w krajach socjalistycznych podobno nie było demokracji, ale jakos byly wybory i był porządek, po wyborach zamiast zamieszek pochody i demonstracje radosnych ludzi teraz to samo sie dzieje w postepowych krajach ameryki lacinskiej i afryki, mysle ze to my powinnismy sie uczyc od nich a nie zmuszac ich do przyjmowania naszych chorych wartosci
Myślę że dla światowej lewicy ten wybór to dobre rozwiązanie.
do "postępowych krajów afrykańskich" zaliczasz bardziej dzisiejszą Somalię, Rwandę połowy lat 90. czy Ugandę Idi Amina?
"Istnieją podejrzenia, że wybory zostały sfałszowane, z uwagi na [...] frekwencję, która zdecydowanie faworyzowała jego przeciwnika."
Chodzi o tezę, że wysoka frekwencja (i wysoki udział młodzieży w głosowaniu) sprzyja reformistom. Opiera się ona na milczącym a nieudowodnionym założeniu, że młodzież "z natury rzeczy" MUSI sprzyjać reformistom. A przecież zarazem młodzież jest na Bliskim Wschodzie bazą ruchów fundamentalistycznych. Może antyamerykańska i antyizraelska retoryka Ahmedineżada podoba się młodym?
Wdzięczny będę za wyjaśnienia - autora albo pazghula.
a nawet walki z policją potwierdzają, że czują się współgospodarzami swojego kraju. Nam przeciwnie, wszystko zwisa... Nietylko nie demonstrujemy ale nawet nie idziemy do urn. Czy właśnie na tym polega wyższość naszej demokracji?
Może jeszcze przypomnę, że w poprzednich wyborach w USA wysoka frekwencja też dała zwycięstwo Republikanom.
Jeśli, jak sądzisz, "dla światowej lewicy ten wybór to dobre rozwiązanie" (choć dla irańskiej - rzecz paradoksalna - bynajmniej...), to warto by było zastanowić się, czy nie pora w ogóle rozwiązać wszystkie partie lewicowe i zlecić - jako swego rodzaju outsourcing - wszelkie zadnia lewicy rozmaitym ajatollahom. Co o tym sądzisz?
Przekładając twoje wnioski na nasze polskie podwórko, należałoby cieszyć się w razie przejęcia tu władzy np. przez LPR, czy wręcz o. Rydzyka. To logiczne, prawda?
tam akurat jak slusznie zauwazyles jest raczej podzial nie ze mlodzi sa jacys "reformistami",z tego co czytalem to tam podzial materialny ma wplyw.obecny prezydent ma poparcie biedoty i to potezne.dlatego tez wygral zeszle wybory jako burmistrz teheranu o ile pamietam.z tym wielkimi wynikami musawi to raczej bylo zyczeniowe.bez poparcia straznikow i rady jak sadze nie mial szans na wygranie wyborow.po drugie mniejszosci poparly obecnego prezydenta a one tez maja duzy wplyw w iranie obecnym.po trzecie "reformisci" chcieli wyjac pare resortow spod wladzy straznikow a ci chetnie zabawek nie oddaja.po czwarte gdzies za kulisami obecny prezydent dostal zielone swiatlo :)ja iran slabo znam,my sie nie lubimy i moje oceny sa bardzo subiektywne :)ale czytajac komentarze specow od iranu w prasie mozna bylo sie posmiac.
Jako jedyny miał plakaty z Mosadekiem, co budzi wobec niego moje pozytywne emocje :-) Reszta ograniczała się do posterów z Chomeinim :-)
bo to sa spece od propagandy =:)
http://www.juancole.com/2009/06/stealing-iranian-election.html
rozwiązanie, o którym piszesz byłoby złe, ale lepsze niż rządy PO.
Co powiesz na taką ocenę?
na stronach francuskich i angielskich - zwyciestwo ahmadinejada a pod spodem cos o zamieszkach. Tytuly komentarzy w 3RP - zamieszki, aresztowania w teheranie, o tym ze ktos ma wiecej glosow ani slowa. Ubawilo mnie tez zakwalifikowanie Ahmadinejada jako "skrajnie konserwatywnego" a jego przeciwnikow jako "reformistow" czyli w domysle: on jest be a jego przeciwnicy cacy co kazdy normalny czlowiek wiedziec powinien.
Widać jankesy i ich pieski zdają sobie sprawe że na powrót potomków szacha nie mają co liczyć
ps. wśród demonstrantów byli członkowie partii SUMKA perscy nacjonaliści,narodowi socjaliśći,którzy marzą o odrodzeniu imperium perskiego,do tego antysemici i wielbiciele 18.
To tak jak w Turcji przeciwników obecnego rządu przedstawia się jako "demokratów" mimo że są tam Szare Wilki czy skrajni kemaliści
Kto finansuje tą tzw.wolną opozycje?
Mam przypuszczenie że stoją za tym mosad CIA i inne gady niby demokratyczne.
Przejęcie władzy przez np Rydzyka, nie oznaczało by wcale katastrofy lewicy. Może się to niektórym nie podobać, ale jest w nim znacznie więcej "lewicowca" niż u Tuska. LPR to inna sprawa - oni po przygodzie UPR skompromitowali się już na wszystkich polach. Wracając do Iranu, to liczy się tu jeszcze kwestia międzynarodowa. Jak wiadomo Iran jako jeden z niewielu krajów opiera się w dalszym ciągu wpływom imperialistów z Izraela i USA wchodząc w koalicję np z Chavezem.
Polska lewica nigdy nie udowodniła, że jest bardziej lewicowa ( w sensie egalitarna) niż Rydzyk czy Ahmadineżad...
a Rydzyk rzecz jasna nie jeździ Maybachem :) "Practice what you preach"!
nim jeździ, to na niego zarobił.
A czym ma jeździć? Na kobyle?
na osiolku:)
"KAŻDY LIBERAŁ JEST DURNIEM, A KAŻDY DUREŃ - LIBERAŁEM".
To słowa Tadeusza Rydzyka (albo prałata Jankowskiego).
Cenię na ogół twoje komentarze, ale czasami przesadzasz w cierpkości. Dobrze wiesz, jako człowiek inteligentny, ze nie każdy sposób zarabiania na życie jest uczciwy, nawet jeśli jest zgodny z prawem
To że Rydzyk jeździ Maybachem zawdzięcza babcim, które wysyłają mu ostatnie złotówki z emerytur
Znasz zapewne przykład libertarian z Wiltem Chamberlainem- każdy z nas ma prawo zrobic ze swoimi dochodami co chce, a więc to że Wilt zarabia jako gwiazdor koszykówki miliony dolców, jest uczciwe, bo ludzie dają mu pieniądze z własnej woli itd...
Czyli Rydzyk to taki Chamberlain, a ty jesteś libertarianinem?
Stac się na większą finezję, niż populizm w rodzaju ,,Jeśli nim jeżdzi to znaczy że na niego zarobił''
A nawet gdyby była prawdziwa - cóż z tego? Skromny w życiu prywatnym Gomułka jeździł mercedesem i nawet najbardziej nawiedzeni prawicowcy mu tego nie wypominają.
Ktoś widział kiedyś tego niesławnego maybacha? Czy to tylko pieprzenie mainstreamowych mediów? Z tego co pamiętam sprawa nie była taka oczywista, ale może się mylę.
Widze, ze jak mozna dokopac Rydzykowi, to nie szkoda powtarzac nawet najbardziej glupich bzdur TVN-owsko-liberalnych. Gazeta Pomorska, ktora o tym napisala, WYCOFALA sie ze wszystkiego. Swego czasu w Auto Swiecie czytalem artykul o Maybachach w Polsce, byly wymienione raptem trzy (o ile dobrze pamietam), a ich wszyscy wlasciciele w imienia i nazwiska, wsrod nich ani Rydzyka, ani nikogo z nim zwiazanego NIE BYLO.
Swoja droga w podobnych kregach funkcjonowala plotka, ze Beta, ktora sie rozbil Podrzycki, to byla jakas super wypasiona, a nie stara trojka.
Wsparcie ajatollaha pomogło - nic dziwnego, że polska lewica się cieszy.
wy serio w to wierzycie????? z tego co ja wiem to on jezdzi roznymi samochodami, ktore daja mu do dyspozycji rozni ludzie, czasem bogaci. on jest pod ciaglym obstrzalem i musi dzialac jak na wojnie - dlatego zreszta ma wyniki.
natomiast czy jest lewicowcem gospodarczym? To nie jest takie pewne niestety. na poczatku swojej dzialalnosci bardzo pozytywnie wyrazal sie o PRL teraz to juz zmienil. Ale w porownaniu do PO i SLD to na pewno lewicowiec cala geba.
cyniczny do bolu :)
moze jednak to sukces demokracji, a nie koniecznie lewicy, ta frekwencja, ponad 85%, jest olbrzymia. gdyby w polsce taka byla, to nie dawalbym donkowi zbyt wielkich szans. co za ironia, iranczycy znaja wartosc demokracji, a polacy niosa wszedzie na lufach wraz z jankesami, chca wszystkich pouczac, nawet iranczykow, a sami nie bardzo doceniaja demokracje.
wagę do opinii przywódców religijnych. To znaczy, że zdanie Rydzyka też ma dla nich wielką wagę a kandydaci radiomaryjni są kandydatami lewicy. I właśnie tej lewicowej konsekwencji biję brawo ...
A Ty teraz, jak Rydzyk nie wskazal Kaminskiego jako kandydata godnego zaufania, to juz Rydzyka i moherow nie lubisz?
a na Kamińskim w końcówce kampanii się zawiodłem i na niego nie głosowałem. Także 2 pudła, brachu :)
Nie dziw się. Sum dostał nowe instrukcje.
że lubię Rydzyka. Ja rozumiem, że Tobie trudno jest przyjąć do wiadomości to, że istnieją prawacy-ateiści, ale postaraj się. Niektóre Twoje wypowiedzi zdradzają śladową inteligencję, więc może załapiesz i nie będziesz się posługiwał, jakże użytecznymi, stereotypami.
Nadal jednak otwarte pozostaje pytanie, czy nie czas już zrezygnować z partii lewicowych, zlecając realizację dążeń lewicy wszelkim ajatollahom, papieżom czy pastorom.
Warto też byłoby rozważyć, czy teoria Marksa i napisany przezeń "Kapitał" mają jakikolwiek sens, skoro znacznie wcześniej powstały już zarówno Pięcioksiąg, Nowy Testament, czy Koran.
No i w ogóle - po co ten cały socjalizm, nie mówiąc już o jakiejś tam lewicy, skoro wszelakie nauki religijne wystarczą?
Zgodnie z twoją optyką, mówienie niegdyś o zbrodniach stalinizmu służyć by miało... imperializmowi? Tak jak dziś o koreańskiej autarkii? No, no... daleko zaszliśmy.
W kontekście powyższego - nie pytam nawet na kogo głosowałeś w kilku ostatnich wyborach...
ABCD:
Trochę to jak wybór między gównem kurzym a kaczym, ale nie jest to pozbawione sensu, jeśli... No właśnie - jeśli ma się jakąś partię lewicową z prawdziwego zdarzenia i nie poprzestaje na kibicowaniu formacjom jedynie mającym zręby jakiegoś programu społecznego. Jak to niektórzy tu proponują.
że prawaków-ateistów jest dużo więcej, niżby się mogło wydawać. Z pełnym cynizmem posługują się religią jako instrumentem politycznego rozszerzania wpływów. Ot, taki fetysz dla maluczkich. W końcu każdy sposób jest dobry by urwać parę głosów i załapać się na mandat albo nawet - daj Boże - jakieś stanowisko.
zafrasowanych sytuacją polskich gejów, a w głębi serca uważają homoseksualizm za zboczenie. Cynizm nie jest przypisany ani do prawicy, ani do lewicy na wyłączność.
Lepiej mieć inteligencję na poziomie małpy niż to, co ty i tobie podobni za inteligencję uważają.
Być może są i tacy lewacy, jakich opisujesz. Mnie to nie dotyczy. Ja nigdy nie ukrywałem swojego poparcia dla heteronormatywności. :)
I tu masz rację. "Świętą" rację. Czasem mam nieodparte ważenie, że dotyczy to równie stanowisk w obrębie samego kościoła.
Masz Angka Leu oczywiście w poprzednim komentarzu, nie w swoim nieukrywanym "poparciu dla heteronormantywnosci". Tak teraz wygląda myląco, a jak dodawałam swój komentarz to tego z "normatywnością" jeszcze nie było. :)
Swoja droga co bystrzejsi na prawicy tez to dostrzegli, np. R. Matyja w tym artykule: http://www.dziennik.pl/dziennik/europa/article336096/Jak_ideologia_rodziny_na_swoim_zabila_polska_prawice.html
Opisuje skok na stanowiska pokolenia pampersow zainteresowanych WYLACZNIE kasa i karierami. Zeby sie odroznic od postkomunistycznych aparatczykow w kolko wycierali sobie geby Jezusem i Kosciolem, zeby jakkolwiek sie odroznic od bezideowych karierowiczow.
i mniejgrozni dla otoczenia sa "karierowicce bezideowi" od "karierowiczow ideowych" maja czasem poczucie humoru, nie sa wewnetrznie zaklamani, krwawi, zakompleksieni i msciwi.
ja jak mam do czynienia z karierowiczem ideowym zawsze lapie sie za portfel albo oczekuje jakiejs podlosci, natomiast z bezideowym mozna czasem przynajmniej ciekawie pogadac.
ortodoksyjnie mułłowie contra proamerykańscy kontestatorzy. Jak rozumiem dla części dyskutantów to jedyny wybór. Wiem, że po "rewolucji Chomeiniego" Tudeh się skompromitował i w zasadzie zanikł, ale czy naprawdę tylko tyle zostało lewicy? I czy nie ma to innych, międzynarodowych konsekwencji?
Członkowie Tuteh w Teheranie otwierali parasole, gdy deszcz padał
w Moskwie. Stąd też w ramach "walki z imperializmem amerykańskim", dla wspierania w tym Chomeiniego w Iranie starzy komuniści zaczęli pokornie parę razy dziennie wychodzić na dachy domów w Teheranie, wypinali tyłki w niebo i zawodzili "Allahu akbar".
Zanim stalinizm złamał irańskim komunistom ideowy kręgosłup byli potęgą, i to mimo ciosów zadanych im przez Rezę Chana, który - wspierany przez Brytyjczyków - ogłosił się tam szachem Persji.
Sprawy potoczyły dokładnie tak samo jak w wypadku komunistów chińskich w 1926 r. - pod dyktando "oszukanego" Kremla porwali się w 1949 r. na zamach stanu i dostali po łbie.
Później - znów, pod światłym kierownictwem Kremla - postawili na Mossadeka. Nie byłoby to najgłupsze, gdyby nie było to poparcie w istocie bezwarunkowe.
Późniejsza miłość "obozu socjalistycznego" do Pahlawiego, do niedawna "psa łańcuchowego imperializmu", pozwoliła irańskim komunistom zrozumieć jaką to "klasową" politykę w istocie realizują (przed wizytą szacha w Moskwie całe KC Tudeh wysłano - w istocie internowano - w NRD).
Mimo to, komuniści jednak w Iranie sporo ważyli. Już samodzielnie stawali dęba, i mimo że Breżnież pijał z Pahlawim szampana - ten ostatni wsadzał ich do swych sławetnych więzień. Gdy wybuchła rewolucja - znów jednak posłuchali instrukcji z Moskwy - i poparli mułłów. Tyle że rozwiązany Savak wkrótce zastąpili pasdaranowie, i komuniści wraz z mudżahedinami ludowymi trafili do tych samych więzień, a wszyscy członkowie KC Tudeh, którzy nieopatrznie na czas nie opuścili Iranu zostali rozstrzelani.
A teraz czytam, że należy bezwarunkowo i "antyimperialistycznie" wspierać ich zabójców.
no tak wychodzi na to ze taka na dana chwile jest realna opozycja, jak czlowiek patrzy na Polske: Rydzyk kontra liberalowie - to jest spor, podcas gdy jak myśli PO kontra SLD chce sie człowiekowi smiać. Gdzie jeszcze na swiecie jest w miare racjonalna lewica przez troche wieksze L: na kubie, w wenezueli, ale oni tez z mullami zyja calkiem dobrze rozumiejac gdzie jest najgorszy wrog, a z drugiej strony mullowie wiedza gdzie jest "najwiekszy szatan" - Chommeini zawsze wolal ZSRR od USA. Coś z takiego myslenia w kategoriach etapu czy mniejszego zla bylo też u Lenina. Tymczasem lewica w Polsce i Europie za najwiekszego wroga uwaza wlasnie "mullow" i to jest przyczyna jej slabosci (nawiasem mowiac "mullowie" polscy dzialaja tu podobnie nieracjonalnie), z drugiej strony agenci kapitalu i imperializmu rozumieja ze dopoki zasadnicza os sporu przebiega w taki sposob ich hegemonia nie jest zagrozona i spor ten podsycaja.