Żeby wykazać, iż jest się wiernym jak pies sojusznikiem, trzeba było. Powiedzą tak wszyscy, którzy od dwudziestu lat rządzą Polską. Inaczej mówił Lepper, więc już nie rządzi, więcej, wykreowany został na dziwkarza. Ta metoda jest skuteczniejsza niż szpital psychiatryczny, bo bardziej subtelna.
1. wikipedia
i to mówi wszystko o artykule
2 akapity żeby napisać że przed wojną to było lotnisko z którego startowały bombowce atakujące Polskę, i że w Kiejkutach była siedziba wywiadu niemieckiego który porywał anty-nazistów. I BAM! nagle rok 2003, tajne więzienie CIA (według wikipedii)!!!
Hmmm, ale gdzieś się zapodziały 4 dekady historii pomiędzy, ani słowa że za PRL była tam jednostka wojskowa LWP, a potem ośrodek wywiadu. Nie, najpierw tam była siedziba wywiadu nazistów, a potem ośrodek CIA.
Czemu? Autor zapomniał? w wikipedii o tym nie wspomnieli? I po co w ogóle ten rys historyczny? Co z tego czy 60 lat temu tam było lotnisko wojskowe luftwaffe, czy pole koniczyny?
Czy może taniutka zagrywka, taka biedna manipulacja która ma w umyśle czytalnika wytworzyć myśl "no tak, kiedyś naziści, a teraz CIA"?
[eksploatacja fobii czyli np. straszenie psami osób o których wiadomo, że boją się psów]
Jak u Orwella. Swoją drogą skąd oni wiedzą, że ktoś boi się psów?
----
[długotrwałe poddawanie bardzo głośnej muzyce]
Jak w centrum handlowym.
----
[ponieważ CIA zatrzymała przez pomyłkę osobę]
Są tacy, którym wolno się mylić. Policjanci, żołnierze, sędziwie, urzędnicy itp. Tacy mają pełną "wolność".
Na tym samym lotnisku w 1997 r. - papież.
I czego to dowodzi?
Czy ktoś zadał sobie trud, by to zbadać?
nagle 60 lat temu był rok 1950, Światowy Mścicielu.
Jeśli tak naliczasz płace pracownikom jak rachujesz daty, to "dobrodziej" z ciebie najprawdziwszy.
.
obowiązują nas SOJUSZE, na tym polega RACJA STANU, a Szmaja wielkim mężem stanu jest, no nie pan-tarak?
Ale... Polacy to ludzkie paniska są, pan-tarak. Napić się dają, a jakiś "wallenrod" zapomni zdjąć etykietkę, na której widnieje adres mejlowy kończący się na .pl. Albo to jakiś macierewiczowski ćwok był...
Ino skąd ten Chalid Szejk Mohamed znał "polski alfabet"?
.
Jeśli każdy tekst odczytujesz z takim samym zrozumieniem, to już mnie nie dziwi czemu wypisujesz to co wypisujesz.
Pewnie uznałbyś, że Hyjlda czyta ze zrozumieniem, gdyby w tej wyliczance zapomniała o CIA. Niestety, nie zapomniała. Zdradziła więc swe umysłowe defekty. A może jednak nie ona ?
"Co z tego czy 60 lat temu tam było lotnisko wojskowe luftwaffe, czy pole koniczyny?"
2010 - 60 = 1950.
.
hyjdla nie zdradziła nic. O ile widziało sie jej poprzednie komentarze to już człowiek wszystko wie i nie jest to zaskoczenie.
hyjdlo, mistrzyni krytyki literackiej
Nie wiem czemu dorosłej osobie trzeba tłumaczyć, co to znaczy czytanie ze zrozumieniem. Ponoć kiedyś programy edukacyjne w szkołach były lepsze?
W każdym razie, czytanie ze zrozumieniem oznacza między innymi że rozumie się cały tekst i potrafi znaleźć w nim elementy kluczowe. W tym na przykład, że rozumie się że w przypadku kiedy dokładność jakiejś daty nie ma żadnego znaczenia dla reszty tekstu, to można użyć przybliżenia.
Np: generalnie akceptowalne byłoby napisanie:
"Bitwa pod Grunwaldem wydarzyła się 600 lat temu, i była to jedna z najbardziej istotnych bitew w Polskiej historii"
Wiem hyjdlo co ci sie ciśnie na usta. "Ale przecież to nie było równo 600 lat temu, to dopiero będzie prawdą w lipcu!"
Tyle że ktoś potrafiący rozumieć tekst na poziomie wymaganym od ucznia piątej klasy szkoły podstawowej zrozumie, że dokładność daty co do dnia nie jest w tym wypadku istotna, kluczowe jest tu raczej to że to było 6 wieków temu i że to była ważna bitwa.
Okej rozpisałem się i już dalej mi sie nie chce, po dalsze szczegóły odsyłam do podręczników j.polskiego z późniejszych lat podstawówki.
tak, tak, III Najasniejsza tez miala byc, czym, a jest tylko przyblizeniem ch.j wie czego i kazdy z deka kumaty pacan to wie i rozumi o dokladna droge nie pytajac :)
A może tylko ty nie kumasz o co chodzi w III RP? może za dużo ulotek lewicowych przeczytaleś i już nie jestes w stanie logicznie myśleć?
Tia, normalna sprawa, że 71 to w "przybliżeniu" 60. To przecież "podstawy przedsiębiorczości" ;-)
71 to jest w przybliżeniu 60, oczywiście przyjmując odpowiednio mało ścisłe przybliżenie. Trzeba tylko wiedzieć kiedy takie luźne przybliżenie można przyjąć, kiedy dokładność ma wpływ na efekty, a kiedy nie ma. Ale do tego już jest potrzebny zdrowy rozsądek.
Dobry Odzieju, a czy ten rozsądek nie podpowiedział Ci, że przedmiotem kpiny nie jest to, że jesteś nieobyty z podstawową arytmetyką, lecz nieuczciwe "zaokrąglanie" płac przez "pracodawców", których w tym żarcie reprezentujesz?
Trzeba było napisac ze to żart, trudno sie zorientować przez brak zabawnej pointy.