Do czego niby chce nas przekonac autor tego artykulu? Gospodarka to jedno a fanatyzm islamski to drugie. Ze niby jak sie zezwoli nosic burke to wszyskie zle gospodarcze wydarzenia nie beda mialy miejsca?? O to mu chodzi? To sugeruje?
Politycy robią przekręty, odwracając od nich uwagę za pomocą gadania o rzeczach mających jedynie symboliczne i marginalne znaczenie
Gdybym był francuzem chciałbym być jak Ty pewny że "burki" a szerzej mniejszość islamska, a może niedługo większość, jest takim nieistotnym problemem, wystarczy spojrzeć na "sukces ewolucyjny" Albańczyków, wzrost liczebności z 1 mln w 1900 do 5 mln w 1995, i już nie być tak pewny że liczna, młoda płodna i z wielkim zapleczem w Afryce mniejszość nie chcąca przyjąć zasad większości nie staje się problemem;
Już wycofanie się Francji z Algierii było spowodowane wizją dziesiątków muzułmańskich posłów w parlamencie, Algieria formalnie była terytorium zamorskim Francji i jej mieszkańcy mieli prawo wyborcze