najpierw Żyda definiował Rosenberg, teraz jakiś modelowy 'prawdziwy Izraelczyk', ideowy potomek istino ruskawo cziełowieka i chyba czystego rasowo Aryjczyka.
że jesteśmy za ostrą krytyką rządu, jaki by nie był, w okresie PRL-u również, no może z wyjątkiem wczesnych lat rządów Gomułki. Październik wywarł jednak na nas piętno.
w tym samym czasie laburzystowski minister ds. imigracji zaproponował by okres po którym przyznaje się obywatelstwo brytyjskie przedłużyć z 5 na 10 lat i umożliwić nieprzyznawanie jego jeśli delikwent zachowuje się: "antyspołecznie, niebrytyjsko, antypatriotycznie" dotyczyć ma to m.in osób biorących udział w protestach przeciwko polityce Wielkiej Brytanii, głównie antywojennych.
Komentator, brytyjskiej gazety socjalistycznej "Morning Star" skomentował że udział w protestach to "rzecz wybitnie brytyjska" podając jako przykład demonstracje w Hyde Praku w XIX wieku.
Gdy zakończyła się imigracja europejskich i bliskowschodnich Żydów do Izraela, następne pokolenie tam urodzone, zwane Sabra, zaczęło rządzić krajem. Zagrożenie dla ich władzy, stanowią obecnie nie kolejni imigranci z Północnej Afryki, czy Etiopii, tylko bardzo zamożni imigranci z byłego ZSRR. I stąd owe "nacjonalistyczne" pomysły.