Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Istotą problemu jest to, że owe duże instytucje finansowe są poza jakąkolwiek demokratyczną kontrolą. Ich wpływ na życie społeczeństw jest przemożny, a społeczeństwa nie mają żadnego instrumentu, za pomocą którego mogłyby rozliczać ich zarządy z podejmowanych decyzji. Bankierzy prowadzą więc do krachów, recesji, kryzysów, a są odpowiedzialni tylko przed Bogiem i historią. Jeśli sektor bankowy byłby całkowicie upaństwowiony, osoby odpowiedzialne za błędne decyzje łatwo mogłyby stracić stołki, a partia, która ich na stanowiska mianowała - władzę.
Poza tym, skończyłby się ten niezrozumiały dualizm polegający na tym, że pieniądz co prawda emituje państwo, ale podaż pieniądza regulują już prywatne banki poza jakąkolwiek kontrolą państwa, a więc obywateli.
i te drukowane pieniądze są własnością banków, które to banki dopuszczają ilość pieniędzy do obiegu według własnych, bankowych interesów?
http://www.youtube.com/watch?v=f_nOtUzlwTk
Przydałoby się jeszcze małe uzupełnienie.
Bank nie pożycza posiadanych pieniędzy. Bank z własnych pożycza drobny ułamek kredytu, a resztę bezczelnie emituje na okoliczność kredytu opierając się o rezerwę częsciowej. Jest to fundament władzy, tak jak sąd albo parlament. W banku decyduje się na przykład gdzie i jaka fabryka powstanie. Mafia posiadająca banki jest jednocześnie mafią przemysłową, bo ona określa plany inwestycyjne przez zastrzyki kredytów. Nie może istnieć korporacja produkcyjna albo usługowa, która nie jest zależna od jakiejś rodziny bankierskiej. Bankierzy rządzą światem. Nie chodzi tu o gości, którzy dostają wysokie premie. To są ciecie tacy jak politycy. Chodzi o właścicieli, którzy za bank nie odpowiadają własnym majątkiem. Oni nawet za rozpętanie wojny światowej i kredytowanie obu stron konfliktu nie odpowiadają.
masz racje, z dualizmem trzeba skonczyc!, tylko jak, skoro sami kapitalisci nie maja koncepcji, nie wiedza jak i co z ta synekura zrobic, bo poprzednie rozwiazania oparte np: na zlocie nie zdaly egzaminu..., a tak jak teraz jest wygodnie, odpowiedzialnosc spada na panstwo, a decyzje podejmuje ktos poza kontrola panstwa, czyli kapitalisci.
dodatkowo konstrukcja tego kapitalistycznego systemu wyklucza silowo konkurencje i uzaleznia, a czy choc jeden pro kapitalista zaprotestuje, zaden... wszyscy sa po tych samych pieniadzach i nawet nie pisna.
No ze złotem to już nie wypali (choć swojego czasu było to dobre rozwiązanie) - nie ma tyle złota na tej planecie:-)
Nacjonalizacja. Sektor bankowy jest ważniejszy być może nawet od górnictwa, hutnictwa czy kolei. Powinien należeć do państwa. A zyski wreszcie szłyby na budownictwo, edukację, służbę zdrowia, a nie na jachty bankierów.
to nie bylo dobre rozwiazania, bo kapitalisci dopuszczcali sie falszerstw certyfikatow zlota, ktore wykrywano zbyt pozno zeby dalo sie odzyskac.
--
dobre to byly, zlote monety w sakwie :), a zlota wystarczy, w koncu dzielic mozna prawie dowoli...
Złoto (albo jeszcze lepiej srebro, bo trudniejsze do kontroli) jest dobrym pieniądzem. Nie w tym rzecz.
Można dopuścić system z 2 pieniędzmi. Kruszcowym i fiducjarnym. Kto nie ufa papierowi, ten trzyma monety. Wymienialne bez VAT ani innych sankcji, przyjmowane w sklepie po aktualnym kursie do pieniądza fiducjarnego. Dla małych, codziennych zakupów by się to nie opłacało, ale jakaś pralka, wakacje, oszczędności to już OK.
Można też zrobić uczciwy pieniądz fiducjarny emitowany PORZĄDNIE przez państwo. Ani inflacja z PRL ani mafia z FED.
Można, ale jaka to byłaby strata dla elit. I jak bardzo w d...pie mają ten problem zwykli ludzie. Co tam ludzie. Rozpolitykowana blogosfera, dziennikarze, aktywiści, korwiniści, leberały, prawacy, lewacy i anarchiści. Oni też mają to w d...pie.
Najważniejszy aspekt od którego zależy pomyślność społeczeństwa leży poza dyskursem. Tragedia.