już mają co najmniej trzy swoje duże organizacje, które reprezentują ich prawa i są w stanie o nie walczyć, organizując masowe akcje protestacyjne. Powyższa deklaracja nic więc nie wnosi do sprawy. W dodatku trudno ją traktować poważnie, gdy wśród "jednoczycieli" są Ziętek i Durski - faceci znani z rozbijackich działań w łonie "Solidarności '80", swego czasu trzeciej co do wielkości i najbardziej bojowej organizacji związkowej w Polsce, zniszczonej właśnie przez personalne ambicyjki wodzusiów, którzy rozszarpali tamten związek na niewiele znaczące strzępy.
Byli radni Szczecina związani z Marianem Jurczykiem: Bogdan Trzos, Juliusz Słowacki i Grzegorz Durski wystartują w wyborach z list wyborczych Ligi Prawicy Rzeczpospolitej (to połączone siły Ligi Polskich Rodzin, Unii Polityki Realnej i Prawicy Rzeczpospolitej byłego marszałka Sejmu Marka Jurka)
http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34954,4500614.html
"Ludzie pracy już mają co najmniej trzy swoje duże organizacje, które reprezentują ich prawa i są w stanie o nie walczyć" i jak o te prawa walczą ostatnie 20 lat to według ciebie oczywiście pasmo sukcesów "Solidarności" i OPZZ
trochę mi to przypomina wczesny kpiorpik czyli jedno wielie kochajmy się... no, ale mimo wszystko trzymam kciuki...
durango, jakie oszałamiające sukcesy "s" masz na myśli? może jednak czasem lepiej mądrze się podzielić niż obsesyjnie trwać w hamującej rozwój jedności?
pisałem o podziałach w "Solidarności 80". Możesz tego z racji wieku nie wiedzieć, ale w latach 1990-95 był to czołowy, bojowy związek zawodowy w Polsce. Ani dzisiejsza ekipa Durskiego (efekt chyba 4 kolejnych rozłamów), ani Sierpień 80 Ziętka nie mają nawet 20% skali działań dawnej "osiemdziesiątki". Tyle wynikło z "mądrego dzielenia się". Zresztą, gdyby z tego dzielenia wynikło coś dobrego, to dziś Ziętek i Durski nie nawoływaliby do "jedności".
dotychczasowa historia organizacji niszowych świadczy, że nie są one w stanie efektywnie pomagać nawet swoim działaczom, a coż dopiero osobom postronnym.
abcd - nie zawsze, przyklad KSS i NL.
to zabawne, że towarzystwo, które przodowało w bezpodstawnym oskarżaniu innych o "wysługiwanie się PiS-owi" oraz potępiało współpracę z "prawicową Samoobroną", dziś jawnie współpracuje z ex-wiceministrem w rządzie PiS, Grzegorzem Hałubkiem. Tak to właśnie jest z hipokrytami.