości seksualnych sporadycznie i tam, gdzie związane to było z ich faktyczną dyskryminacją. Dodam, że takie zainteresowanie kwestią lesbijsko-gejowską czy w ogóle obyczajową, całkowicie pochwalam: gdyby w obecnej Polsce prześladowano mniejszości seksualne czy etniczne albo odmawiano praw cywilnych rozwodnikom lub dyskryminowano osoby żyjące bez ślubu, to obowiązkiem nie tylko lewicowej, ale każdej elementarnie rozsądnej partii czy grupy byłaby obrona takich prześladowanych. Nawiasem mówiąc, Pużak był działaczem prawego skrzydła PPS i z obyczajówką nie miał nic wspólnego.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-06-11 14:25:36, suma postów tego autora: 3848

nikt nie kwestionuje praw ruchu LGBT

Adrianie,
mam prośbę do ciebie - nikt nie twierdzi, że nie ma przejawów dysryminacji kochających inaczej z powodu ich tożsamości seksualnej w Polsce, ale nie mógłbyś porozmawiać z Fundacją Róży Luksemburg, Partią Lewicy, Europejską Partią Socjalistów oraz z władzami Unii Europejskiej, żeby dużo, bardzo dużo pieniędzy przeznaczali na organizowanie w Polsce hucznych parad dla prawa do dachu nad głową w Polsce przez wzgląd na dramatyczną sytuację braku społecznej polityki mieszkaniowej, słabej organizacji lokatorów polskich w walce z prywatyzacją przestrzeni życia społecznego, która ma więcej wspólnego z bandytyzmem, aniżeli z prywatyzacją - bandytyzmem odczuwającym bezkarność z powodu ignorancji polityków. O to chodzi, żeby Unia Europejska łożyła ogromne pieniądze na rozwój masowej agitacji w Polsce na rzecz społecznej polityki mieszkaniowej, propagowania rozwiązań taniego budownictwa i niskich czynszów choćby na przykładzie Wiednia ... Lewica Europejska powinna przeszkodzić manewrom propagandowym liberałów polskich, którzy chcą, żeby uznać Warszawę za Miasto Europy i urządzać z tej okazji festiwale, a jednocześnie klasa polityczna toleruje, żeby we władzach na szczeblu samorządowym zasiadali politycy, którzy nie wstydzą się demonstrować swoich poglądów na temat rozwiązania problemów mieszkaniowych: - przenieśmy do noclegowni. .. Ja wiem, że Fundacja Róży Luksemburg finansowała konferencję lokatorską w Warszawie, ale powiedzcie niemieckim towarzyszom, żeby nie jedną konferencję w obronie lokatorów finansowali, lecz cykl konferencji mieszkaniowych.

autor: lesny kot, data nadania: 2008-06-11 18:08:17, suma postów tego autora: 59

adrian_z

A oto co pisze Engels o homoseksualizmie: "poniżało również ich samych, aż pogrążyli się w ohydzie pederastii, a bogów swych i siebie samych zbezcześcili mitem o Ganimedzie." Z domniemanego homoseksualizmu ktoregos ze, zdaje sie, mlodoheglistow niemieckich, nabija sie w listach Marks.

Natomiast Bernstein, Kautsky, Hilferding, czy Bebel owszem - popierali homoseksualistów, ale zaledwie w dążeniu do wycofania praktyk homoseksualnych z kodeksu karnego (po sprawie O. Wilde'a). Przyznasz, ze wsadzanie do wiezien chyba obecnie homoseksualistom w Europie nie grozi i nie proponuje tego ani Giertych, ani Le Pen, ani Kaczynski.

autor: wojtas, data nadania: 2008-06-11 19:24:20, suma postów tego autora: 4863

tak a propos

Pużak uważał się za katolika i się za niego publicznie podawał. Skoro to więc traktował serio, wątpie aby interesowały go dzisiejsze postulaty LGBT,

autor: wojtas, data nadania: 2008-06-11 19:32:20, suma postów tego autora: 4863

czy to nie ciekawe że w Związku Radzieckim homoseksualizm był karalny

i dopiero za demokracji i za kapitalizmu to zniesiono? Chyba niezbyt ciekawe, sądzac po opiniach lewicowców na tym forum. Ot takie lewicowe zakłamanie, lpr-owcy i inne prawicowe oszołomy przynajmniej nie ściemniają że homo im nie przeszkadza.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2008-06-11 20:23:38, suma postów tego autora: 2714

konczac temat

co do Kuronia - zgodnie z zapowiedzią, w tym temacie dla mnie w dyskusji z durango EOT.

Odpowiadajac na pytanie Angka Leu: ja nie mam problemow z tym, ze ktos zmienia poglady. nawet mnie to cieszy, pod warunkiem ze jasno odniesie sie od tego, jakie mial w przeszlosci - a nie udaje, ze nic sie nie stalo, i ze np. wlasciwie o to samo walczyl wspolnie z NOP, co w ramach zjednoczonego sekretariatu 4 miedzynarodowki. problem mam, co zapewne dalo sie zauwazyc, z probami zacierania roznic pomiedzy socjalnym konserwatyzmem a lewicą - dokladnie taki sam, jak z probami zacierania roznic pomiedzy liberalizmem a lewicą.

co do homoseksualizmu: alez wlasnie w polsce odmawia sie owych praw cywilnych ludziom zyjacym w zwiazkach homoseksualnych. nie sa traktowani jak rodzina przy odwiedzinach w szpitalu, nie dziedzicza po sobie na zasadach takich, jak rodzina, ich zwiazki nie maja wspolnoty majatkowej. homoseksualisci padaja tez w polsce ofiara przemocy ze wzgledu na orientacje seksualna. to nie jest problem wydumany, tylko realny. i o to sie wojsko bije - zeby te dyskryminacje zniesc, tudziez zeby wyplenic nienawisc do mniejszosci z debaty publicznej, bo to jeden z elementow ukladanki, na koncu ktorej ktos daje komus innemu w morde, za to ze tamten drugi to "pedal".

ad engels i stary liebknecht - zauwaz, ze tu wazna jest kwestia momentu wypowiedzenia tych opinii. faktycznie, w latach 70. czy 80. wiekszosc niemieckich marksistow byla dosc homofobiczna. to sie zmienilo, gdy homoseksualizm pojawil sie w debacie publicznej przy okazji sprawy wilde'a (naglosnionej w niemczech przez bernsteina) - a tak naprawde dopiero na przelomie wiekow, w wyniku dzialalnosci seksuologow-socjaldemokratow z magnusem hirschfeldem na czele. kiedy sprawa stala sie goraca, to engels lezal w grobie, a wilhelm liebknecht sie do niego kladl wlasnie - wiec nie mogli zmienic opinii, tak jak pod wplywem racjonalnej argumentacji zmienil ja np. bebel. o kliszy w gejowskiej historiografii pt. "lewica takie same homofoby jak prawica" i tym, jak sie ma ona do zrodel i kontekstu epoki, ciekawie pisze manfred herzer, polecam.

co do radykalizmu analiz - bywalo roznie, niemniej to wlasnie w niemieckiej prasie socjalistycznej pojawiaja sie teksty wskazujace na historyczna zmiennosc spolecznej konstrukcji plci.

lesny kocie - zdecydowanie przeceniasz moj wplyw na polityke unii europejskiej et consortes :)

autor: adrian_z, data nadania: 2008-06-11 22:34:27, suma postów tego autora: 14

Adrianie Z.,

Akurat o zmianie poglądów nie powinni raczej dyskutować Młodzi Socjaliści, którzy w swojej stosunkowo krótkiej historii współpracowali już tak z PPP, jak Nową Lewicą, nie mowiąc o SLD czy Unii Pracy. Powołują się Kuronia i Pużaka, ale nie stronią od zyskownej wspólpracy z postkomunistyczną Fundacją Róży Luksemburg.
Jedynym spadkiem po tradycji lewicowej, jaki u MS można zauważyć, jest nieprzejmowanie się bużuazyjną moralnością.

autor: ABCD, data nadania: 2008-06-11 22:43:49, suma postów tego autora: 20871

ABCD

nie wiem, co rozumiesz przez wspolprace MS z SLD i Unia Pracy. nie odnotowalem. chyba ze masz na mysli to, ze czesc z osob, ktore MS zakladaly, wywodzila sie z rozczarowanych SLD i UP bylych dzialaczy tychze partii.

co do wspolpracy z die linke lafontaine'a - jezeli nie dostrzegasz, jaka role pelni dzis na niemieckiej scenie politycznej i uwazasz ja za odpowiednik polskich neoliberalnych postkomunistow, to polecam wizyte u okulisty.

co do obelg, to nie zwyklem odpowiadac.

autor: adrian_z, data nadania: 2008-06-11 22:56:53, suma postów tego autora: 14

Światopogląd

Młodych Socjalistów można określić jako panteizm konferencyjny.
Róża Luksemburg chętna jest sfinansować konferencję o mniejszościach obyczajowych? Aber bitte. Szykuje się konfa o dorobku PRL? Tyż piknie. O prawach pracowniczych? No problem.
Hegel nie bez kozery porównał abolut panteistów do nocy, w której wszystkie krowy - to jest raczej wszystkie dotowane konfy - są czarne (ewentualnie czerwone).

autor: ABCD, data nadania: 2008-06-11 22:51:59, suma postów tego autora: 20871

konczac

drogi ABCD, skoro masz ochote powyrzucac obrazliwe teksty łamane przez jakze-erudycyjne-uwagi, to i w tym przypadku - EOT.

tylko tytulem sprostowania klamstwa: MS nigdy nie organizowal zadnej konferencji "o dorobku PRL".

autor: adrian_z, data nadania: 2008-06-11 23:01:24, suma postów tego autora: 14

Na konferencji

"PRL bez uprzedzeń", odbywającej się w siedzibie Ogólnopolskiego Porozsumienia Związków zawodowych, a wspomaganej przez Fundację Roży Luksemburg, Młodych Socjalistów było jak przysłowiowych grzybów.

autor: ABCD, data nadania: 2008-06-11 23:05:51, suma postów tego autora: 20871

Wreszcie jakiś homoseksualista wyjaśnił na czym polega owa "dyskryminacja"

Okazuje się, że pary homoseksualne nie mają jakichś PRZYWILEJÓW.
A powinny? Wszak normalna rodzina jest społecznie użyteczna, para homoseksualna - wręcz przeciwnie.
Aha, i jeszcze chce cenzurować tych, którzy są "przeciw". Coraz ciekawiej.

autor: west, data nadania: 2008-06-11 23:07:59, suma postów tego autora: 6717

Ad vocem,

Wzrok rzeczywiście mam słaby, aliści w swoich postach z tego traku nie zauważylem obelg (może ktoś je wskaże?).
Znacznie bardziej niesympatyczne od moich żarcików wydają się uwagi adriana z. o rzekomych woltach ideowych redaktorów Obywatela.
A czy Młodzi Socjaliści w wyborach samorządowych (np. w Krakowie i okolicach) nie startowali z list partii, której zwykły się mylić lewa strona i prawa?

autor: ABCD, data nadania: 2008-06-11 23:11:51, suma postów tego autora: 20871

Adrianie,

sęk w tym, że tylko na podstawie powyższej dyskusji - abstrahując od innych przykładów - można bez trudu stwierdzić, że znacznie bardziej cię oburza rzekome zacieranie różnic między socjalnymi konserwatystami a lewicą, niż między lewicą a liberalizmem. Może dlatego, że te ostatnie różnice sam nie od dziś zacierasz.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-06-11 23:12:08, suma postów tego autora: 3848

never ending... :)

ad. konferencja o prl: nie bylem, ale smiem watpic, ze "MS bylo na niej jak grzybow"...

ad. wolty ideowe: akurat przytoczony opis to nie casus obywatela - ale coz, uderz w stol, nozyce sie odezwa :)

ad. adrian-domniemany-liberal: smiala teza. to chyba oczywiste, ze kiedy dyskutuje sie z socjalnymi konserwatystami a'la szanowni panowie, to uzywa sie innych argumentow niz dyskutujac np. z liberalami typu magdalena sroda. skadinad najzabawniejsze, ze liberalowie puszczaja ten sam tekst, zarzucajac, ze tak naprawde krytykujacy ich sa ukrytymi socjalnymi konserwatystami:)

ad. west: pudlo co do orientacji seksualnej:) a co do meritum, "normalna rodzina" nie _jest_, a _moze_ byc "społecznie użyteczna" (rozumiem ze chodzi o splodzenie i wychowanie dziecka). skadinad uwazam, ze wspolne rozliczanie sie malzonkow jest kretynskie - duzo sensowniejsze byloby uzycie pieniedzy zaoszczedzonych na likwidacji tej ulgi na finansowe wsparcie wychowywania dzieci. bo to dzieci, a nie wejscie przez X czy Y w swiety zwiazek malzenski, sa dla spoleczenstwa inwestycja.

btw - gdzie wyczytales, ze cos chce cenzurowac?

autor: adrian_z, data nadania: 2008-06-11 23:27:24, suma postów tego autora: 14

Wspólne rozliczanie się

małżonków jest korzystne np. dla osób średnio zarabiających, które chcą uniknąć przekroczenia drugiego progu i zapłacenia podatku według wyższych stawek.
Ale cóż... rozumiem, że MS problemy tej grupy niewiele obchodzą, bo debatują oni i przestają tylko z tymi, którzy i tak, odpowiednio do swoich dochodów, płacą według najwyższej stawki.
Ich wojenka kulturowa z heteronormatywną rodziną okazuje się wyrażać punkt widzenia elit majątkowych. Wyszło szydło z worka.

autor: ABCD, data nadania: 2008-06-11 23:47:22, suma postów tego autora: 20871

i rozmawiaj tu jak z kims dobrym

ale sprobuje jeszcze raz, lopatologicznie:

nie widze powodu, dla ktorego bezdzietny pan X, ktory zyje z niepracujaca pania Y na kocia lape, powinien placic 30% podatku, a bezdzietny pan Z ozeniony z niepracujaca pania Z powinien dostac prezent i placic 20% podatku.

akurat w polsce ilosc dzieci w gospodarstwie domowym jest skorelowana z ubostwem, w przeciwienstwie do bycia/nie bycia zamezna/ozenionym. w zwiazku z czym wspieranie finansowe wejscia w zwiazek malzenski, a nie wychowywania dzieci, wydaje mi sie niemadre.

na istnieniu tej zasady podatkowej statystycznie najbardziej korzystaja zamozni panowie, utrzymujacy niepracujace malzonki. to tak zeby ustalic, kto czyich interesow tu broni.

autor: adrian_z, data nadania: 2008-06-11 23:56:22, suma postów tego autora: 14

Można

od biedy walczyć o równouprawnienie podatkowe konkubentów z małżonkami.Proszę bardzo.
Natomiast atak na rozwiązania korzystne dla rodzin jest - w polskich warunkach - akcją lewicy spod znaku Lorda Wiadera.
Czemu? A temu, że środowiska pracownicze mogą na takie lewicowe argumenty zareagować tylko okrzykiem: O Jezu, Lord Wiader przyleciał!

autor: ABCD, data nadania: 2008-06-12 00:23:29, suma postów tego autora: 20871

ulga czy doplaty do wychowania dzieci - co korzystniejsze dla ubozszych?

sek w tym, ze rozwiazanie "doplaty zamiast ulgi" bylo KORZYSTNIEJSZE dla rodzin biedniejszych. przede wszystkim dla tych, ktore nie przekraczaja 1 progu podatkowego. niekorzystne zas na zamozniejszych bezdzietnych albo wychowujacych jedno dziecko.

notabene wyszlo szydlo z worka :) - i kto tu broni klasy sredniej - czyli paru procent spoleczenstwa placacych 30% stawke podatkowa - kosztem wiekszosci pracownikow?...

autor: adrian_z, data nadania: 2008-06-12 00:30:40, suma postów tego autora: 14

A co

sądzą o ulgach podatkowych dla małżeństw neoliberalni fundamentaliści? Zdaje się, że ostro zwalczają ten przejaw obrzydliwego socjalu?
Ot, i polska odnoga New Left: konwergencja ekonomiczno-socjalna z liberałami, maskowana anachroniczną rewolucyjnością pod hasłem; "Precz z represayjną rodziną!".

autor: ABCD, data nadania: 2008-06-12 01:18:02, suma postów tego autora: 20871

?

mysle, ze rynkowi fundamentalisci sa akurat fanami obnizania podatkow zamoznym podatnikom utrzymujacym niepracujace malzonki - wiec w tym jednolitym froncie z neoliberalami to nie ja tu stoje :)

moge liczyc na odniesienie sie do meritum (zwiekszenie pomocy finansowej
na wychowanie dzieci zamiast ulg za posiadanie malzonka/i, tudziez ktory system bylby korzystniejszy dla ubozszych rodzin), czy tylko na strzykanie jadem?

co do reszty, to akurat ja raczej nieprzesadnie rewolucyjny jestem, wiec i "anarchronicznie rewolucyjny" zapewne takze w stopniu umiarkowanym - dalszy wywod waszmosci raczej kula w plot :)

autor: adrian_z, data nadania: 2008-06-12 01:39:28, suma postów tego autora: 14

wojtas

a propos a propos
Nie rozumiem tej implikacji - czemu "Skoro", to "watpisz".
Ja tez (uczciwszy miarę) uważam sie za katoliczke i za taka sie publicznie podaje (chociazby niniejszym). Traktuje to rowniez bardzo serio.
A nie rozumiem czemu, podany przez Ciebie wniosek mialoby z tego wynikac. A szczegolnie jesli przyjmujemy, ze traktuje sie wiare serio.

autor: yona, data nadania: 2008-06-12 01:47:11, suma postów tego autora: 1517

...

Moje związki z konserwatyzmem (socjalnym czy nie, mniejsza o to) są znacznie mniejsze niż związki Kuronia z liberalizmem. Jak jednak widać, Kuronia można ogłosić nawróconym lewicowcem, ja zaś nawet gdybym poszedł na klęczkach do grobu Che, to i tak byłbym dla Adriana i jego kolegów konserwatysta. Ciekawe dlaczego. Może dlatego, że nasi młodzi socjaliści to po prostu chłopcy na posyłki u starych liberałów.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-06-12 02:20:42, suma postów tego autora: 3848

yona

rozumiem wiec, ze Twoim zdaniem nie ma sprzecznosci pomiedzy byciem rzymskim katolikiem, uznawaniem w pelni i bez zastrzezen doktryny Kosciola Katolickiego i popieraniem postulatow ruchu LGBT, jak np. adopcja dzieci przez zwiazki tej samej plic, czy zmiana definicji rodziny ze zwiazki mezczyzny i kobiety na rozne inne konfiguracje? Rozumiem tez, ze Twoim zdaniem nie bylo tez takiej sprzecznosci w czasach Puzaka?

autor: wojtas, data nadania: 2008-06-12 08:44:13, suma postów tego autora: 4863

..

Stanowisko Mlodych Socjalistow zgodne z Balcerowiczem:

http://www.e-swinoujscie.pl/biznes.php?subaction=showfull&id=1206945064&archive=&start_from=&ucat=4&

autor: wojtas, data nadania: 2008-06-12 08:48:40, suma postów tego autora: 4863

Czy Młodzi Socjaliści

są za adopcją dzieci przez pary homoseksualne?:)

autor: Tomek Sosnowski, data nadania: 2008-06-12 09:51:30, suma postów tego autora: 568

Dlaczego

małżonkowie nie mieliby się rozliczać wspólnie przed urzędem podatkowym, skoro - na ogół - wspólnie utrzymują dom i planują inwestycje?
Już Arystoteles odkrył, że do głównych podmiotów działalności gospodarczej należy "oikos nomos", czyli gospodarstwo domowe. Oczywiście, można nie zgodzić się z Arystotelesem, ale - obawiam się - wtedy znajdziemy się blisko wieszczenia M.Thatcher, że istnieją tylko jednostki.
Natomiast pełna zgoda z adrianem z,. że państwo powinno pomagać w utrzymaniu i wychowaniu dzieci. Jest to, notabene, pierwsza taka opinia z kół polskiej repliki New Left, z jaką się spotykam.

autor: ABCD, data nadania: 2008-06-12 10:08:19, suma postów tego autora: 20871

Adrianie,

artykuł, którego abstrakt wkleiłem, traktuje czasów PO I wojnie. Herzer świadczy jedynie o tym, że każdy wydłubuje z historii takie jej okruchy, które pasują do jego wizji - niejako rzutuje teraźniejszość w przeszłość.
PS. Liberałowie walczą o zniesienie możliwości wspólnego rozliczania się małżonków od czasów Balcerowicza.

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-06-12 15:58:44, suma postów tego autora: 3102

Jestem za równością



Stanę zawsze w obronie robotnika zwolnionego z powodu orientacji sex. jest jednak ale:
Przychodzi syn do ojca i mówi:
-Tato, jestem gejem
- Zarabiasz 10 tys
-Nie
- Masz super wózek?
- Nie?
- Modne i markowe ciuchy od projektanów lub sam projektujesz?
-Nie
-To jesteś zwykłym pedałem.
Dyskryminacji stop. Równość i tolerancja nie może byc przywilejem bogatych

autor: red spider 666, data nadania: 2008-06-13 17:12:59, suma postów tego autora: 1549

Dodaj komentarz