Uwierzę w SLD dopiero, gdy Napieralski weźmie tę cholerną drabinę i zdejmie krzyż. Do tego momentu traktuje to jako czcze gadanie.
Wyjątkowo niesympatyczna dama. Szczególnie wtedy, gdy mizdrzy się przed każdą sutanną. Czytając więc jej rady Napielaski powinien kwitować je ironicznymi uśmieszkami i szybko wyrzucać z pamięci, jeżeli rzeczywiście chce być przywódcą lewicowo nastawionego elektoratu. I powinien zawsze pamiętać, że skłaniając się ku jej podszeptom, sympatii jej ani ludzi o poglądach jej podobnych, nie zjedna a stracić w skutek tego może zwolenników o zdecydowanie lewicowym nastwieniu. Taką kokietrerię już uprawiali Kwaśniewski z Millerem i obaj przegrali. Napieralskiemu tego nie życzę...
Bez przesady. To nie jest zadanie dla przewodniczącego partii. To jest zadanie administracji świeckiego państwa.
"Problemem lewicy nie jest to, żeby odzyskać elektorat odebrany jej przez PiS, gdyż to zadanie jest "oczywistą oczywistością"...
Przemysław Szubartowicz naprawdę nie widzi w tym problemu? Pogratulować dobrego samopoczucia, bądź szampańskiego poczucia humoru.
I nie parskać śmiechem.
dość obiektywnie opisano dziennikareczkę ciągle klasy "B", która daje "rady nie od parady" zasłyszane gdzie indziej... Tekścik, w którym sugeruje się politykowi klasy też niestety ciągle "B", by miał "jaja" i wlazł na drabinę i zdjął ze ściany coś, co tam jakiś katoprawaka dawno, dawno temu powiesił (on miał siłę, którą dał mu pan)...
Zarówno Kasia K-Z jak Grześ N. pozostaną na szczeblach swych własnych drabinek. "Wyżej grzędy nie usiędę" jak mówi jakieś nasze zabawne przysłowie...
Ale tekścik naprawdę przyjemnie przeczytać.
.
Pan Kwaśniewski najpierw złaził z jakiejś drabiny, by potem prezydentem zostać. Może to wtedy nabawił się owej sławetnej kontuzji goleni?
(*_*)
lewica musi budować "Polskę sprawiedliwą", sprawiedliwą społecznie i ekonomicznie przede wszystkim. "Solidaryzowanie się" oznacza akceptację niesprawiedliwości- nierówności, wyzysku, itp..., dokładając do tego, z łaski oczywiście, jakieś gesty "na pocieszenie"...
a nie mógłbyś wreszcie poczytać co nieco o historii myśli lewicowej zamiast wygłaszać te dyrdymały? Hasło solidarności społecznej było często używane przez lewicę nierewolucyjną. Natomiast prawica sięgała po hasła solidaryzmu narodowego - a to zupełnie co innego.
Takie rzeczy można robić, gdy w kwestiach gospodarczych jest względnie dobrze. Tymczasem naszym szpitalom kończą się powoli ''przydziały'' na ten rok (najprędzej w UE, w Rumunii lepiej sytuacja wygląda), a oni o symbolach bredzą.
Lewica antyklerykalna jest po prostu głupia. Ten ich antyklerykalizm to chwyt na zbuntowane dzieciaczki, bo szarym ludziom nic nie przyjdzie z tego, że krzyż w sejmie zdjęli.
Kolęda – Zalewska ma rację, niestety. Glosowałbym Na PiS, gdyby ich hasła były szczere, bo lewica przeżywająca fazę gimnazjalnego buntu na głos nie zasługuje.
dopóki nie zacznie poruszac kwestii ekonomicznych
.