Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Piotr Ciszewski: Wszyscy jesteśmy menelami

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Świetny tekst

Najbardziej potrzebną jego cześcią jest, moim zdaniem, wytłumaczenie w prostu sposób, dlaczego budowa mieszkań komunalnych jest w interesie nas wszystkich, a nie tylko w interesie tych, którzy jako pierwsi kwalifikują się do zamieszkania tam.

autor: fancom, data nadania: 2010-05-07 06:56:36, suma postów tego autora: 1427

argument z jednej złótówki jest typowym prawackim populizmem

Niech lepiej powiedzą ile dajemy na Kościół, czy bezsensowną politykę rolną Unii Europejskiej

Codziennie jesteśmy okradani za pomocą degresywnego podatku VAT który transferuje pieniądze od biednych do bogatych, więc jedna złotówka na lokatorów nie robi już przy tym różnicy

autor: Postsocjalista, data nadania: 2010-05-07 11:03:32, suma postów tego autora: 1953

w kwestii ogólnej

Pewnym rozwiązaniem kłopotów mieszkaniowych byłaby sprzedaż przez państwo ziemi pod pobudowę domków jednorodzinnych na terenach niezurbanizowanych. Postawienie domu tzw. metodą gospodarczą kosztuje z reguły mniej niż kupno mieszkania w mieście (!). No, chyba że ktoś ma pierdolca by mieszkać "w mieście" - czyli zatrzymał się na poziomie roku 1950.

Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że problemy mieszkaniowe są sztucznie utrzymywane i wyraźnie leżą w czyimś interesie.

autor: Bury, data nadania: 2010-05-07 12:15:33, suma postów tego autora: 5751

...

Dobry tekst.

autor: Marek, data nadania: 2010-05-07 12:57:57, suma postów tego autora: 1715

wszyscy jesteśmy...

Co Obama powiedział, gdy plama ropy zbliżała sie do wybrzeży USA?
- W tym szczególnym dniu wszyscy jesteśmy tuńczykami.

autor: qwerty, data nadania: 2010-05-07 14:05:14, suma postów tego autora: 9

Bury

nie rozumiem tej agresji jaką "domkarze" żywią do mieszkańców miast. Zechcesz wytłumaczyć? Musicie se jakoś wynagrodzić te trzygodzinne dojazdy do pracy, czy jak?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2010-05-07 14:19:24, suma postów tego autora: 2714

@ DP

???

autor: Bury, data nadania: 2010-05-07 15:13:02, suma postów tego autora: 5751

anarchiści mordują ludzi w Atenach

n'est ce pas towarzyszu Ciszewski?

autor: dr(e)s, data nadania: 2010-05-07 19:14:38, suma postów tego autora: 1539

Bury

słyszałeś o czymś takim jak ,,urban sprawl'

Oczywiście wy domkarze nie pomyślicie by zawalczyc o zorganizowanie komunikacji podmiejskiej, tylko będziecie się pchac do miasta samochodami i na każdą rodzinę będą przypadały 4 guchoty

Będziesz zatruwał środowisko, po to by samemu mieszkać ,,na łonie natury''
Zaiste lewicowe...

autor: Postsocjalista, data nadania: 2010-05-07 19:27:36, suma postów tego autora: 1953

dresku

meneli splonelo w Polsce wiecej z powodow o jakich pisze redaktor - pamietasz moze tragiczny pozar budynku socjalnego w ktorym splonelo kilkadziesiat osob ?

a dzis TVN lgal i klamal w zywe oczy nt. pozaru w Grecji, zapomnieli dodac cos o prowokatorach o ktorych mowil zwiazkowiec grecki, kiepskim zabezpieczeniu ppoz... itd.

autor: dyzma_, data nadania: 2010-05-07 19:53:54, suma postów tego autora: 2960

ludzi zabiło

dyrektor banku i mam nadzieję, że zajmie się nim któraś z greckich grup zbrojnych

autor: Cisza_, data nadania: 2010-05-07 19:44:33, suma postów tego autora: 2083

.

[Dobrodziej Pracodawca: te trzygodzinne dojazdy do pracy]

Nie znam ani jednej osoby, której dojazd do pracy z gminy Miedziana Góra do gminy Kielce zajmowałby 3 godziny (może gdyby przemieszczała się na wrotkach).

--
@ Postsocjalista. Właściwą winę za śmieci w lasach niekiedy ponosi gmina, która swoimi posunięciami często do tego ludzi po prostu zmusza. Ja akurat do lasu śmieci nie wyrzucam i nigdy bym tak nie zrobił (!). Usuwam je natomiast do śmietników koło cmentarzy w okolicznych miastach (ostatnio nawet wpadłem, ale udało się wywinąć :)

autor: Bury, data nadania: 2010-05-07 20:22:32, suma postów tego autora: 5751

Cisza ma racje

WG.mnie samorząd powinien(przy dotacji państwa)zapewnić każdemu obywatelowi mieszkanie.
W Polsce system mieszkaniowy jest chory,mieszkania są przeważnie prywatne gdzie czynsze sa nie do zaakceptowania przez przeciętnego kowalskiego np.za mieszkanie 30metrow placic sobie każe jaśnie pan prywaciaż symboliczne 1000złoty plus media co daje jakies 1500zloty.
W kraju gdzie zarobki sa niskie duża bieda ubóstwo niepewna robota to skandal delikatnie mówiąc!
Mieszkań komunalnych prawie niema bo ich sie nie buduje a reprywatyzuje te które są i błedne koło sie zamyka.
Do tego dochodzi coraz dłuższa kolejka chetnych po przydział na komunalke.Czy to jest normalne?

autor: Antyliberał, data nadania: 2010-05-07 20:44:53, suma postów tego autora: 1302

antyliberał

tak kończy się gdy system mieszkaniowy jest konstruowany pod zapotrzebowanie kamieniczników, deweloperów i banków. Oni wiedzą, że gwarantem ich ogromnych w porównaniu do nakładów, zysków jest mała dostępność mieszkań. Gdyby zamiast drugiego stadionu, który pożera tylko kasę, miasto wybudowało dość mieszkań na rozładowanie kolejki oczekujących, to pobieranie czynszów wysokości kilkudziesięciu zł za metr czy zmuszanie ludzi do zadłużania się na 20 lat pod paskarski procent, byłoby niemożliwe. Więcej, grabież, zwana reprywatyzacją przestałaby się roszczeniowej bandzie "prawowitych" właścicieli opłacać.

autor: Cisza_, data nadania: 2010-05-07 21:44:14, suma postów tego autora: 2083

Opus Dei wykończy Polaków

Hybryda Watykanu z polityką to straszna wydra !

autor: Skowronski, data nadania: 2010-05-07 21:53:12, suma postów tego autora: 147

"ludzi zabiło dyrektor banku"

wrzucił tam koktajl mołotowa towarzyszu cisza?

autor: dr(e)s, data nadania: 2010-05-07 22:06:18, suma postów tego autora: 1539

.

@ Antyliberał
Ceny za wynajem są faktycznie sk.rwsyńskie. Za mniej więcej podobne pieniądze można wynająć lokum np. w Wiedniu czy Berlinie, przy przeciętnych zarobkach wciąż kilkakrotnie wyższych. Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że "prywaciarz" z reguły musi jeszcze opłacić tzw. wspólnotę mieszkaniową (gowno takie samo jak spółdzielnie).

@ Cisza
Dokładnie tak to właśnie wygląda, mamy do czynienia z wspieranym przez państwo syndykatem banków i deweloperów.

autor: Bury, data nadania: 2010-05-08 10:18:34, suma postów tego autora: 5751

.

Postsocjalista,

w obecnych warunkach organizowanie komunikacji z miasta na wieś nie ma sensu. Ludzie w międzyczasie zorganizowali to sobie inaczej i raczej nikt już nie będzie się chciał znowu przestawiać na publiczne środki przewozowe. Część ludzi to z pewnością zaakceptuje, ale nie wszyscy. Ja np. nie zrezygnowałabym już z posiadania samochodu, ponieważ zorganizowałam sobie tak życie, że jest mi on konieczny. Nie wiem, co wy z tymi gruchotami macie. Ja od dłuższego czasu rozglądam się pilnie, ale takich nie widzę. Sama mam samochód stary, ponad dziesięcioletni, ale nie zamieniłabym go na żaden nowy. No, może terenówkę, ze względu na zimę. Akurat wczoraj byłam na przeglądzie technicznym i nic! nie było do naprawy. Wszytko robię na bieżąco, a poza tym starsze samochody są zrobione solidniej, raczej na długie lata, a nie na dwa-trzy tak, jak te najnowsze. Więc czy samochód stary czy nowy nie ma znaczenia, bo liczy się tylko jego stan techniczny. Mam znajomego, od którego nigdy nie kupiłabym samochodu, bo on ma taki styl jazdy, że mnie "bolą wszystkie tryby", jak na to patrzę.


Antyliberał

ja też uważam, że państwo powinno każdemu obywatelowi zapewnić mieszkanie. Byłoby to z korzyścią dla wszystkich.
Obecna sytuacja jest patologiczna. Ludzie, przejąłwszy na własność mieszkania wybudowane w PRLu za praktycznie wspólne pieniądze, wynajmują je teraz za horrendalnie duże opłaty. We Wrocławiu, w bloku z płyty, 25m2 kosztuje miesięcznie 1.750 plus opłaty za prąd i gaz. Czynsz właściwy kosztuje właściciela nieco ponad 260zł. To nienormalne, że ludzie nie żyją z pracy własnych rąk, lecz z takiego zbójeckiego wyzysku.



Cisza,

weź też pod uwagę, że jeżeli już kogoś "stać" na kredyt hipoteczny, to biorąc 450.000 spłacić będzie musiał na przestrzeni dajmy na to 30 lat ponad 1.000.000! Choć nazywa się to, że oprocentowanie jest niskie i wynosi kilka procent. Tyle też na papierze wynosi, ale sam system hipoteczny u nas skonstruowany jest tak, że oddać należy niemal trzykrotność pożyczonej sumy.

Ciekawe, że "prawowici właściciele" chętnie nie przyznawali się do swojej "własności" biorąc raczej mieszkanie kwaterunkowe, a teraz nagle przypominają sobie o "własnościach". Pewnie te mieszkania kwaterunkowe też wykupili za symboliczną cenę, jak ci, którzy do "własności" prawa nie mają, albo się o nie bezczelnie nie upominają. Czy gdyby uchwalono tak z dnia na dzień, że można zabijać np. sąsiadów mieszkających pod numerem nieparzystym, to też dochodziłoby do morderstw tylko dlatego, że jest to prawnie usankcjonowane? Gdzie rządzi kapitalizm tam rozsądek i przyzwoitość nie mają racji bytu.



Skowroński

nikt nie jest w stanie nas wykończyć, jeżeli nie będziemy my sami nawzajem się wykańczać. Tylko zrozumienie naszego wspólnego interesu, przywrócenie należytego miejsca pojęciu wspólnego dobra uchroni nas przed zagładą inicjowaną przez takich różnych, lecz jednak pojedynczych zbrodniarzy.

autor: nana, data nadania: 2010-05-08 11:13:05, suma postów tego autora: 4653

Cisza,Bury i Nana macie 100%racji

Ja miałem kiedyś kumpla który jeździł do roboty do Wiednia i on mi powiedział że tam są dzielnice gdzie za symboliczne 300-350euro można wynająć normalne mieszkanie.
Biorac pod uwage że kumpel zarabiał nie mniej niz 1800euro sa to grosze a kumpel był zwyklym robolem.
Tego sie poprostu nieda porównać ze skurwysyństwem jakie panuje w naszym kraju jeśli chodzi o mieszkalnictwo.
Jeśli to sie niezmieni to dojdzie do sytuacji gdzie mieszkania będą stały puste a ludzie będa na bruku bo prywaciaż niczym pies ogrodnika woli aby mieszkanie było puste niż wynająć je za stawke pozwalająca przezyć zwykłemu lokatorowi.
Dlatego zawsze trzymam kciuki za ruchy lokatorskie w Polsce imponuje mi w szczególności "kancelaria sprawiedliwości społecznej"ale nie tylko doceniam wszystkie ruchy lokatorskie w Polsce gdyż ich sukcesy będa naszymi wspólnymi sukcesami a samorządy może przestaną chowac glowe w piasek i udawać że niema problemu.

autor: Antyliberał, data nadania: 2010-05-08 20:04:53, suma postów tego autora: 1302

Bury

"No, chyba że ktoś ma pierdolca by mieszkać "w mieście" - czyli zatrzymał się na poziomie roku 1950."

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2010-05-09 00:17:31, suma postów tego autora: 2714

Rozwiazanie proste.

Niech lewicowcy sie zorganizują, zrzucą, zabiorą do roboty i postawią blok mieszkalny i sprzedadzą "po kosztach" robotnikom. Jak robotników nie stać to i kredytu niech zakup kredytują. Nie bedzie płaczu że deweloper zarabia, nie bedzie płaczu że kredyt drogi. Czy może jak własną kase trzeba wpakować to juz inaczej wygląda?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2010-05-09 00:20:35, suma postów tego autora: 2714

...

Dobrodzieju, to dobry pomysl, pod warunkiem iz gmina udostepnila by teren pod takie niekomercyjne budownictwo za przyslowiowa zlotowke.

autor: Marek, data nadania: 2010-05-09 01:37:52, suma postów tego autora: 1715

Marek, I kredyt

nie bedzie na warunkach lichwy kapitalistycznej:)

autor: dyzma_, data nadania: 2010-05-09 22:27:53, suma postów tego autora: 2960

I wtedy

mieszkanko M3 standardu polskiego, bo nie wiem do czego porownac to wykonanie z odpadow, kosztowaloby nie oszalamiaca kwote ok. 200 tys zl, a ok. 40-50 tys zl:)

autor: dyzma_, data nadania: 2010-05-09 22:33:54, suma postów tego autora: 2960

Budownictwo można

pobudzić jeszcze w inny sposób. Niech miasto dogada się z którymś z deweloperów na zasadzie - przyznajemy grunty po preferencyjnej cenie (ale nie za darmo!), ale warunkiem jest wybudowanie w budynku który tam stanie 10% lokali z przeznaczeniem na mieszkania komunalne. Miasto może dodatkowo umówić się z deweloperem, że wykupi jeszcze powiedzmy 5% mieszkań właśnie na komunalne.

Oczywiście nie będzie to dla dewelopera wielki zysk i pozornie działanie na szkodę, bo zwiększające podaż tanich mieszkań, ale na pewno znalazłaby się firma patrząca perspektywicznie, że w razie kryzysu taki układ pozwoli jej przetrwać. Lepiej też mieć kasę za te 5% mieszkań, nawet mniejszą, a przy tym zminimalizować koszt ziemi, niż trzymać puste mieszkania latami licząc, że znajdzie się nabywca po cenach rynkowych.

Jest to rozwiązanie umożliwiające budowę całych osiedli z mieszkaniami komunalnymi. W kilka lat można by zlikwidować kolejkę oczekujących lub zredukować ją do rozsądnych rozmiarów, tak że na mieszkanie czekałoby się rok, może dwa lata, ale nie kilkanaście.

autor: Cisza_, data nadania: 2010-05-10 07:42:49, suma postów tego autora: 2083

gdyby państwo zapewniało każdemu mieszkanie komunalne

i każdy mógłby je potem wykupić na własność, i działoby się to tak długo, aż rynek mieszkaniowy ustabilizowałby się w rozsądnych ramach, to i kasa by do państwa szła, gospodarka by ruszyła i przede wszystkim bezdomność jako taka by znikła.
Wyobrażam to sobie, mówiąc uproszczenie, tak: składam podanie o przyznanie mieszkania komunalnego i je dostaję. Jest to moja baza wyjściowa do dalszych kroków: mam zameldowanie, co jest praktycznie podstawą do wszystkiego. Czynsz byłby składową stałych dochodów państwa, a na remonty bieżące składali by się lokatorzy, ewentualnie zastępując wpłatę na ten cel pracą własną przy remoncie. A skąd miałyby się brać pieniądze na budowę takich komunalnych mieszkań? Na przykład z obligacji, sprzedawanych wyłącznie ludziom prywatnym, obywatelom polskim, imiennych obligacji, bez prawa sprzedaży spekulacyjnej, natomiast mogące być dziedziczone w spadku. Ludzie nie finansowaliby wówczas bzdurnych akcji kupowania bezużytecznego, amerykańskiego sprzętu medycznego do szpitali, których nie ma, lecz inwestowaliby we własne państwo. Wszystko da się zrobić. Problem polega jak zawsze jedynie na tym, czy się to zrobić chce.

autor: nana, data nadania: 2010-05-10 10:17:28, suma postów tego autora: 4653

Kolejna zbrodnia nienawiści na bezdomnym

W Polsce najczęściej ofiarami zbrodni nienawiści padają bezdomni.W ostatnich dniach eksmitowany z mieszkania 59 latek został pobity przez trzech kiboli w wieku 19-22 lat.

autor: czerwony93, data nadania: 2010-05-10 11:42:03, suma postów tego autora: 2783

Najlepiej by było zlikwidować lobby deweloperskie

Wtedy może gminy budowałyby więcej mieszkań komunalnych?
nie wieże w to że tak bogate miasta jak np.warszawa nie mają kasy na budowe mieszkań komunalnych!
Poprostu kasa idzie nie na to co trzeba.
Na budowe dróg autostrad obwodnic kasa zawsze sie znajdzie!
Cisza poruszyłeś kwestie rozbudowy stadionu legii
Może Hania myśli że kibice legii to zdyscyplinowany elektorat który na nią zagłosuje za to że dała kase na ich ukochany klub?

autor: Antyliberał, data nadania: 2010-05-10 11:42:09, suma postów tego autora: 1302

Marek

A czemu za złotówkę? Czemu mamy okradać gminę?

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2010-05-10 12:15:31, suma postów tego autora: 2714

Cisza

Pomysł może i dobry, ale zauważ ze w ten sposób tak czy siak płąci gmina- nie bezpośrednio, ale co za różnica czy gmina więcej wyda czy mniej zarobi? Wychodzi na to samo.
deweloper też będzie też brał pod uwagę możliwy spadek wartości mieszkań przez sąsiedztwo z mieszkaniami komunalnymi.

Zanim powiesz ze to nieprawda, zastanów sie- potencjalny nabywca na pewno inaczej oceni mieszkanie naprzeciwko mieszkania "zwykłego" a komunalnego, gdzie gmina może ulokuje zwykłą nisko zarabiajacą rodzine, a moze jakieś patologiczne towarzystwo, albo siedmioosobową rodzinę Cyganów.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2010-05-10 12:20:10, suma postów tego autora: 2714

nano, wszystko pięknie

"składam podanie o przyznanie mieszkania komunalnego i je dostaję."
". A skąd miałyby się brać pieniądze na budowę takich komunalnych mieszkań? Na przykład z obligacji, sprzedawanych wyłącznie ludziom prywatnym, obywatelom polskim, "

Innymi słowy Polacy i tak musieliby zapłacić za mieszkania które należałyby potem do rządu poprzez udzielenie kredytu rządowi? A rząd obligacje spłaciłby z... podatków obywateli? To czemu od razu nie podnieść podatków i nie budować mieszkań za te zwiększone podatki? JEdyne co robisz przez obligacje to dokładasz ryzyko i koszty zwiazane z przesunięciem spłaty o dekade czy dwie.

"imiennych obligacji, bez prawa sprzedaży spekulacyjnej"

Czyli automatycznie obligacji mniej wartych niż zwykłe, czyli musiałyby obiecywać wyższą stopę zwrotu. A więc kredyt który państwo zaciąga wobec obywateli sie zwiększa.


"Ludzie nie finansowaliby wówczas bzdurnych akcji kupowania bezużytecznego, amerykańskiego sprzętu medycznego do szpitali, których nie ma, lecz inwestowaliby we własne państwo. "

A szpitale stałyby bez tego "bezużytecznego sprzętu", który nie ratowałby życia i zdrowia dzieci, widać też "bezużytecznych" dla ciebie.

"Wszystko da się zrobić. Problem polega jak zawsze jedynie na tym, czy się to zrobić chce."

Albo czy ma to jakikolwiek sens.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2010-05-10 12:27:55, suma postów tego autora: 2714

...

Okradac gmine? Psim obowaizkiem gminy winno byc zapewnienie mieszkan swoim mieszkancom, na takiej samej zasadzie jak zapewnia ona chodniki, latarnie, wodociag itp infrastrukture na ktora skladamy sie wszyscy i wszyscy z niej korzystamy.

autor: Marek, data nadania: 2010-05-10 15:09:46, suma postów tego autora: 1715

z innej strony

Dziś władza nie wysyła ludzi na Syberię ani nie pakuje za druty kacetów. Taką rolę pełnią obecnie eksmisje (i wszystko co się z nimi wiąże).

autor: Bury, data nadania: 2010-05-10 20:20:03, suma postów tego autora: 5751

Marek

"Okradac gmine?"

a i owszem. Jak gmina sprzeda ten teren po cenie rynkowej, to za to wybuduje latarnie chodniki itp. Kto na tym skorzysta? wszyscy mieszkańcy gminy.

Jak sprzeda za złotówkę, to już nie wybuduje. Kto na tym skorzysta? tylko mieszkańcy tego bloku. Zwykłe okradanie gminy przez część obywateli.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2010-05-10 20:28:02, suma postów tego autora: 2714

eksmisja jest jak zsyłka do katorżniczej pracy na Syberii?

teraz czekam aż ktoś powie że zsyłka na Syberie była lepsza, bo człowiek miał zapewnione miejsce pracy, dach nad głową i wikt. Naprawde nie zdziwi mnie jeśli ktoś na serio to stwierdzi.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2010-05-10 21:19:03, suma postów tego autora: 2714

...

Racja, porównanie do zsylki jest rownie bezsensowne co twierdzenie ze to szefowie daja prace.

Z gminnych mieszkan skorzystaja wszyscy, bo wiecej tanich mieszkan na rynku to takze tanszy kredyt i nizsza cena m2 na u deweloperów, o chyba logiczne.

W moim miescie zbudowano takze z moich podatkow obwodnice ktora ja jako mieszkaniec raczej nie bede sie poruszal, a mimo to na jej wybudowaniu jak najbardziej skorzystam, chodz nie bezposrednio.

autor: Marek, data nadania: 2010-05-11 01:08:34, suma postów tego autora: 1715

a ja np.

nie mam samochodu, więc dlaczego gmina okrada mnie wydając pieniądze na drogi inne niż te którymi jeżdżą autobusy/tramwaje. Polska piłka powoduje u mnie odruch wymiotny lub usypia, więc po co miasto wydaje pieniądze z moich podatków na drugi supernowoczesny stadion w sytuacji gdy nawet jeden będzie świecił pustkami (wiem że chodzi o odwdzięczenie się koncernowi medialnemu będącemu właścicielem Legii za poparcie polityczne, ale dlaczego z mojej kieszeni).

autor: Cisza_, data nadania: 2010-05-11 07:03:14, suma postów tego autora: 2083

Marek

"jest rownie bezsensowne co twierdzenie ze to szefowie daja prace."

ależ szefowie dają pracę, a raczej własciciele firm. Co tu bezsensownego?

"Z gminnych mieszkan skorzystaja wszyscy, bo wiecej tanich mieszkan na rynku to takze tanszy kredyt i nizsza cena m2 na u deweloperów, o chyba logiczne."

Spadek cen kredytu i ceny mieszkań na rynku wywołany zbudowaniem jednego bloku jest pomijalny, praktycznie zerowy, natomiast straty dla gminy- duże.

Pomijając już oczywiście niesprawiedliwosć takiego rozwiazania- czemu jedni obywatele mają płacić z grunt, a inni nie?

"W moim miescie zbudowano takze z moich podatkow obwodnice ktora ja jako mieszkaniec raczej nie bede sie poruszal, a mimo to na jej wybudowaniu jak najbardziej skorzystam, chodz nie bezposrednio."

Po pierwsze- masz prawo. Czy z tak zbudowanego mieszkania też masz prawo korzystać (zakłądajać że nie jestes jego włascicielem)? Masz prawo wywiesić na balkonie takiego mieszkania swoje pranie?

Po drugi korzyść z obwodnicy jest jak najbardziej wymierna dla CAŁEGO miasta (zauważalnie mniejszy hałas, i ruch samochodowy, bezpieczniej), natomiast z wybudowania bloku na darowanej ziemi już nie

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2010-05-11 11:06:08, suma postów tego autora: 2714

Cisza

"nie mam samochodu, więc dlaczego gmina okrada mnie wydając pieniądze na drogi inne niż te którymi jeżdżą autobusy/tramwaje."

Analogia nie trafiona- po pierwsze z mieszkania mogą korzystać tylko jego własciciele, z dróg wszyscy obywatele. Samochodu nie masz, ale nikt nie zabrania go mieć. A czy moge komuś wejść do mieszkania w tak wybidowanym bloku?

Po drugie drogi (przynajmniej teoretycznie) utrzymywane są przez użytkowników- podatki w paliwie. Choć gdyby przez ostatnie 2 dekady była to prawda, to już dawno byśmy śmigali po autostradach, niestety kierowcy byli długo okradani bo opodatkowanie paliwa szło na inne cele.

Po trzecei wreszcie, nawet zakładając że drogi są zbudowane z podatków, to tu sytuacja jest sprawiedliwa- każdy sie dorzuca (bo każdy musi płacić podatki), każdy ma prawo z korzystania z dobra (co nie znaczy ze każdy korzysta).
W przypadku dawania gruntu za darmo jest niesprawiedliwie- część obywateli musi płacić za grunt, część nie. A za te pieniaze gmina np: remontuje oświetlenie uliczne, z którego na pewno korzystaja także mieszkańcy tego bloku.
Jakby wszyscy obywatele mieli prawo wybudować dom na darmowym gruncie, to byłoby sprawiedliwie (w końcu tak samo ich gmina)

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2010-05-11 11:19:00, suma postów tego autora: 2714

i jeszcze jedno cisza

"Polska piłka powoduje u mnie odruch wymiotny lub usypia, więc po co miasto wydaje pieniądze z moich podatków na drugi supernowoczesny stadion w sytuacji gdy nawet jeden będzie świecił pustkami (wiem że chodzi o odwdzięczenie się koncernowi medialnemu będącemu właścicielem Legii za poparcie polityczne, ale dlaczego z mojej kieszeni)"

LOL, alez ja sie bsolutnie zgadzam- państwo wydaje zdecydowanie za duzo kasy na mało sensowne cele, często tylko po to by kosztem wszystkich kupic sobie głosy, albo obdarować krewnych_i_znajomych królika.
Dlatego jestem za tym żeby ograniczać państwu państwu mozliwosci rozpustnego wydawania kasy, a nie zwiększać, jak co poniektórzy.

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2010-05-11 11:27:45, suma postów tego autora: 2714

@

A ja posiadam samochód (zresztą nie jeden), a mimo to nie mam nic przeciwko temu, by państwo np. zakładało linie kolejowe, poszerzało sieć tramwajową, rozbudowywało komunikację publiczną. Nawet więcej - jestem gorącym zwolennikiem takich posunięć. Choćby dlatego (ale nie wyłącznie), że przy normalnej komunikacji publicznej odciążą się drogi, miasta będą mniej zakorkowane. Tu czy tam będzie łatwiej dotrzeć i pojawi się realny wybór: człowiek nie będzie skazany tylko na jedną opcję, tj. jazdę autem. Nie mam też nic przeciwko komunikacji prywatnej, bo co i dlaczego miałbym mieć? Może a nawet powinna takowa istnieć, choć nie ZAMIAST publicznej (państwowej, gminnej), czego chiałaby liberalna tłuszcza, lecz OBOK niej.

autor: Bury, data nadania: 2010-05-11 13:31:06, suma postów tego autora: 5751

Cisza, z tymi drogami to masz rację tylko pod pewnym kątem

paliwo jest u nas dlatego tak bardzo drogie, ponieważ część jego ceny stanowi akcyza. Ta z kolei miała iść wyłącznie na budowę dróg, a idzie na wszystko praktycznie, ale nie na drogi, albo na drogi w niewielkiej tylko części. Wbrew pozorom istnienie samochodów prywatnych jest niezwykle istotne dla utrzymania się przy życiu wielu ludzi: mechaników samochodowych, sklepów z częściami zamiennymi, lakierami, szpachlami, oponami no i na stacjach benzynowych też pracują ludzie. Te szpachle, opony i lakiery też ktoś tam produkuje, część jest nasza, rodzima. Nawet, gdy ktoś handluje używanymi oponami z Zachodu, to też jest to jego źródło dochodów. Dochodów, których mu państwo zapewnić nie może. W tym całym zamieszaniu ludzie zorganizowali się w sumie całkiem nieźle, z tym, że wciąż dokręcana jest śrubka, zwiększane podatki pod postacią wzrastających cen wszelkich artykułów, zwiększane opłaty za przegląd techniczny, naprawy, części w czym automatycznie podatek się zawiera. Szatańska to zagrywka, ale ludzie wciąż na nowo uczą się z tym żyć. Tak naprawdę cały czas wszyscy jesteśmy od siebie pośrednio lub bezpośrednio zależni. Więc powinniśmy sobie wzajemnie przynajmniej dobrze życzyć. Poza tym złe rozwiązania i szkodliwa organizacja życia zawsze ustępuje miejsca lepszym alternatywom. Są spece od tego, by te alternatywy nigdy się nie pojawiły. Ale od tego mamy rozum, by temu przeciwdziałać. W pojedynkę jest to ciężko robić. Jednak w momencie, gdy uświadomimy sobie nasza ludzką jedność, uda się na pewno.

autor: nana, data nadania: 2010-05-11 14:00:12, suma postów tego autora: 4653

nana:

"W tym całym zamieszaniu ludzie zorganizowali się w sumie całkiem nieźle"

Dodałbym - zorganizowali się zupełnie przyzwoicie mimo polityki państwa polegającej na rzucaniu im kłód pod nogi. Mimo a nawet wbrew temu państwu, które zdaje się z możliwie szerokich grup chce uczynić klientów pomocy społecznej.

autor: Bury, data nadania: 2010-05-11 20:13:32, suma postów tego autora: 5751

Dodaj komentarz