Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Feinberg: Prawa i duma LGBT w Rosji rewolucyjnej

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Znaczy się,

jak kobieta ubiera spodnie to była lesbijką. Rany Boskie, przecież moja żona też nosi spodnie!

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-10-10 22:00:31, suma postów tego autora: 3102

Spodnie i okolice

to chyba jakiś międzynarodowy trend - w Polsce Tomasik w książeczce wydanej przez Krytykę Polityczną zaliczył do lesbijek bodajże Marię Konopnicką za paradowanie w bryczesach i wydawanie poleceń agronomowi. Marię Dąbrowską wrobił w homoseksualizm za pomieszkiwanie z młodszą przyjaciółką, bo przecież z innych względów niemłoda wdowa nienajlepszego zdrowia nie mogłaby tego zrobić. Strach mieć psa albo kota, bo po latach ktoś o człowieku napisze, że był zoofilem.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-10-10 22:38:42, suma postów tego autora: 3848

W jednym zdaniu

autor mówi że bolszewicy zdelegalizowali burdele a w drugim że "nie prześladowali tych kobiet". Jasne, bo likwidacja zakładów pracy gdzie dorośli ludzie dobrowolnie pracują tylko dlatego bo się to moralnie nie podoba to nie jest żadne prześladowanie, a jedynie Obiektywna Potrzeba Społeczeństwa/Boga/Narodu (zakreśl odpowiednio do wersji socjalizmu).

autor: jliber, data nadania: 2008-10-11 05:19:08, suma postów tego autora: 4329

No ale taka jest prawda że

w XIX wieku a w Rosji także później kobiety ubierające się w męskie ciuchy (za które wówczas uważano spodnie) to były głównie lesbijki vide Alberto Moravia "Konformista" czy film "You rang my lord" itp. itd.

A recenzja książki po angielsku której nikt nie może kupić to nie wiem po co.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2008-10-11 08:59:11, suma postów tego autora: 2743

Tak represje wobec kobiet to właśnie

... zniesienie domów publicznych!

autor: A.Warzecha, data nadania: 2008-10-11 10:14:37, suma postów tego autora: 2743

...a ja mam pytanie do pewnej grupy homofobow

Dokladniej do "homofobow z sierpem i mlotem". Czy dalej zamierzacie wycierac sobie geby Leninem i Trockim?

Tylko prosze, bez argumentow w rodzaju tych, ze bolszewicy depenalizujac homoseksualizm chodzili wokol sprawy na paluszkach, aby tylko bylo wokol tego jak najmniej rozglosu. Nie wiem dokladnie, jak tu sprawy wygladaly - podejrzewam, ze wlasnie tak. I wowczas chwaly by im to nie przysparzalo, ale to jednak nie nalezy do istoty sprawy. Do istoty sprawy nalezy, ze chwaly przysparza im sama decyzja!

autor: PMB, data nadania: 2008-10-11 12:34:59, suma postów tego autora: 1628

Jliber

Nie tak jak neoliberałowie którzy chcą otwierania burdeli dla pedofili w myśl zasady jest popyt to trzeba go zaspokoić

autor: czerwony93, data nadania: 2008-10-11 16:44:56, suma postów tego autora: 2714

PMB,

a kto tu chce penalizować homoseksualizm? Może maoiści - ich sprawa - ja maoistą nie jestem.
Zupełnie inną kwestią jest legalizacja małżeństw gejów i ich prawo do adopcji dzieci. Tego bolszewicy nie zrobili nawet w czasach największego rewolucyjnego ferworu.
Nawiasem mówiąc w zeszłym roku Niemiec zarzekał się na Lewicy.pl, że polscy geje nie chcą prawa do adopcji dzieci. Teraz ma się odbyć Festiwal Tęczowych Rodzin promujący prawo homoseksualistów do adopcji. I bardzo dobrze - niech społeczeństwo widzi, niech wyciąga wnioski.
Bez odbioru.

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-10-11 16:59:52, suma postów tego autora: 3102

Tez bez odbioru

"Spoleczenstwo" (klasowe!) niech spojrzy na dzieci w bidulach i wowczas wyciaga wnioski. A na tych, ktorzy nogami i rekami zapierali sie przed postepem, zawsze najlepsza byla lokomotywa dziejow!

Maoisci chyba tez to i owo moga o tym rzec:
http://lewica.pl/index.php?id=16062

autor: PMB, data nadania: 2008-10-11 22:11:47, suma postów tego autora: 1628

Lokomotywa dziejów

zmierza dziś w kierunku skrajnie liberalnego barbarzyństwa. Tym się ono jednak różni od barbarzyństwa XIX-wiecznego, że o ile wówczas geje byli wyklętą grupą, o tyle dzisiaj są uprzywilejowaną kastą. Dziś obrońcy gejów przed Ciemnogrodem maszerują nie z Leninem i Trockim, lecz z moralizatorami z burżuazyjnego establishmentu. He he he - sojusz ekstremów: PMB i etatowi propagandyści liberalizmu z "Gazety Wyborczej" mówią jednym głosem.

autor: Durango 95, data nadania: 2008-10-11 23:29:21, suma postów tego autora: 3848

Zresztą do jasnej cholery

czy bolszewicy szli do ludu ze sztandarem "żeby życie miało smaczek raz dziewczyna raz chłopaczek"? Czy ten postulat był gdzieś tam na boku nie ważny?

A gdzie mają ten postulat "tęczowi marksiści"? Na czołach i idą z nim do klasy robotniczej. Po raz kolejny zacytuje "Poranek Kojota": "nie dość że marnują czas to jeszcze próbują zainteresować tymi pierdołami innych".

autor: A.Warzecha, data nadania: 2008-10-11 19:23:42, suma postów tego autora: 2743

PMB

Dobrze, umowa stoi. Ja nie bede sobie "wycieral geby" Leninem i Trockim, ale ty nie "wycieraj sobie geby" homofobem Marksem i Engelsem.

autor: wojtas, data nadania: 2008-10-13 16:57:23, suma postów tego autora: 4863

czerwony93

Nie ma takiej liberalnej zasady "jest popyt trzeba go zaspokoić". Jak zwykle wymyśliłeś sobie słomianego ludzika aby "obalić" liberalizm. Jest za to zasada świętości prywatnej własności, w tym własności do samego siebie. Nie ma więc ideologii bardziej chroniącej ludzi przed mordem czy gwałtem niż właśnie liberalizm.

autor: jliber, data nadania: 2008-10-13 20:52:00, suma postów tego autora: 4329

jliber

"Nie ma więc ideologii bardziej chroniącej ludzi przed mordem czy gwałtem niż właśnie liberalizm."

- a czy liberalizm chroni przed bezrobociem, wyzyskiem w miejscu pracy, bezdomnością, brakiem dostępu do słuzby zdrowia?

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2008-10-14 03:27:56, suma postów tego autora: 849

Umawiac to sie, Wojtas, mozesz na randki

Ja zadnego cyrografu z Toba nie spisywalem.

Poza tym. Niektore wypowiedzi np. Engelsa w sprawie homoseksualizmu istotnie dzis brzmia drobnomieszczansko i zasciankowo. Jednak wielki czlowiek pozostaje wielkim czlowiekiem swoich czasow. Pozostaje pytanie, jak Marks i Engels DZIS odnosiliby sie do homoseksualizmu. Poza tym, co jeszcze wazniejsze, to ja moge powiedziec nawet komus, komu "pasilby" jakis tam ich poglad nt. homoseksualizmu: nie wycieraj sobie nimi geby, skoro nie uznajesz za motor historii walki klas!

autor: PMB, data nadania: 2008-10-14 07:56:58, suma postów tego autora: 1628

PMB

Chyba sobie jakies zarty stroisz. "Pozostaje pytanie, jak Marks i Engels DZIS odnosiliby sie do homoseksualizmu.". Takie gdybanie to chyba jakis dowcip. Skad mozemy to wiedziec? Moze DZIS odnosiliby sie do homoseksualizmu z jeszcze wiekszym potepieniem niz faktycznie sie odnosili? Tego nie wiemy, wiec nie ma co gdybac. Faktem jest to, ze i Marks (w listach) i Engels byli w ogole wobec zjawiska homoseksualizmu krytyczni. I Twoje gdybania tego nie zmienia.
Natomiast zaskoczeniem jest dla mnie to, ze uwazasz walke klas za motor historii. Ja sadzilem ze owym motorem jest dla Ciebie rozwoj ruchu LGTB i malzenstwa homoseksualne.

autor: wojtas, data nadania: 2008-10-14 10:08:48, suma postów tego autora: 4863

tyvodar legocki

Liberalizm na pewno chroni przed bezrobociem, bezrobocie tworzy państwo przez regulacje umów pracy. Co do "wyzysku" w miejscu pracy to pewnie masz na myśli subiektywną opinię etatowców co do wartości ich pracy, że niby jest większa niż rynkowa, to oczywiście bzdura i zwykłe chciejstwo. W warunkach wolnorynkowych pensje etatowców dążą do ich marginalnej produktywności więc cały wzrost gospodarczy skutkuje wzrostem ich pensji, zyski kapitalistów ponad naturalną stopę procentową są jedynie wynikiem postępu technologicznego i organizacyjnego. Bezdomność? Liberalizm nie chroni przed bezdomnością, kto nie chce pracować może zostać bezdomny, to prawda, liberalizm nie ingeruje w dobrowolne wybory ludzi. Brak dostępu do służby zdrowia? Liberalizm przed tym rzeczywiście nie chroni, nie można przecież zmusić lekarzy aby pracowali za tak niskie stawki jak sobie tego życzą biedni. W praktyce jednak ktoś kto chce pracować pracuje i stać go zarówno na dom jak i na służbę zdrowia.

Oczywiście nie to że socjalizm chroni przed bezdomnością czy brakiem dostępu do służby zdrowia. Owszem, może na papierku, ale jak byś zobaczył jak mieszkają czy są leczeni ludzie na Kubie to się to niewiele różni od życia pod mostem podczas gdy w aptece nie ma nawet aspiryny. Przy okazji, jeżeli weźmie się pod uwagę że Kubańczycy zarabiają w miesiąc tylko co w godzinę zarobiliby w USA, to nie jest uczciwie nazywać to co robią "pracą", ale raczej niewolnictwem, a na pewno wyzyskiem.

Podsumowując, liberalizm chroni przed bezrobociem i wyzyskiem, a w praktyce też przed bezdomnością i brakiem opieki zdrowotnej, zaś socjalizm ZAPEWNIA bezrobocie, wyzysk, bezdomność i brak opieki zdrowotnej.

autor: jliber, data nadania: 2008-10-14 11:53:51, suma postów tego autora: 4329

Wojtas

uważaj Ty na te randki, w ustach niektórych to brzmi groźnie:)

autor: A.Warzecha, data nadania: 2008-10-15 10:17:36, suma postów tego autora: 2743

Widzisz, Wojtas

Uwazam nawet, ze to wlasnie dzieki temu, ze walka klas jest motorem historii, raz jeszcze powtorze: wlasnie dzieki temu Marks i Engels mogli w swych listach wypisywac najdziwaczniejsze chocby "krytyczne uwagi" nt. homoseksualizmu, a i tak Rosja bolszewicka, w ktorej wladze przejeli ich nastepcy i kontynuatorzy, mogla przejsc do historii takze w chwale kraju majacego bardzo postepowe uregulowania w kwestii LGBT. Powtorze po raz trzeci: wlasnie dzieki temu, ze walka klas jest motorem historii - tak jak dzieki temu marksizm, odpowiadajacy interesom klasy rewolucyjnej, klasy grabarzy kapitalizmu, ma sile oczyszczania wlasnego podworka ze smieci. Np. homofobicznych smieci.

autor: PMB, data nadania: 2008-10-15 10:45:44, suma postów tego autora: 1628

Randki - to brzmi groznie...

Bo tez mialo powiac groza! :-)

autor: PMB, data nadania: 2008-10-15 10:47:11, suma postów tego autora: 1628

..

Przyznaje - powialo.

autor: wojtas, data nadania: 2008-10-15 12:40:40, suma postów tego autora: 4863

a wraqcajac do tematu.

Po pierwsze - dyskusyjne jest, czy czy bolszewicy byli rzeczywiscie kontynuatorami Marksa i Engelsa.
Po drugie - specjalnie "postepowe" te uregulowania nie byly, zdepenalizowano tylko homoseksualizm, podobnie jak np. w analogicznym okresie w II RP
Po trzecie - to naprawde nieslychana dialektyka twierdzic, ze co prawda M&E byli homofobiczni, ale ich nastepcy nie byli homofobiczni, wiec M&E w istocie homofobami na pewno by juz wiecej nie byli. smiechu warte :-)

autor: wojtas, data nadania: 2008-10-15 12:43:09, suma postów tego autora: 4863

Sorokin o Rosjanach

Dialog z ,,Empire V''

-Czy Rosjanie popierają sodomie?
-Popieramy praktykę, a nie ideologię

Dzisiejsza polska lewica chyba raczej popiera ideologię z braku jakiejkolwiek nawet heteroseksualnej praktyki;)

Jak patrze na niektórych to próbują swoje kompleksy w relacjach między płciami przekuć w różnorakie ideologie...

Frud miałby na dzisiejszej radykalnej lewicy sporo do roboty...

autor: Postsocjalista, data nadania: 2008-10-15 18:07:54, suma postów tego autora: 1953

Postocjalista

Od dłuższego już czasu mam podobne odczucia jak przyglądam się lewicowym (wewnątrzlewicowym i lewicowo-prawicowym) dyskusjom krążącym wokół części niesfornych. Doskonale to ująłeś :-)

Z tym, że gdyby tylko kończyło się na odreagowywaniu jakichś traum lub braków, to jeszcze pół biedy - gorzej, że nie rozwija to lewicy :-(((

autor: _Michal_, data nadania: 2008-10-15 18:57:23, suma postów tego autora: 4409

PMB,

czasem jednak to "homofobiczne śmieci" w imię walki klas "sprzątają" gejów. Np. Sendere Luminoso http://lewica.home.pl/forum/index.php?fuse=messages.17603
Dev Gurung z Komunistycznej Partii Nepalu (Maoistowskiej): "Pod władzą radziecką i kiedy Chiny były jeszcze państwem komunistycznym nie było homoseksualistów w Związku Radzieckim ani Chinach. Teraz kiedy te kraje zmierzają ku kapitalizmowi również homoseksualizm tam wyrósł. Tak więc homoseksualizm jest produktem kapitalizmu. W socjalizmie taki rodzaj problemu nie występuje". Podobno jak Mao jakiś amerykański dziennikarz zapytał o problem homoseksualistów, wódz chińskiej rewolucji odparł: "Nie ma takiego problemu. Wszystkich zlikwidowaliśmy".

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-10-16 09:18:01, suma postów tego autora: 3102

@jliber

@jliber
"Liberalizm na pewno chroni przed bezrobociem, bezrobocie tworzy państwo przez regulacje umów pracy."

@jliber
"Przy okazji, jeżeli weźmie się pod uwagę że Kubańczycy zarabiają w miesiąc tylko co w godzinę zarobiliby w USA, to nie jest uczciwie nazywać to co robią "pracą", ale raczej niewolnictwem, a na pewno wyzyskiem."

Rozumiem, ze stany sa krajem liberalnym, skoro podajesz je jako kontrprzyklad wobec socjalistycznej Kuby? To teraz, jak wytlumaczysz to, ze na Kubie bezrobocie wynosi 1,9%, zas w USA 6,1% http://www.bls.gov/?

autor: Bogusław_Siemiątkowski, data nadania: 2008-10-16 12:08:44, suma postów tego autora: 700

Bogusław_Siemiątkowski

Jak mówiłem, to co robią ludzie na Kubie to nie jest praca, ale niewolnictwo. Nie można inaczej tego nazwać przy stawkach miesięcznych porównywalnych z godzinnymi w krajach kapitalistycznych.

USA są krajem liberalnym w 80%:
http://www.heritage.org/research/features/index/countries.cfm

autor: jliber, data nadania: 2008-10-16 12:55:06, suma postów tego autora: 4329

@jliber

No tak, ale akurat prawo pracy, czy tez ogolnie, polityke zatrudnienia, maja jedna z najbardziej liberalnych na swiecie, a mimo to bezrobocie wynosi ponad 6%.

autor: Bogusław_Siemiątkowski, data nadania: 2008-10-16 21:36:40, suma postów tego autora: 700

Bogusław_Siemiątkowski

Chcesz mnie przekonać że lepiej żyć w kraju z bezrobociem 1% "zarabiając" w miesiąc tyle co w godzinę w kraju z bezrobociem 6%??? Innymi słowy, lepiej według Ciebie harować cały rok na Kubie niż jeden dzień w USA, za te same pieniądze, tylko dla tego że STAŁA "praca" na Kubie jest pewniejsza o 5%? Przy okazji, jeżeli te 1% bezrobocia na Kubie to prawda, to znaczy tylko tyle że pracując za jedzenie, zaprzestanie pracy oznacza tyle co śmierć. Jakby amerykanin się uparł, mógłby pracować tylko jeden dzień w roku i mialby ten sam standard życia co kubańczyk. Po tym 1% widać że kubańczycy trzymają się stałej pracy jak tonący brzytwy. Dobrze zorganizowany folwark niewolników.

autor: jliber, data nadania: 2008-10-17 02:18:51, suma postów tego autora: 4329

rewolucja proletariacka ma wyzwolić wszystkich,

także kapitalistów od nieludzkiego, deprawującego wyzysku proletariatu. Przy okazji rewolucja wyzwoli też LGBT od wszelkich form ucisku i dyskryminacji. Zupełnie inną sprawą jest to, co formacje reprezentujące LGBT obecnie myślą i mają zamiar zrobić dla rewolucji lub czynić - skonfrontowane z rewolucją. Mam wrażenie,że primo - nie wiele i secundo - nic szczególnego. Ale i tak to nie ma wielkiego znaczenia.
Dlaczego? Otóż niedawno ktoś tu rzucił,

autor: altstettiner, data nadania: 2008-10-17 14:26:38, suma postów tego autora: 1511

cd.

ktoś tu rzucił,ze LGBT to ok. 20 procent populacji. Pomijam ścisłość tego szacunku (czy ktoś, kto np. miał w młodości epizod homoseksualny jest już biseksualistą? Zdeklarowanym?)to nawet można wziąć to z dobrodziejstwem inwentarza. 20 procent LGBT i promil członków organizacji LGBT. Wniosek - społeczność LGBT jest nisko ustrukturalizowana i jeszcze nie zabrała głosu. Podobnie jak - niestety - na lewicy: gęby za lud mówiące.

autor: altstettiner, data nadania: 2008-10-17 14:31:43, suma postów tego autora: 1511

@Jliber

@jliber
"Chcesz mnie przekonać że lepiej żyć w kraju z bezrobociem 1% "zarabiając" w miesiąc tyle co w godzinę w kraju z bezrobociem 6%???"

Oczywiscie, ze nie; ja tylko obalam Twoje twierdzenie, ze: "Liberalizm na pewno chroni przed bezrobociem, bezrobocie tworzy państwo przez regulacje umów pracy."

autor: Bogusław_Siemiątkowski, data nadania: 2008-10-18 23:41:11, suma postów tego autora: 700

Bogusław_Siemiątkowski

Innymi słowy zakładasz że USA to libertariański raj gdzie powinno być 0% bezrobocia? To jest to Twoje "obalenie" liberalizmu? Haha.

autor: jliber, data nadania: 2008-10-20 09:50:31, suma postów tego autora: 4329

@jliber

Twierdzisz, ze tylko liberalizm chroni przed bezrobociem. Prawo pracy w stanach jest jednym z najbardziej liberalnych ergo bezrobocie powinno byc tam minimalne, a nie jest. Rozumiem, ze chcesz powiedziec, ze liberalne rozwiazania nie dzialaja w nie-liberalnym otoczeniu? W takim wypadku, przyznasz, ze reformy liberalne nie maja sensu tak dlugo, jak nie prowadza natychmiastowo do liberalnego modelu?

autor: Bogusław_Siemiątkowski, data nadania: 2008-10-21 19:57:02, suma postów tego autora: 700

Bogusław_Siemiątkowski

Zrozum, państwo nie może nikogo chronić przed bezrobociem. Państwo może tylko tworzyć bezrobocie. To nie państwo tworzy realne miejsca pracy. Przedsiębiorcy je tworzą. Im więcej podatków i regulacji obciążających przedsiębiorców i pracownikó, tym niższe pensje i/lub wyższe bezrobocie.

autor: jliber, data nadania: 2008-10-22 10:14:29, suma postów tego autora: 4329

Dodaj komentarz