1) Nie ma zadnych dowodow, ze to bylo morderstwo. Jak na razie eksperci mowia o rykoszecie
2) Ani slowa o tym, ze najpierw glowna ofiara z kolegami zaatakowal patrol policji kamieniami, wiec dlaczego mowa o "ataku policji"?
3) "6 grudnia w proletariackiej dzielnicy Exarchia w Atenach..."..ale nie dowiadujemy sie, ze glowna ofiara zadnym proletariuszem nei byla, tylko synem menadzera banku i mieszkala na przedsmiesciach.
a jak dziś wygląda sytuacja w grecji?
"to już kilka dni później policyjny adwokat starał się zmniejszyć społeczną złość po śmierci chłopca, informując przed kamerami, że Alexandros został trafiony kulą odbitą rykoszetem a sam funkcjonariusz celował w innym kierunku."
No w koncu od tego jest adwokat.
Wojtas:
"Nie ma zadnych dowodow, ze to bylo morderstwo."
To jak nazwać zastrzelenie nieuzbrojonego piętnastolatka? Jak mąż w domu zabija żonę, to pewnie też mu jakoś tam żona "za skórę zalazła", ale morderstwo pozostaje morderstwem, tak?
"Jak na razie eksperci mowia o rykoszecie"
Eksperci? Z jakiej klasy społecznej są ci "eksperci" i kogo reprezentują? Na jakiej podstawie twierdzisz, że zmanipulowane informacje od policji, która chce uniknąć dodatkowej krytyki, to są "eksperci mówią"?
"Ani slowa o tym, ze najpierw glowna ofiara z kolegami zaatakowal patrol policji kamieniami, wiec dlaczego mowa o "ataku policji"?"
To jest wersja policji, lewica i świadkowie mówią coś innego. Czemu autor miał wierzyć katowi a nie ofierze?
"6 grudnia w proletariackiej dzielnicy Exarchia w Atenach..."..ale nie dowiadujemy sie, ze glowna ofiara zadnym proletariuszem nei byla, tylko synem menadzera banku i mieszkala na przedsmiesciach."
Wielu innych rzeczy się też nie dowiadujemy, na przykład historii przemocy policyjnej wobec lewicy i młodzieży. Wszystkiego nie mogli napisać na raz.
Menadzer w banku zarabia 1000 - 1200 Euro na miesiąc i tez jest człowiekiem pracy. Ale co to ma do proletariackości dzielnicy Exarchia?
Morderstwo to bylo, ewentualnie nieumyslne. Wojtas, szkoda mi to pisac ale moglbys robic za eksperta w TVN.
"Jak na razie eksperci mowia o rykoszecie"
Błąd Wojtas, nie "eksperci", lecz niezależni eksperci :)
To nie eksperci mówią, tylko jak na razie jedynie adwokat policjantów. Pierwsze pytanie jakie powinieneś sobie zadać, to co za idiota oddaje strzał ostrzegawczy w chodnik? No chyba, że policjant chciał się zabić, ale kula odbiła się nie w tym kierunku co trzeba. Wersja o ataku na radiowóz, także wyszła jedynie ze strony policji. Naoczni świadkowie twierdzą, ze młodzież, nie 30 osób tylko 8, krzyczała jedynie w stronę policjantów, a już na pewno nie obrzuciła radiowozu butelkami z benzyną co do dziś twierdzą media, z których czerpiesz informacje. Do tego dołóż sobie informacje o tym, ze policjant był członkiem organizacji neonazistowskiej oraz to, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy grecka policja zabiła na komisariacie conajmniej dwóch imigrantów, to obraz troche się zmienia.
Poza tym, co to za roznica czyim synem byl ten chlopak? No chyba ze przyjmiemy tu barbarzynskie zasady odpowiedzialnosci dzieci za czyny (tylko jakie czyny?) rodziców.
Co wartosciowego do informacji na temat sytuacji w Grecji ma pochodzenie spoleczne i rodzaj szkoly do ktorej uczeszczal zabity?
"Swój gniew okazywali atakując symbole państwa i systemu - komisariaty znienawidzonej policji, banki, luksusowe samochody i ekskluzywne sklepy."
Jak podniecony młodzieniec analizuje stopień luksusowości samochodu? Czy podnieocny młodzieniec wogóle zastanawia się gdzie parkują samochody ludzi systemu? Pod Paryżem na przykłąd zdarzyło się, że "bojownik o wolność" w anarchowanalistycznym widzie spalił samochód własnej rodziny.
Palcie wszytskie samochody! Bóg ropozna swoje.
by nie powiedzieć - tkliwość, z jaką niektórzy podchodzą do tej ewidentnej zbrodni policji. Mam wrażenie, że chcieliby tej policji wręcz jakoś dopomóc, wesprzeć ją - słowem, czy nawet czynem.
Cóż, rzeczywiście - biedna ta policja. Zabiła raptem jednego faceta, a tu tyle krzyku. Do tego gościu był jakiś taki podejrzany, prawda? W końcu wiemy, że "syn kułaka jest kułakiem", prawda?
No, może nie zasłużył na śmierć, ale skoro już...
Podobnie jest zresztą z tym opiewanym przez tego anarchola Victora Hugo (co za zbieżność nazwiska z imieniem bezwzględnego wenezuelskiego dyktatora, wichrzyciela i terrorysty, prawda?) Gavroche-a.
Powiedzmy to sobie otwarcie - Gavroche był niezłym menelem, latami na "gigancie", nie obca mu była deprawacja dwóch małych chłopców (sic!), no i ta prowokacyjna bezczelność, z jaką grał na nosie stróżom ładu i porządku, wyśpiewując czerwone agitki przed bolszewicką barykadą.
Trudno się nie zgodzić, że sam sobie był winien śmierci. Zresztą, od dość przypadkowej kuli - nie oszczędźmy lewakom i tej gorzkiej prawdy.
Miejmy nadzieję, że wydarzenia w Grecji okażą się iskrą, która wznieci rewolucyjny pożar w całej Europie. Niech kapitalizm spłonie - tak jak płoną jego symbole!
"Swój gniew okazywali atakując symbole państwa i systemu - komisariaty znienawidzonej policji, banki, luksusowe samochody i ekskluzywne sklepy" - nie mogę doczekać się czegoś takiego w Polsce. Tutaj oblicze kapitalizmu jest nieporównywalnie bardziej antyspołeczne i antypracownicze niż w Grecji. Oby grecka klasa robotnicza swą jednością i zdecydowaniem dała przykład Polskiej.
Niech nadchodząca wiosna będzie Nową Wiosną Ludów Europy.
Czy do ciebie nie dociera, że ZABITO CHŁOPAKA. Za bezdurno, w dzień, na ulicy.
Savador Dali pytany, co ratowałby z płonącej galerii obrazów, w której jest kot, odparł: oczywiście, że kota! I od razu wypuściłbym go na wolność - dodał.
Nie spłoną wszystkie samochody w Grecji i okolicach. Żal mi tylko tego chłopaka.
"...grecka klasa robotnicza swą jednością i zdecydowaniem dała przykład polskiej."
Tak powinno być.
Gdy w 1968 roku na ulicach Paryża stanęły barykady, Ernest Mandel podjechał do jednej z nich, wysiadł i poprosił o "wmontowanie" swojego samochodu w barykadę. W ślad za nim, tak postąpiło wielu innych.
Cóż, nie były to samochody zbyt drogie. Chociaż - jak dla kogo.
Powinno być:
NIECH spłoną wszystkie samochody w Grecji i okolicach. Żal mi tylko tego chłopaka.
"o tym, czy młody człowiek powinien był stracić życie zadecyduje sąd".
Wojtas, co ty na to?
http://poland.indymedia.org/pl/2008/12/40362.shtml?comments=true
http://cia.bzzz.net/nowa_swiadomosc_zrodzona_z_krwi_trzej_greccy_intelektualisci_o_rewolcie
sympatyzuję z buntem w Grecji.
Ale, jak widzę, że w związku z nim aktywizują się znani jak zły szeląg goszystowscy "krytycy systemu", mieląc w ustach swoją mantrę o "alternatywie", "spontaniczności mas" i "autorytaryzmie"...
Póki oni są, nie będzie niczego.
Niepotrzebnie emocjonalnie reagujesz. Wywiad jest może taki sobie - ale bezmyślnego radykalizmu w nim nie ma, jeśli o to chodzi. To, co mówią, nie wykracza poza pewną profesorską odwagę i przyzwoitość, i tak zwaną "potrzebę chwili".
A co takiego chciałbyś usłyszeć? (Rozumiem że odrodzenie starożytnych państw-miast, albo zgoła - prawosławny neomesjanizm, możemy wykluczyć)
Pozwolilem sobie zweryfikowac (na podstawie dostepnych mi mediow) informacje zawarte w temacie. Nie zawarles ZADNEGO osobistego komentarza. A zamiast tego, zamiast dyskusji o konkretach dowiaduje sie, ze:
[od demokraty] ze eksperci balistyczni zwiazani sa z burzuazja (burzuazja, czyli policja) i dzialaja w jej intersie przeciwko proletariatowi (czyli przeciwko menadzerom bankow)
ze menadzerowie tez sa proletariatem ;-)))))
[od Burego]: ze eksperci balistyczni wspieraja klase burzuazyjna policjantow i tepia klase pracujaca - menadzerow bankow
Druga ciekawostka jest zupelnie dla mnie niezrozumiala: link do indymediow i gdzies dopisane (z linkami do innych aktywistycznych stron) ze policjant byl nazista ;-))) ha ha ha. Nawet jesli to prawda, to co z tego? Albo jest winny, albo niewinny. Niech o tym decyduje sad, a nie lewacy probujacy ostatnio zlinczowac adwokata oskarzonego.
Z konkretow:
[Marek]: nie ma czegos takiego jak nieumyslne morderstwo. Morderstwo to potocznie zabojstwo kwalifikowane, ktory jest umyslne. Jest chyba o tym nawet na wikipedii. Ja oczywiscie nie wykluczam tez i morderstwa, bo skad mam wiedziec. Ale jak na razie wiemy, ze chlopak oberwal rykoszetem (zgodnie z ekspertyza), wiec albo policjant byl bardzo sprytny, albo faktycznie nie chcial go zabic. Generalnie uwazam, ze od wyjasnienia sprawy jest sad, a nie ulica.
Druga sprawa - dla mnie zadna roznica, czy chlopak byl z biednej, czy bogatej rodziny. Ale przyznasz, ze teorie o konflikcie klasowym, ktora sam wysnules, stawia to w nieco innym swietle?
[DK]: Najpierw przeczytaj co to propaganda:http://pl.wikipedia.org/wiki/Propaganda, zanim kogos bedziesz oskarzal. A pozniej wez pod uwage, ze adwokat powolywal sie na raport laboratorium, ktory wyciekl do prasy. Jesli faktycznie klamie - OK, niech policjant idzie siedziec na dozywocie, czy cokolwiek innego. Ale niech to sad decyduje!!! Bo jak razie, wszyscy tutaj sa najmadrzejsi i DOSKONALE wiedza, ze to policja zaatakowalo Bogu ducha winnych nastolatkow i dla przyjemnosci zaczela strzelac.
[fancom]: tak tak, to jest prawdziwa walka klas. Klasy 5c z 6f.
[krik]: chyba nikt sie nie cieszy z tego, ze zabito chlopaka. Ale nie wiemy na razie, czy byl to wypadek sprowokowany czy nie (a wszystko wskazuje, ze tak), ani czy bylo to morderstwo, czy wypadek. To chyba wiele zmienia, nie sadzisz? A chlopaka zal chyba kazdemu.
A co do Mandela: widocznie stac go bylo na oplacenie AC ;-)
{ABCD]:a z ktorym konkretnie buntem sympatyzujesz? Ze strajkiem przeciwko neoliberalnym reformom, czy z protestem osobnikow o prawo do palenia samochodow ile wlezie i rzucania kamieniami w kogo popadnie?
...Nie zawarlem ZADNEGO osobistego komentarza...
Daj już sobie spokój z tymi wywodami kauzyperdy, bo to już jest... smutne.
Wyżej masz notkę o Guantanamo. Podobnymi wywodami z powodzeniem możesz podjąć obronę Rumsfelda.
Powodzenia.
ciekawe jestem, jak byś reagował, gdyby pewien 15-latek został zastrzelony przez policję np. na Kubie?
Albo gdyby chodziło o taki historyczny incydent w rewolucyjnym Iranie.
co chciałbym usłyszeć?
Jasne, że w Grecji potrzeba dużo skłotów.
Skoro tak, to trudno.
nie odpowiedziałeś mi na pytanie.
Wiemy, że potępiasz zabojstwo popełnione przez grecką policję.
A co powi esz o zabójstwach popełnionych w znacznie większej liczbie przez irańskich strażników rewolucji? Albo Czerwoną Gwardię w Chinach?
Krik: zdazylem juz sie przekonac, ze zakonczenie dyskusji na temat z Twojej strony i sieganie po argumenty tego typu: "Daj już sobie spokój z tymi wywodami kauzyperdy, bo to już jest... smutne" to oznaka, ze trafilem w sedno. Dzieki.
Zazkoczony tez jestem, ze masz tak dobre mniemanie o Rumsfeldzie. Jak dla mnie ktos kto porownywnuje osobe, co do ktorej nie wiadomo jeszcze, czy z premedytacja, czy tez w w yniku nieszczesliwego wypadku zabila jedna osoba do osobnika, ktory napadl na suwerenne panstwo i wymordoal setki tysiecy jego mieszkancow moze byc tylko i wylacznie nawiedzonym zwolennikiem Busha and co.
ABCD: To pytanie juz zadalem dwukrotnie. Bardzo chcialbym sie dowiedziec jak sie skonczyloby rzucanie kamieniami w milicje CNT ad.36 tudziez Czerwona Gwardie, ale sie nie dowiedzialem. Ale to pewnie glupie pytanie, oni by na pewno syna menadzera banku nie skrzywdzili.
obawiam się, że są tacy, ktorzy dzielą przemoc na dobrą (czadową) i złą (moherową).
struktór partyzantek miejskich radykalnej lewicy w Grecji,a raczej ich wzmocnienie po ciosach jakie spadły na 17N i inne grupy.
zaiste sie otbótują...
dla mnie akurat nie stanowi to żadnego dylematu. Powiem więc wprost. Jeśli byłyby to rzeczywiste protesty społeczne, ich uczestnikom nie spadłby włos z głowy. Jeśli natomiast protestującą byłaby "demokratyczna opozycja", to wtedy zostaliby rozjechani czołgami.
Rozumiem, ze jesli ktos ma poglady zgodne z Twoimi, to moze sobie wzorem RAFu i innych mordowac, podkladac bomby itp itd do woli.
Ale jak ktos ma poglady inne, niz Twoje, to nie prawa nawet urzadzic demonstracji, bo inaczej rozjedziesz go czolgami?