Szacun!
Zdjęcia:
http://cia.bzzz.net/poznan_relacja_z_demonstracji_w_obronie_rozbratu#comment
http://pl.indymedia.org/pl/2010/03/50411.shtml
http://pl.indymedia.org/pl/2010/03/50412.shtml
Wyklejanie bilbordu:
http://obin.tv/video/bilbord-rozbrat
Co prawda wykop mniejszy niż podczas zeszłorocznej mobilizacji, no ale pora roku i pogoda nie ta. Demonstracji wystawiam ocenę bardzo dobrą (no może z małym minusikiem).. Brawo za kompleksowe, wielowątkowe podejście do problemu - jest czego bronić!
A, no i bardzo ładne przemówienie któregoś ze "starych rozbratowców", który po latach zrozumiał, że nie możńa tworzyć alternatywnej rzeczywistości zamykając się we własnym getcie...
to nie leżałem nawet koło rozbratu ale w sensie teoretycznym to obawiam się, że jeśli to zostanie zlicytowane to za dwa lata nikt z tych przechodniów nie będzie pamiętał do czego odnosił się z aprobatą. A za następne dwa zagłosuję na tych wyalienowanych polityków w tych czy w innych barwach będących.
A inne pokolenie anarchistów dalej będą oddolnie organizować społeczeństwo bojkotując życie polityczne które jakoś sobie bez nich poradzi.
Bo słabe pojęcie ma pan o tym co się wokół niego dzieje. Co to znaczy, że "bojkotują życie polityczne". Jest to chyba najbardziej upolitycznione środowisko w Poznaniu. Jak na razie "życie polityczne" doskonale sobie radzi bez lewicowych partyjek, budzących się raz na 4 lata żeby wystartować w wyborach lub wyrazić poparcie dla mniej lub bardziej skompromitowanego polityka. O nich nie pamięta się nawet w okresie ich największej aktywności.
...a mieszkańcy Poznania i tak zagłosują na Ryśka Grobelnego. To nic, że ma wyrok za niegospodarność (fakt, nieprawomocny, odwołuje się), kij tam że po raz kolejny próbował wyciągnąć swą łapę po pieniądze mieszkańców (na szczęście podwyżka, kolejna, biletów nie przeszła; brakowało mu w budżecie ok. 10 mln, tymczasem za tzw. Kulczykpark miasto straciło coś koło tego, już nie pamiętam: kilka lub kilkanaście milionów) - i co? I g... Wybiorą go na 4 kadencję... a bo taki miły, uśmiecha się, i ma taką ładną żonę... k... mać, nie cierpię Grobelnego (swoją drogą czy do przewałek pieniężnych predestynowało go nazwisko, zbieżne z pewnym Lechem?) i nie cierpię poznaniaków, bo go wciąż wybierają. Oni chyba nie \"know-how\", nawiązując do durnego hasła promocyjnego miasta Poznania. A Rozbrat? Pójdzie na zapałki, guzik z niego będzie. Szkoda. Tam poznałem moją nie długo żonę. Fajnie było...
w jakim rozumiesz politykę to i mój dziadek i sąsiad jest rozpolitykowany nie gorzej od Marcinkiewicza. Jak dla mnie idzie o to aby energie społeczną i mobilizacje którą anarchiści jak mało kto potrafią zorganizować przekuć w realny wpływ na decyzyjność w danej jednostce geograficznej.
Mam podobne zdanie co do lewicowych partyjek ale nie dlatego, że chcą mieć wpływ na rzeczywistość wykorzystując do tego demokratyczne instrumenty ale dlatego, że są w tym wyjątkowo nieudaczne.
Jeśli nie dasz szansy wykazującemu aprobatę do wykazania jej w bardziej konkretny sposób niż wyciągniecie kciuka na demonstracji to znaczy, że zmarnowałeś tą energię
Żyjemy niestety albo stety jak kto woli w takiej rzeczywistości, że realny wpływ na decyzję dotykające nas wszystkich mamy poprzez swoich reprezentantów których wybiera się co czas jakiś.
No chyba, że jesteśmy górnikami ale przy całym szacunku nie jesteście.