z nikim chyba nie lubi wspoldzialac
co z tym porozumieniem Leppera z Wileckim? Skąd ta wiadomość?
nie martwi się groźbą zniszczenia mediów publicznych przez prywatyzację, ktorą szykuje PO.
Przyłącza się natomiast do ataków mediów liberalnych (Polityki, Gazety Wyborczej i TVN) na TVP.
Na przestrzeni tych kilku lat wszystkich traktowali nie fear.... i pewnie dlatego taka opinia ;)
Ale artykuł jest dobry:):) Mit zadowolonego niewolnika mi się podoba, to prawda znależliśmy się w sytuacji jak z antyutopii Orwella i Huxleya ( chociaż więcej mamy z Huxleya)
aż tyle warte były dotacje Szyszki?
przyłączanie się do ataków PO na Urbańskiego w obecnej sytuacji jest popieraniem prywatyzacyjnego zniszczenia mediów publicznych.
wszytko, co autor napisał jest smutne ale prawdziwe. SLD jest rzeczywiście nijakie, nie ma własnej gęby. Czasami nawet odnoszę wrażenie, że jej przywódcy starają sie czyś odróżnić od swoich kolegów z PO lub z PiS ale im się to nie udaje, bo czynią to bez przekonania i wyrazistości. Właściwie to nie wiem czy SLD o coś walczy, czy chce coś zmieniać, naprawiać. Po prostu zlało się z transformacją i w niej tonie...
Ziętek nie mydli oczu sobie i innym pustymi zapewnieniami, że tym razem PPP jest w stanie samodzielnie zawojować 5% w wyborach - bo też na razie nie jest - i wyciąga rękę do innych organizacji na lewo od SLD.
Wodzunio Lepper, ulubieniec co po niektórych nadaktywnych użytkowników tego portalu, potrafił tylko wziąć na listę trzech różnych ludzi z trzech zupełnie różnych stron(neoliberała Leszka "podatek liniowy" Millera, socjalistę Ikonowicza i narodowca Wrzodaka), co tylko do reszty obnażyło jego cynizm i karierowiczostwo. Krótki flirt Ziętka z Lepperem sprzed kilku lat tego pierwszego czegoś nauczył, a tego drugiego już nie.
Właściwie dalej można nie czytać. Ziętek kompletnie utracił kontakt z rzeczywistością.
a kto dostał te dotacje od Szyszki? Dawaj fakty i konkrety.
B.Ziętek gotowy byłby wziąć pewnie na swoje listy niewielką l;iczbę osób z innych ugrupowań. Warunkiem byłoby jednak
zaakceptowanie obecnej struktury władzy w PPP, to jest odgórnego kierownictwa bez demokratycznej dyskusji.
W PRLu nie było kradzieży kapitalistów, ale ludzie nie mieli papieru toaletowego. Obecnie jest kradzież kapitalistów, a ludzie papier mają. Wynika z tego że kapitalisci nie tylko nie kradną, ale DAJĄ.
a tak szczerze to która partia weźmie na listy ludzi którzy krytykują otwarcie struktury władzy w owej?
Durango konkretów chcesz? To najpierw Ty dawaj do swoich rewelacji a potem ja z przyjemnością zamieszcze swoje przypisy co?
Kapitalizm z dużym zakresem interwencji państwa jakoś dawał się znieść przynajmniej w krajach wysokorozwiniętych, bez tych regulacji staje się "socjalizmem wielkiego kapitału". Kapitał bankowy, finansowy, ubezpieczeniowy, który jest głównym wrogiem podatków, teraz wyciąga rękę po pieniądze pochodzące z opodatkowania świata pracy.
Niestety, ten świat pracy, który grabiony jest bezpośrednio (zyski i benefity szefów amerykańskich korporacji szybują pod niebiosa, a place stoją w miejscu już trzy dziesięciolecia), grabiony jest także pośrednio przez aparat burżuazyjnego państwa, który dokonuje redystrybucji w myśl zasady: aby biedni byli jeszcze biedniejsi, a bogaci - jeszcze bogatsi.
A największym problemem jest to, ze demokracja burżuazyjna skutecznie odcina świat pracy od wpływu na to, jak wytworzona nadwyżka (wartość dodatkowa) jest rozdysponowywana. Nikt nie pyta teraz społeczeństwa amerykańskiego, czy chce ono ratować wielki finansowy kapitał, czy wolałoby ratować 4 mln właścicieli domów, którym realnie grozi ich utrata. Natomiast decyzje, które będą obciążały podatników przez dziesiątki lat podejmowane są wspólnie przez wielki kapitał i klasę polityczna, które "śypiają w jednym łóżku".
Profesor Michael Hudson, doradca ekonomiczny Dennisa Kucinicha ocenia, że ten brak ratunku dla 4 milionów właścicieli, odebranie im domów - radykalnie zmniejszy lokalne (miejskie) wpływy podatkowe (lwia cześć budżetów lokalnych pochodzi z podatków od nieruchomości) a zatem i lokalne wydatki, powodując tym kryzys w funkcjonowaniu wielu miast.
Także w ten sposób społeczeństwo będzie płaciło za ratowanie finansowych spekulantów kasynowego kapitalizmu.
moje rewelacje są dobrze udokumentowane i to was tak boli. A ty zawsze, gdy zapytam o konkrety, nabierasz wody w usta. To jak, opowiesz nam o tym, kto brał dotacje od Szyszki, ile ich było, jak duże itd.? Nie krępuj się, śmiało.
a jednoczesnie ukazuja jego calkowite oderwanie o rzeczywistosci na rzecz neoliberalnych mitow - otoz moze autor by wreszcie uderzyl sie glowka w betonik i zrozumial ze papier toaletowy nie jest towarem pierwszej potrzeby, a jest de facto towarem luksusowym - to neoliberalowie kreuja go na taki ciemnej masie, ktora zapomina ze biedniejsza polowa swiata nawet nigdy o czyms takim nie slyszala, pomijajac juz calkowicie ze dopiero od bardzo niedawna jest on produkowany w procedurze recyklingu i to nie kazdy jego rodzaj - te najbardziej delikatne (do dupeczek panius zonek miliarderow) jest nawet i teraz typowym marnotrastwem i niszczeniem srodowiska (wycinanie lasow) ...
bo moze nasze dziecko jliberalne nie zrozumialo wypowiedzi - to ze papier toaletowy jest nie jest niczym nadzwyczajnym: kapitalizm slynie z tego, ze wytwarza cala mase "dobr" ktorych podstawowa cecha jest przyjemnosc uzywania, bez wzgledu na koszty spoleczne i dla srodowiska, ktore z powodzeniem mozna by zastapic (moze mniej przyjemnymi w uzyciu) ale za to mniej szkodliwymi substytutami!
lecz czekał na przyjście kapitalizmu z kolorowym papierem toaletowym, to ma prawo być ztraumatyzowany. Rzecz była niezaprzeczalnie trudna do zniesienia. I radość z ogólnej dostępności papieru tym większa. I niezapomniana. I stąd te zachwyty nad papierem toaletowym i skojarzenia z nim przy każdym temacie. Współczuję i rozumiem.
"Nic nie macie. Wszystko, co macie, do nas należy, bo nam to ukradliście."
dokładnie tych samych słów można urzyć wobec eksmitowanych czy ludzi mieszkających w mieszkaniach zakładowych które zostały kupione wraz z upadającym zakładem pracy.
Te same słowa można też bez problemu włożyć w usta kamienicznika (w określeniu kamienicznik nie widzę niczego pejopratywnego) któremu komuna dokwaterował lokatorów.
Dziś potrzebuje po prostu niewolników.
Jakiś czas temu ukazał sie w Gazecie Wyborczej artykuł o współczesnych niewolnikach. Artykuł dotyczył niewolników w sensie ludzi nie posiadających Wolności Osobistej.
O to kilka tez tego artykułu:
1) obecnie jest na świecie wiecej niewolników niż w jakim kolwiek innym okresie czasu wynika to z tego że; przepraszam za użycie tego słowa; amortyzacja niewolnika następuje o wiele szybciej niż w czasach pracy na palntacjach bawełny.
W artykule podany jest uproszczony rachunek ekonomiczny:
niewolnik KUPIONY w afryce i przewieziony do USA amortyzował się po...20 latach pracy....obecnie młoda rumunka amortyzuje się po 2 latach pracy w B.
2) wniosek ciut nie poprawny politycznie.
autor przedstawił krótką historię niewolnictwa i...
...wynika z niej że biali tylko kupowali niewolników na wybrzeżu afryki. Niewolników zaś dostarczali sami czarni. Zanim rozwinął się ten proceder, jeńcy wojenni w Afryce byli zjadani, popularne było też porywanie członków sąsiadujących plemion w celu ich wyzysku.
Myślałem że socjaliści chcą polepszenia bytu ludzi w kapitaliźmie, a nie jego obniżania do tego w socjaliźmie. Kwestia czy papier toaletowy to luksus jest nie na temat, nawet jeżeli nim jest to czy chcecie powiedzieć że ludzie nie powinni mieć prawa do luksusów? Powinniście w takim razie wpisać to na swoje banery, "precz z luksusem papieru toaletowego!", a nie bełkotać o rzekomym wyzysku.
Przyjdziesz do pracy, nie zapłacimy ci więcej, ale damy pieniądze do ręki. Będziesz mógł przeżyć, bo nie zajmie ci ich komornik.
w tym wypadku pracownik jest równie nieuczciwy jak pracodawca. a jeśli to zajęcie komornicze jest np: na żecz alimentów?
gdy twierdzisz, że kapitalizm góruje na realnym socjalizmem głównie papierem toaletowym. A poza tym jest remizm, czy prawie remizm. Dokonałeś naprawdę niezwykłego odkrycia. A inni tak się starali, tak się starali i nadal się starają, żeby socjalizm pogłębić wobec kapitalizmu i jakoś im to nie wychodzi... A tu proszę, przecież to jest takie proste. Gratuluję.
bo jak Ty możesz sobie paplać bez uzasadniania i udowadniania to czemuż ja bym miał uzasadniać i udowadniać?
tak właśnie myślałem - nic do powiedzenia nie masz na temat, który wywołałeś.
1. "Etapem w tej budowie (niezależnej formacji politycznej - przyp.: Hyjdla) będą także zbliżające się WYBORY do Parlamentu Europejskiego, w których PPP wystartuje SAMODZIELNIE."
2. "Jak wiadomo, jeśli ktoś ma wybrać jakieś rozwiązanie, to bez wątpienia wybierze rozwiązanie NAJGORSZE z możliwych."
Bez komentarza... Chociaż nie, przytoczę trzeci cytacik:
"Gdybyśmy wszyscy jednocześnie "poszli po rozum do głowy" i potrafili się dogadać, łącząc swoje siły, występując jako ZJEDNOCZONA LEWICA, skutek byłby oczywisty."
I teraz skomentuję: pan Ziętek wystartował w moim konkursie o "Złoty knefel" na nową nazwę dla lewicy wszelakiej . Ma szanse, bo guzik będzie z pętelką...
.
jak i Ty racz dodać.
Trafne podsumowanie.
Poza tym, jest to smutna diagnoza z jeszcze smutiejszą prognozą: "dziś jesteśmy społeczeństwem kompletnie niezdolnym (...)", "muszą upłynąć lata", no i zapewnieniem, że PPP będzie ogólnie aktywne - jak wynika z drugiego zdania tekstu i ostatniego akapitu - głównie podczas wyborów.
Niestety, wygląda na to, że ktoś tu wycelował palcem w niebo i... trafił!
Hehe, przyzwyczaiłem się już do lewicowców N+1 używających ton coraz to rzadszych i mniej używanych słów aby tylko nikt ich nie skojarzył z lewicowcami N których hasła wyrażone w odrobinę prostszych słowach już dawno się zdyskredytowały, ale widzę że z desperacji pojawiają się już w waszych argumentacjach słowa które... nie istnieją.
po rozbudowanym wstępie o "społeczeństwie niewolników" następuje mało koherentna prezentacja doraźnych planów wyborczych.
Niniejszym ogłaszam wyniki:
I miejsce: Złoty Knefel - Bogusław Ziętek za wymyślenie nazwy ZJEDNOCZONA LEWICA.
II miejsce: Platynowy Knefel - Hyjdla za nazwę ZIĘTKOWA LEWICA.
(jakość kruszców nieprzypadkowa, II miejsce tyż, bo mnie Ziętek zainspirował).
III miejsca nie będzie.
Będzie nagroda pocieszenia: Pętelka - dla tych wszystkich naiwniaków, którzy mają jeszcze złudzenia.
Nagroda bo odebrania "Pod Orzechem". Termin do uzgodnienia.
.
ja konkrety podaję, ale bez mojej winy znikają one w czeluściach internetowej czarnej dziury i nie mają szczęścia ukazać się tutaj. Natomiast ty konkretów nie podajesz, bo ich nie posiadasz.
TVN24: Spór nt. kryzysu w USA: Piotr Ikonowicz z Nowej Lewicy, Janusz Korwin-Mikke (UPR) i prof. Jan Winiecki.
USA: koniec kapitalizmu? część 1.
http://pl.youtube.com/watch?v=CHcg0ufrin8
USA: koniec kapitalizmu? część 1.
http://pl.youtube.com/watch?v=V9f2f0sLAFg
No co źle gada? No to teraz PPP jak rozumiem idzie ostro w lewo, bo jak nie ma już być niewolnictwa to rozumiem, że cel jest socjalizm? Czy nie o to idzie?
Tylko to trzeba powiedzieć otwarcie, a nie tak mgliście, że sie jest za nacjonalizacją i władzą radziecką, a nie, że tylko przeciw niewolnictwu.
Ci, o Ziętkalinie!
Prawica, zginie, lewica zginie,
Lecz Twoja chwała nie minie!
Do klozeta abecedeta!
lewica.pl pozwala jednemu użytkownikowi obrażać innego użytkownika chamskimi wpisami z wezwaniem - cytuję - "do klozeta"?
"W PRLu nie było kradzieży kapitalistów, ale ludzie nie mieli papieru toaletowego. Obecnie jest kradzież kapitalistów, a ludzie papier mają. Wynika z tego że kapitalisci nie tylko nie kradną, ale DAJĄ"
Nie oszolomomie. Z tego wynika jedynie, ze kapitaliscie nie musza krasc jedynie papieru toaletowego, ktory daja nam w dowolnych ilosciach. Coz za wspanialomyslnosc!
Wynika tez z tego, ze niektorzy dzis jedyne co maja to wlansnie papier toaletowy. Coz za dobrobyt!