http://cyklista.wordpress.com/2009/09/22/o-klasie-prozniaczej/
świete słowa i prawdziwe potwierdzające tragiczne w swych skutkach fakty.
po dosć długiej już praktyce demokratycznej w Polsce nie ma chętnych do samozwańczego "wymierzania sprawiedliwości".
No tak, stosując tą logikę premier mógł powiedzieć: gdybym zamknął wszystkie kopalnie to Pani mąż by żył.
W kopalni zginął również 24 latek. Czy jego matka też mogła powiedzieć, gdyby Premier zmnieił ustawę i mój syn mógł pracować tylko do 23 roku życia to teraz by żył?
"Zabiłeś mojego męża. Gdybyś nie zmienił ustawy byłby już na emeryturze i by żył".
---------------------
Zniesienie przywilejów górniczych było elementem odejścia od społeczeństwa klasowych przywilejów w kierunku egalitarnego społeczeństwa bez klasowego. Bo dla czego to akurat górnik miał by się cieszyć specjalnymi przywilejami a nie np.: socjolog siędzący przy biurku?
Tutaj cytat z artykułu zalinkowanego przez panią Teresę:
Bardzo też niebezpiecznie dla obecnych rozwiązań powiedział ,że istnienie klas i walka między nimi nieuchronnie prowadzi do do dyktatury proletariatu. I, że sama dyktatura biedoty jest niczym innym jak etapem przejściowym do społeczeństwa bezklasowego.
http://cyklista.wordpress.com/2009/09/22/o-klasie-prozniaczej/
Górnictwem rządzi mafia, a ta obecna dopuszczona do stanowisk przez obecną władzę, to najgorszy jej sort.
----------------------------------------------------
Głosami SLD przeszła decyzja aby w komisji do sprawy
B. Blidy nie poruszać kwestii mafii węglowej.
No cóż widać SLD bardziej zależało na dokopaniu PiSowi niż na życiu górników.
A przecież są państwa, w których oba dobra są godzone. Takim państwem są Niemcy. Przynajmniej taka jest opinia Polaków tam pracujących. Nasze państwo niestety jest słabe, bo nie potrafi wyegzekwować praw, które ustanawia. Niestety prywata zabija wszystko to, co służy innym, w tym także prawa pracownicze. I nie tylko w górnictwie, bo także w innych branżach. Obskubywanie Kodeksu pracy i osłabianie egzekwowania jego postanowień stało się niestety misją wszystkich kolejnych rządów po systemowej transformacji. Ziętek ma rację. Po krzyku znów wszystko wróci do starych kolein. Czy ktoś temu powrotowi przeszkodzi? Miejmy nadzieję...
Cudok proszę cię przynajmniej w takich chwilach i na takie tematy ciuloku sorki cudoku nie prowokuj w najgorszym tego słowa znaczeniu. Jak nie masz nic konkretnego do powiedzenia to zamilcz.
Tak się akurat składa, że ja dość dobrze się orientuje
w tzw. śląskich klimatach a w samym górnictwie,
sorki za neologizm, siedzę dość głęboko.
Uważam, że właśnie w tym regionie i w tej branży jest największy potencjał rewolucyjny.
Komentowany artykuł można potraktować interwencyjnie i sprawa przyschnie tak jak w Kamieniu Pomorskim
(mam na myśli pożar) a można ten artykuł potraktować
jako wyjście do głębszej analizy klasowej.
Solidarność jest tylko możliwa w homogenicznej klasie społecznej tj. takiej w której nie występują sprzeczne z interesem ogółu przywileje klasowe w obrębie jednej grupy społecznej tj. nie ma równych i równiejszych.
Rzeczowo i dokładnie nakreślona panorama stosunków panujących w górnictwie w zakresie przestrzegania norm bezpieczeństwa.
Pomimo zdecydowanych oskarżeń wyrażanych krzykiem nie chcę wierzyć i nie wierzę żeby w dzisiejszej Polsce ktoś celowo z chęci zysku posyłał ludzi do pracy w miejsca zagrożone wybuchem lub innymi zdarzeniami mogącymi spowodować śmierć lub kalectwo.
Łamanie prawa w tym zakresie mogłoby się źle skończyć, a liczenie na bezkarność mogłaby okazać się fatalnym błędem.
Kluczowe jest pytanie dlaczego nie zadziałały sygnalizacje i zabezpieczenia.
Kto osobiście jest za to odpowiedzialny i co ma do powiedzenia ?
Jeśli zagrożenie metanowe jest w tym rejonie nie do opanowania to wyższy dozór górniczy powinien spowodować zamknięcie tych kopalń.
Ale zgodzę się ze spiderem- tekst jest świetny i na światło dzienne wyciąga wiele spraw zupełnie nieznanych opinii publicznej
Trochę nie na temat. Autor tego tekstu okazał się niestety zdrajcą rasy aryjskiej ;-)
"Bogusław Ziętek - Polityczna chorągiewka i karierowicz za wszelką cenę."
http://www.redwatch.info/sites/slaskie.htm
Swoją drogą, nie macie jakiegoś zdjęcia, na którym nie prezentuje się jak maturzysta? ;-)
Niby zastrzega, iż nie wiadomo nic o właściwych przyczynach tragedii, ale tuż obok zaraz daje do zrozumienia, że wszystko już wiadomo. Sugerowałbym, jak mówi stare przysłowie, nie łapać ryb przed niewodem. W szumie medialnym łże-faktów i jedynie mądrych komentarzy prawda ginie równie szybko jak na wojnie.
że znasz się na wszystkim, m.in. na górnictwie ze szczególnym uwzględnieniem "fatalnych warunków pracy w tzw. bieda szybach [gdzie] nikt nie prowadzi statystyk wypadkowości a ludzie tam pracujący są często pod wpływem alkoholu".
Proponowałam ci już, żebyś tam spier....ł? Prowadź tam statystyki i załóż kółko AA, anonimowy przygłupie...
Adrem... ludzie są głupsi i pazerniejsi niż przypuszczamy...
.
Nie, żeby zaraz ryby głosu nie miały, wiecie... ale pomyślcie, szczupak, pomyślcie...
BZ pisze przecież o atmosferze panującej w górnictwie. To nie jest postępowanie dowodowe... Autor występuje w roli "prokuratora społecznego" raczej... Nie sądzę, by miał ambicje, aby wyręczać w tym "zawodowców"...
I chyba tak należy czytać ten tekst...
nie wareckiej tylko wawerskiej
przymiotnik warecka pochodzi od miasta Warka
przymiotnik wawerska pochodzi od gminy Wawer
Najpier opanuj program szkoły podstawowej w zakresie odmiany przymiotniów a potem nazywaj innych przygłupami.
16.09.2009
Mam wrażenie, że od kilku miesięcy połowa, a może nawet cała energia, bojowego Związku Zawodowego "Sierpień 80", kierowanego przez Bogusława Ziętka, skupia się na podgryzaniu i zwalczaniu Związku Zawodowego Górników w Polsce i jego lidera Andrzeja Chwiluka.
Sam Chwiluk mówi o Ziętku "że nie należy mieć pretensji do małpy, że rzuca bananami".
Ziętkowi nie przyświecają przecież szczytne idee. Nie chodzi mu przecież o przestrzeganie prawa i sprawiedliwość, ale osłabienie konkurencyjnego związku zawodowego. Dlatego wolałbym, aby Sierpień 80 wziął się raczej za obronę pracowników Tesco, bo zajął się bezpieczeństwem pracy w śląskich kopalniach, gdzie każdego dnia łamane są przepisy BHP. Przecież od tego są związki zawodowe - żeby stać po stronie pracowników i upominać się o ich prawach, a nie bawić się w czarny PR i wojować między sobą.
Widzę, że w atakach na "Sierpień 80" niejaki pk posuwa się nawet do cytowania neoliberałów z "Gazety Wyborczej" (bo to stąd pochodzi podany przez niego cytat, przedrukowany przez stronę ZZGwP - http://m.gazeta.pl/mobile/katowice/1,35019,7042925,Co_robia_zwiazkowcy__Zra_sie_miedzy_soba.html). Gratuluje autorytetów.
Proszę wskazać, gdzie i w jakim tekście "atakuję" "Sierpień 80".
W Gazecie Wyborczej nieraz ukazują się obiektywne materiały. Na przykład - o manifach. Albo o sprawie Barbary Blidy.
Może więc i w tym o Sierpniu 80 jest coś z prawdy.
wrócimy do wątku o przedłużeniu czasu odejścia górników na emeryturę o dni wolne, jakie przysługiwały im za honorowe oddanie krwi.
Chyba nie ma w Polsce człowieka, który nie zetknął się z apelami lekarzy o oddawanie krwi będącej najcenniejszym lekiem ratującym jeszcze cenniejszą rzecz, a mianowicie ludzkie życie.
Pomińmy już sprawę, że w tym przypadku uchwalone prawo działa wstecz, to ci górnicy zostali ukarani za ratowanie ludzkiego życia.
Być może nawet wśród popierających tą ohydną decyzję polskiego Sejmu są ludzie żyjący dzięki krwi jakiegoś górnika.
Pisanie w tym kontekście o potrzebie egalitaryzmu, to chyba ponury żart.
Jednak prawda może być straszniejsza: to nawoływanie do wymordowania wszystkich ofiar potrzebujących krwi, ale nie mających środków finansowych na ich kupienie na "wolnym rynku".
że między GW-Tok FM a lewca.pl zachodzi personalna osmoza :-)))
pierwszy i ostatni raz cię przeproszę...
No jasne, że mieszkasz w Wawrze, a nie w Warce, gdzie onegdaj byłam przejazem na jakiejś wyciczce branżowej i w ichniej manufakturze miałam przyjemność oglądać proces produkcji jabcoków wspomaganych siarka... Nie degustowałam, cudoku...
Ludzie pracują w niebezpiecznych warunkach, bo nie ma zabezpieczeń socjalnych, więc trzeba brać każdą robotę i nie zwracać uwagi, że jest niebezpiecznie... Pracę niebezpieczną i do tego nisko płatną... Podwójny zysk dla kapitału- mało płcić i jeszcze oszczędzać na bezpieczeństwie. O to tu chodzi.
Zakładam, że BZ przyświecają czyste intencje. Być może czasami trzeba rzeczywiście użyć twardych słów, pod warunkiem że ma się w garści mocne argumenty.
Nie unoś się i nie używaj wyrazów; damie z Silesii to nie uchodzi, zwłaszcza publicznie.
"Wyrazy" w ustach dam mają tę "zaletę", że są bardziej słyszalne - jeden z drugim "dżentelmen" od razu zajarzy. I proszę Silesii do tego nie mieszać. Damy są wszędzie. Nawet na wsi pod Cisną...
.
i cokolwiek by nie rzekł...
zawsze na tym portalu znajdą się jakieś erzace "Red Łocza", które osądzą go od czci i wiary i przypiszą mu wszystkie możliwe polskie syfy. Kiedy trzymał dwie sroki za ogon przypieprzano się doń, zalecając mu trzymanie się związków. Kiedy mówi i pisze o TRAGICZNEJ SYTUACJI na konkretnych grubach (a zna się na tym, zaręczam) - wyciąga mu się Chwiluków (!!!), Blidy, "Wybiórczą", że ciula, i zmyśla, i fandzoli, i nie ten tego...
Nie przepadam za Ziętkiem jako politykiem (powtórzę za Postsocjalistą), ale kiedy czytam osądy nieudaczników pierdzących w stołek przed komputerem, to go zaczynam PO PROSTU (nie mylić z apostatą politbiurem!) lubić!
szczupak... nie łapać ryb przed niewodem??? Niewód dziurawy, ryb ani w nim (w miechu!), ani przed nim, ani za nim nie uświadczysz. A szczupaki też jakieś niejadalne... za dużo ołowiu mają...
.
Odpaliłaś szczupakowi ja trza. Serdecznie się uśmiałem. Będę zdrowszy. Dziękuję.
I żeby nie było żem samochwał, polecę Wieszczem w opisie dań godnych najszlachetniejszego stołu:
"Owe ryby! Łososie suche, dunajeckie/ Wyżyny, kawijary weneckie, tureckie/ Szczuki głowne i szczuki podgłówne, łokietne/ Flądry i karpie ćwiki i karpie szlachetne/ W końcu sekret kucharski: ryba nie krojona/ U głowy przysmażona, we środku pieczona/ A mająca potrawkę z sosem u ogona". Noblesse oblige!
Przed melioracją. Przed komuną nawet. Teraz nawet flądra ma ołów, mimo że niewodem nie łowiona, jak szczupaki...
.
Ty się lepiej zastanów do czego przekonujesz, bo jeszcze kogo przekonasz ;). Juz był taki przypadek w , że się ludzie na konsumpcje ustawili przez internet. Oczywiscie Niemczech zachodnich a gdzieżby, gdyż Ossis sind keine Kanibalen:
http://de.netlog.com/go/explore/videos/videoid=de-4283450