Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
dlaczego Szyszkowska odeszła z Racji?
Racja to rzeczywiście lewicowa partia, przypomina mi hiszpańskich socjalistów. Ale poza tym, że jest to stricte lewicowa partia, jej władze powinny mieć trochę wyobraźni. Niech zaczną od zmiany nazwy partii, ona odstrasza. W Polsce mainstreamowe media trzyma prawica, od TVNu po Puls. W polskich mediach Rację przedstawia się jako jako "skrajną lewicą", gdy we Francji, czy Hiszpanii byłaby to po prostu lewica. A LPR, czy PIS redaktorzy boją się w ogóle definiować. To pokazuje przegięcie w stronę prawactwa.
W Niemczech jest odpowiednik LPR, czyli NPD i tak jasno się to określa, jako nazistowska skrajna prawica. We Francji jest odpowiednik Kaczyńskiego, czyli Le Pen i też jasno się go określa, jako skrajnego prawicowca i nacjonalistę.
Weźcie sobie to do serca, władze Racji. Żyjemy w państwie wyznaniowym, gdzie lewica praktycznie nie istnieje w żadnej przestrzeni, jest głęboko alternatywna, gdyby używać terminologii muzycznej.
A jakie to rozbieżności w koncepcji funkcjonowania partii, jej programu i form współpracy z innymi organizacjami sprawiły, że Szyszkowska ją opuściła?
Racja Polskiej Lewicy jest porządną partią socjaldemokratyczną. Życzę powodzenia w realizacji programu.
to jakaś sekta, a nie partia socjaldemokratyczna.
Ancymonie, gdyby RACJA Polskiej Lewicy była stale dostepna w mediach głównego nurtu to taka zmiana bylaby mozliwa. Bo o takiej zmianie wiedzialaby prawie cała Polska. Ale w naszym przypadku zmiana nazwy wiazalaby sie ze zmarnowaniem kilkuletniego wysilku czlonków ktorzy propagowali ta nazwe. Juz raz zmienilismy nazwe z Antyklerykalnej Partii postępu "RACJA". Odzyskanie ponownej rozpoznaalnosci zajelo nam kilka lat. Zreszta nie uwazajmy szeroko rozumianej Prawicy za kretynów sadzac , że zmiana nazwy , bez zmiany programu, otworzy nam szeroka droge do mediów. Czy to prywatnych czy tzw. publicznych. Nie trzeba fizycznie likwidowac lewice, czy tez niszczyc ja materialnie. Wystarczy zainspirowac grupe działaczy , żeby chciala zmienic nazwę. Rozpoczna sie tarcia, swary i partia, zwlaszcza jezeli nie ma dostepu do mediow mainstreamowych , kurczy sie i ginie.Zajmuje sie wewnetrznymi sporami a nie praca na zewnatrz. Na kombinacje z zmianami nazwy partii czy tez opcji politycznych moga pozwolic sobie politycy stale bywajacy w mediach. Zmienilismy juz raz nazwe i to wystarczy.
RACJI chyba nic już nie pomoże. Po kilku latach można stwierdzić, że ten projekt polityczny to klapa. Prędzej czy później partia ta umrze... śmiercią naturalną ich członków.
Z tego co zdążyłem poznać tę partię to mogę stwierdzić, że ta lewicowość to jest tylko w programie, bo jeśli chodzi o poglądy szeregowych działaczy to strasznie dużo tam mają liberałów, którzy to jak wiemy stanęli na przeszkodzie zawarcia sojuszu wyborczego z socjalistami.
Tomzek, socjaliści z Mlodych Socjalistów maja szlaban na koalicje z RACJA PL. To znaczy jako partnerzy. Petentami moga byc zawsze.
tej lewicowości nie ma nawet w programie. Jak można jedynym punktem programowym uczynić antyklerykalizm w stylu żenującym.
RPL to polityczna małpiarnia proesledowskich cwaniaków - wasz czas już się skończył i przegraliście swoją szansę. Zwijajcie sztandar i zapomnijcie że ze swoją paranoidalną antyklerykalnością coś osiągniecie. Staliście się małą sektą antyklerykalną, a nie partią polityczną. Wszyscy się z was śmieją
Racja Polskiej Lewicy to najgłupsza nazwa dla partii, jaką wymyslono na lewicy od czasów Waryńskiego. JUż poprzednia Antyklerykalna Partia Postępu "Racja" była lepsza, bo ideowo sensowniejsza, a teraz wymysliliście nazwę na miarę "Platformy Obywatelskiej", ktora ma się łądnie kojarzyć ludziom, ale nic się za tym nie kryje i ma byc sympatyczna. A partia antyklerykalna powinna być stanowcza, a nie miękka. Mając do dyspozycji jedną z najlepiej sprzedających się gazet w kraju nie potrafiliście w ogóle tego zagospodarować i ani razu nie wystartowaliście w wyborach od własnym szyldem, ani nie zadomowiliście się w świadomości lewicowej części społeczeństwa. Mieliście najlepszą możliwość ku temu ze wszystkich! Nie wiem, jakie są osiągnięcia "RPL", ale raczej mizerne. APPR miała chyba lepsze.
A tak przy okazji: czy ktoś z lewicowej RACJI weźmie i napisze krytykę redatkora naczelnego Kotlińskiego za jego paszkwil na związki zawowode sprzed 2 tygodni? Macie jaja to napisać do FiM? I ciekawe czy puszczą ;-). Wybaczcie, ale lewicowość zobowiązuje...!!!
A dlaczego mają szlaban jako partnerzy? Nie jestem członkiem ani RACJI ani MS i nie za bardzo orientuję się w tych aktualnych przepychankach na mikrolewicy...
Ostap_Bender:
"głupie nazwy
Racja Polskiej Lewicy to najgłupsza nazwa dla partii, jaką wymyslono na lewicy od czasów Waryńskiego."
Abstrahując zupełnie od tego, co dana partia sobą reprezentuje, mam jeszcze jedną kandydaturę w tej kategorii. Jest nią... PPP.
Polska Partia Pracy brzmi tak, jakby była nieudolnie tłumaczoną na angielski i z powrotem nazwą Polskiej Partii Robotniczej. Skojarzenia z brytyjską Labour Party nieprzypadkowe.
Zresztą sam zwrot "partia pracy" jest jakimś potworkiem. Brzmi mniej więcej jak "wojna domu", zamiast "wojna domowa". Cóż, "ponglisz" nie jedno ma imię...
Racja Polskiej Lewicy brzmi całkiem znośnie jeśli rozszyfruje się ją analogicznie do "racji stanu". A już na pewno znacznie lepiej niż jakieś np. Sojusze Lewicy Demokratycznej... z Demokratyczną Lewicą, albo inne Unie Realnej Polityki z Polityką Realną...
Miś, z tą "racją stanu" to wystrzeliłeś jak guma z ... Nie ma najmniejszego skojarzenia sugerujacego takie więzi. Nie twórz na siłę wątpliwych tłumaczeń. Nazwa APPR była o wiele lepsza, bo był i antyklerykalizm i postęp. A nie "Racja polskiej lewicy"... Racja... to tak jakbyście mieli kompleks.
Silisz się widze, by dokopać PPP, ale mierne efekty. "Partia Pracy" to częsta nazwa dla partii socjalistycnzych, np. rosyjskiej "partii truda" etc. I nie jest to kiepskie tłumaczenie angielskiej Labour Party, tylko obowiązujące w nauce politologicznej polskie tlumaczenie nazwy tej partii. Wszedzie masz takie właśnie tłumaczenie i nikt się tak glupio nie czepia. Lepiej weź się na refleksję nad nazwą własnej partii. Przekaz PPP ma być łączeniem jej z lewicą robotniczą, prasa już sobie ją myliła z PPR.
Nazwa UPR jest o tyle lepsza, że tworzy pozytywny przekaz nazwy. Niestety taka jest prawda, chlopaki pomyślały nad ciekawą nazwą.
Partia Robotnicza po anielsku to by bylo Workers Party, nie labour. Labour Party jako chyba rzeczywiscie najbardziej poprawne tlumaczenie partii pracy na angielski, ale raczej szczerze watpie zeby chodzilo o to skojarzenie.
Wiec raczej nie polish english.
A tego "wojna domu" to juz nie kumam zupełnie. To jak by bylo lepiej "partia pracowa"? "pracy partia"?
Swoja drogą "partia pracowa" to nawet ladnie moim zdaniem :) tak trochę po czesku jak Helena Wądraczkowa.
Misiu, podejmeisz się polemiki z Jonaszem w kwestii zwiazków zawodowych, na które on pluje niczym w "Najwyższym Czasie"?
Petentami bywacie co roku 13 grudnia stojąc na Ikara i czekając aż Wam generał zza firanki pomacha i co wybory czekając aż Wam SLD zaproponuje ósme miejsce na swojej liście.
Wykolegowaliście Barańskiego i Szyszkowską, ostatnią szansę na bycie czymś więcej niż SLDowskim lokajem. Serdeczne gratulacje dla partii, której wiekopomnym sukcesem jest Senyszyn w Brukseli.
którym wszystko kojarzy się z kruchtą i święconą wodą. Oni modlą się wyłącznie do mordercy robotników, Jaruzela. To jest właśnie ta ich nowoczesna lewicowość. Kiedyś firmowała ich swoją twarzą neofitka Szyszkowska a teraz pozostał im jedynie kapitan Piotrowski. Równie dobrze mogliby wybrać Marchwickiego. Efekt byłby ten sam.
Serdecznie dziekuje za komentarze. I mowie to szczerze. Pokazuja, że Racja Polskiej Lewicy nie powinna zawracac sobie glowy marginalnymi grupkami na lewicy tylko dlatego , że odmieniaja one, we wszystkich przypadkach, wyraz Socjalizm. Zabieganie o uznanie marginalnych socjalistycznych grupek, przelamywanie ich niecheci do RACJI PL jest zbyt czasochlonne. Jest zwykla strata czau i nie gwarantuje sukcesu. Pamietam jak kilka miesiecy przed wyborami do PE RACJA PL proponowala nazwy KKW: RACJA I SOCJALIŚCI, pozniej SOCJALIŚCI I RACJA. Te nazwy zostały odrzucone. Pozniej byly propozycje: ANTYKLERYKAŁOWIE I SOCJALIŚCI, SOCJALIŚCI I ANTYKLERYKAŁOWIE. Tuz przed ogloszeniem przez Prezydenta wyborow do PE wrócono do nazwy SOCJALIŚCI I RACJA. Ale jeszcze w dniu ogloszenia przez Prezydenta wyborow do PE nie ustalono ostatecznej nazwy KKW. Pozniej RACJA PL miala juz dosyc. Jezeli uwazacie ze RACJA PL to kanapa to jaki jest dla Nas sens zawierania koalicji, np. w wyborach do samorzadow, z lewicowymi(socjalistycznymi?) krzesełkami. Strata czasu. Jeszcze raz Wam serdecznie dziekuje za uwagi. Niech członkowie RACJI PL wiedza jak sa traktowani przez marginalne lewicowe grupki. RACJI PL nie sa potrzebni koalicjanci ktorzy beda nas stawiali na cenzurowanym za to,ze jestesmy,w ich ocenie, za mało lewicowi/socjalistyczni. Szkoda, na takie byle co naszego czasu.
Od tych marginalnych grupek odróżnia was jedynie naiwna wiara, że będąc przystawką SLD macie "realny" na wpływ na cokolwiek w "dużej" polityce. Jednym słowem przerabiacie tą samą lekcje realizmu jaką przerabiała cała Polska lewica współpracy z SLD na "partnerskich" zasadach.
To ja bym się na waszym miejscu martwił bo macie jakieś 4 letnie opóźnienie w obowiązku szkolnym.
Dodam,ze nasi potencjalni sojusznicy koalicyjni do PE całkowicie chcieli wyeliminowac słowo RACJA z nazwy KKW proponujac jako nazwe KKW slowo SOCJALIZM.
Na tym koncze obecna dyskusje serdecznie dziekujac za pouczajace komentarze.
Krzysiek M., trochę więcej samokrytycyzmu. Racja nie była w stanie nigdy wystąpić w wyborach mimo że stoi za nią jedna z najlepiej sprzedających się gazet w Polsce; ba to jej naczelny zalożył tę partię! Z kolei socjalistyczna PPP startuje w każdych wyborach. I kto tu jest marginesem? Widac, że nie zrozumiałeś naszej krytyki.
ps: Krzysiek, planujesz napisać polemikę z paszkwilem Kotlińskiego-Jonasza na związki zawodowe? Lewicowość zobowiązuje cię do tego, a nie do stania pod domem Jaruzelskiego. Chyba, ze rozmieszczenie "lewicowych" priorytetów w Racji każe jej stać pod domem Jaruzela, a nie bronić "hołoty klerykalnej" ze związków zawodowych...
Ostap, widzę, że rozumujesz podług zasady, że jeśli bronić to tylko swoich, jeśli atakować to "ich". Nie sądzisz, że jest to, delikatnie mówiąc, nie do końca poprawne?
Po drugie, piszesz:
"I nie jest to kiepskie tłumaczenie angielskiej Labour Party, tylko obowiązujące w nauce politologicznej polskie tlumaczenie nazwy tej partii. Wszedzie masz takie właśnie tłumaczenie i nikt się tak glupio nie czepia."
A ja sądzę, że jedno drugiego nie wyklucza, tłumaczenie może być zarówno obowiązujące, jak i kiepskie.
"Czepiać się głupio" to moje chamskie prawo. Czy ja Tobie zabraniam "czepiać się mądrze" RPL, określając bez uzasadnienia jej nazwę jako najgłupszą? Skojarzenie RPL z "racją stanu" jest jak najbardziej uzasadnione. W tym drugim przypadku chodzi o interes państwa, a w pierwszym, analogicznie, interes polskiej lewicy, ewentualnie ludzi, na rzecz których owa lewica ma działać.
Nie twierdzę tu oczywiście, że moja (przykładowa)interpretacja jest zgodna z intencjami pomysłodawców tej nazwy. I wbrew temu, co Ci się wydaje, taka ocena tych trzech słów nie staje się automagicznie oznaką przynależności, bądź poparcia dla tej partii.
Co do UPR, ta nazwa zupełnie nic nie znaczy, nie wyjaśnia. To bezsensowny bełkot, więc o jakim Ty "przekazie" piszesz?
---
Yona, myślę, że nie wszystko można i trzeba tłumaczyć bezpośrednio.
Po drugie. Wydaje mi się, że najbardziej naturalnym tłumaczeniem "labour party" jest po prostu "partia pracownicza", czyli zrzeszająca owych pracowników i/lub pro-pracownicza - działająca na ich rzecz. Oczywiście w burżuazyjnej demokracji działają głownie "zawodowi politycy", do których to pierwsze najoczywistsze określenie zupełnie nie pasuje. A przynajmniej ich doświadczenia zawodowe nie są tożsame z tym, czego doświadcza większość pracowników, wobec tego nazwa mogłaby być "nazbyt" klasowo odczytywana. Stąd właśnie potrzeba stworzenia dla takiej partii nazwy własnej - "Partia Pracy". Zauważ, że tego terminu nie używa się w języku potocznym do określenia charakteru jakiejkolwiek partii czy organizacji, bo on w rzeczywistości niczego nie wyjaśnia.
Jeżeli chodzi o Polską Partię Pracy, to trzeba mieć o wiele więcej dobrej woli niż w przypadku definicji Racji, żeby nazwy tej nie potraktować jako kopię brytyjskiej Partii Pracy. To, czy wybór takiej właśnie nazwy jest mądrym posunięciem i czy jest ona jednoznacznie identyfikowalna z tzw. lewicą ideową pozostaje pod znakiem zapytania.
---
Chciałbym jeszcze raz zastrzec, podobnie jak to zrobiłem na wstępie w poprzednim komentarzu, że moje wypowiedzi dotyczą wyłącznie nomenklatury i w żaden sposób nie dotykają zagadnień związanych z działalnością obu partii.