http://www.bankier.pl/wiadomosc/UMCS-inauguracja-i-pikieta-2036593.html
http://wyborcza.pl/1,91446,7178441,Lublin__Zwalniani_pracownicy_pikietowali_UMCS.html
http://www.wprost.pl/ar/175918/Szarpanina-przepychanki-i-jajka-protest-na-UMCS-w-Lublinie/
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091023/LUBLIN/501325870
http://www.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-78575.html
http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,7177515,Sprzataczki_zakonczyly_protest__Kolejny_w_listopadzie.html
http://www.radio.lublin.pl/?site=news_details&id=65320
http://video.lublin.com.pl/play/zzz/Protest_pracownikow_UMCS
http://www.tok.fm/TOKFM/0,0.html
"Stracimy robotę, bo rektor kupił toyotę!"
W Polsce Ludowej też rektorzy mieli samochody, a sprzataczki nie. To chyba wykształceni ludzie tam demonstrowali, a nie wiedzieli, że to o prawo do pracy chodzi, a nie o Toyotę.
A moze tak by dali po 60 tys jak stoczniowcom???
że władze uczelni nie mieli prawa nie wpuścić protestujących. UMCS to nie ich prywatny teren - jest uczelnią państwową i miejscem publicznym. Widocznie już dawno z burżujami się na mózgi pozamieniali.
w jednolitym froncie z Krypolem i SLD
Jeden z moich znajomych jest kanclerzem na jednej z uczelni. Uczelnia jest mocno zadłużona. Jego podstawowym zadaniem jest wyrwanie uczelni z zapaści finansowej. Jak opowiadał, ostatnio bardzo lubi przychodzić wcześnie do pracy. Od kilku tygodni co drugi dzień przychodzi na uczelnię o godzinie 6.00. Przychodzi i prosi do siebie jednego z kierowników sprzątaczek i każe mu zwołać wszystkie sprzątaczki. Jest ich na pełny etat zatrudnionych 10. Na odprawę przychodzą 2. reszta wg ich kierownika skończyła już sprzątanie. Mój znajomek stwierdza, skoro 8 po dwóch godzina już jest po pracy to on proponuje, aby 5 sprzątaczek zwolnić, a reszta będzie pracować 8 gadzin. Związków zawodowych nie ma, bo przecież co z tym co zostaną zwolnione? No to mój znajomek stwierdza, ze te pozostawione dostaną 50% podwyżki. Znowu zgody nie ma. W końcu cała prawda wychodzi na wierzch. Okazało się, ze panie pracują 2-3 godziny na uczelni (zatrudnione są na pełen 8 godzinny etat), a potem biegną do zajezdni i tam pracują od godziny 8-9 do 12 choć też są zatrudnione na pełen 8 godzinny etat. W związku z tą sytuację przedstawiciela związków mój koleś zapytał jakie ma rozwiązanie tego problemu. On stwierdził: trzeba podnieś czesne dla studentów.
Oto Polska właśnie. Wszystko stoi na głowie.
zwrócić uwagę na sojusz:
Krypol, Sierpień 80, ostastki NL, Jaruga, Janion etc.
Pikieta pod sklepem:
http://www.youtube.com/watch?v=-mnH8AR40Bs
Związkowcy vs. ochroniarze:
http://www.youtube.com/watch?v=TGcjUsUBHIw
była od początku jasna. Jak nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze. Ktoś chce na wywaleniu pracowników obsługi UMCS zbić złoty interes. Chodzi o właścicieli prywatnych firm outsourcingowych, w tym przypadku o IMPEL, którzy na "partnerstwie publiczno-prywatnym" z władzami uczelni chcą zbić kolejne kokosy. Tu nie chodzi o oszczędności, ale o żądzę zysku i bogacenie się burżujów i władz uczelni kosztem najbiedniejszych, najsłabszych. IMPEL wygra przetarg, rektor i jego świta dostaną "co trzeba", a pracownicy wylecą na zbity pysk. BOGACI SIĘ WZBOGACĄ, A BIEDNI ZBIEDNIEJĄ. Kapitalizm w pełnej krasie.
że zwalniani pracownicy najwyraźniej nie pracowali tak, aby być dla pracodawcy niezastąpionymi. To o czymś świadczy.
Pracowników UMCS liczą razem niszowe związki Solidarność 80, Solidarność i ZNP.
GW, TVN, reżimowa prasa... I na końcu dyżurny ujadający piesek z lewica.pl.
Zwalniani pracownicy UMCS przyszli do Jarosława Niemca i KSS w Lublinie z prośbą o pomoc w zorganizowaniu protestu. Reszta organizacji i osób przyłączyła się w trakcie. Im więcej poparcia dla pracowników tym lepiej.