Niedawno biadoliły że trzeba zgodzić się nawet na obniżke płac po to aby pracodawcy nie zwalniali ludzi.
Ale kapitaliści chcą iść dalej chcą tzw.uelastycznienia czasy pracy czyli powrót do niewolnictwa jak roboty będzie dużo to charować do upadłego a jak roboty będzie mało to bezpłatnty przymusowy urlop.
A co wolałbyś. Siedzieć w domu kiedy roboty jest cała masa, i chodzić do pracy wtedy kiedy taśma stoi?
Jakze latwo jest krytykowac powazne centrale z pozycji niszowego krzykacza.
HA HA HA ! ! !
SOLIDARNOŚĆ BRONI LUDZI PRACY - DOBRE SOBIE.
DYREKTORSKI SPRZEDAJNY ZWIĄZEK ZAWODOWY.
ALE JAJA.
ktoś broni ludzi pracy, to właśnie Solidarnośc i w pewnym stopniu OPZZ.
Kilkunastoosobowe pikiety niszowych grupek "antykapitalistycznych" nie obchodzą ani kapitalizmu, ani przedsiębiorców. Ludziom pracy nic nie dają. Nic dziwnego, że są przez nich ignorowane.
sprzeciwiła się ostatnio Solidarność? Konkrety.
realnie zapobiegli polscy sojusznicy niszowego ugrupowania francuskich trockistów: Nowej Partii Antykapitalistycznej?
stoczni, kopalń i hut. Pozostali bezrobotni też mają poczucie że solidarność ich broni. Nie ośmieszaj sie takimi wypowiedziami bo wszyscy pamiętają wyczyny solidarności / celowo małą literą /
chwilami jesteś komiczny, choć to zazwyczaj komizm niezamierzony:) Piszesz, że grupki antykapitalistyczne nie obchodzą ani kapitalizmu, ani przedsiębiorców, a ludzie pracy je ignorują. Tylko jeśli tak jest, to dlaczego Ty nie jesteś w stanie ich ignorować?:) Każdy news, który choć pośrednio można powiązać z PPP i Sierpniem (jak ten, który tu komentujemy) wywołuje Twój zjadliwy komentarz:) Twoja niechęć do ekpiy Ziętka jest wręcz obsesyjna, maniakalna! Jeśli nadaża się jakakolwiek okazja, by dokopać Sierpuchom, NIGDY jej nie przepuszczasz:) Skoro to taki margines i nisza, to dlaczego nie możesz się oprzeć, by o nich nie pisać? A może tymi swoimi komentarzami starasz się zaczarować rzeczywistość, która powoli staje się nie taka, jakbyś sobie tego życzył... szczególnie jeśli idzie o Sierpień i PPP.
Jeśli twierdzisz że tylko Solidarność i OPZZ jest w stanie
bronić ludzi pracy, a inne niszowe ZZ na swych demonstracjach i pikietach gromadzą kilkanaście osób to
widocznie bywasz tylko na pikietach i demach Solidarności
tych pod hasłem"póki młodość w nas" gdzie średnia wieku wynosi 50 lat.
Ja osobiście preferuję dema i pikiety oraz walkę o ludzi pracy w wykonaniu WZZ SIERPIEŃ 80, i mówię ci ze zawsze jest
tam dużo więcej ludzi niż piszesz.
To dobrze że piszesz o niszach które w przeciwieństwie do komercyjnych ZZ skupiających biurokratów , skupiają w sobie awangardę potrafiącą walczyć bezkompromisowo.
tych "niszowych" związków zawodowych, ale jeśli "Solidarność" robi coś pożytecznego (trzeba przyznać, że nie tak często jej się to zdarza) to naprawdę nie widzę powodu, żeby ją krytykować.
Ten pasożyt związkowy walczy teraz tylko o swoje istnienie.