Od nacjonalizmu do goszyzmu, błędne koło.
Pachołki Watykanu zdrajcy Polski
Hmmm, nienawidzę stosować argumentów ad personam, jednak Marek - pieprzysz mętnie i bez sensu. Nie wiem co masz w moim wypadku na myśli pisząc "goszyzm". Nooo i na czym polega owe "błędne koło". Jeśli mam być szczery to średnio mi się podoba pomysł publikacji po ponad roku tego materiału - nie lubię lansu. Jeżeli jednak masz jakieś wątpliwości, to zapytaj a nie stawiaj sie w roli internetowego hatera.
pozdro!
Wilkinson, za to NS Zadruga to dobrzy patrioci i dobrzy socjaliści, co nie? ;)
Pawle, jestem - mówiąc oględnie zszokowany Twoją zmianą poglądów. Za czasów młodzieńczych postrzegałem Cię jako zapalonego ideologa, dającego się posiekać za Rewolucję Narodową i fsspx. Mocno Ci się odwahnęło....
Marek po prostu bardzo lubi stosować ironię.
Tu nie chodzi o brak zapału, już jako 15 letni szczeniak wiedziałem, ze z tym systemem jest coś nie tak. Młody człowiek na głębokiej prowincji w tamtych czasach miał bardzo ograniczoną możliwość poznania szerokiego wachlarza poglądów i samodzielnego wybrania czegoś dla siebie. W kiosku był Szczerbiec i to był bunt - i to chłonęliśmy. Nie było wtedy ogólnodostępnego internetu. Jedyny dostęp do sieci istniał w bibliotece miejskiej i nie można było z niego korzystać gdyż... modem łączył się przez numer dostępowy z innej strefy (cholernie droga międzymiastowa).
Z biegiem czasu, w miarę dorastania, poszerzania horyzontów, rozwoju intelektualnego, człowiek, który nie pędzi za karierą, kasą etc, a politycznie działa aby to zmienić weryfikuje swoje poglądy. Tego uczy życie.
Przyznajemy - materiał ten zrobił na nas wstrząsające wrażenie. Przeczytaliśmy go z zapartym tchem już wcześniej na internacjonaliście.pl. To swoisty komentarz do przepychanek w Dniu Niepodległości. Możemy tylko podziękować PMB za przywołanie powyższego wywiadu w takiej chwili.
Teraz emocje nieco opadły - można więc wrócić do przerwanej debaty.
Tow. Paweł mógłby wystąpić w podwójnej roli naocznego świadka i praktyka-eksperta, drugim świadkiem byłby Jarosław Tomasiewicz, trzecim - koronnym - Podwójny Przewodniczący. Bezstronnym (i stronniczym zarazem) obrońcą-oskarżycielem od biedy zostałby ZMK lub reprezentujący go PMB.
CO WY NA TO, KOLEDZY?
Pomijając już indywidualne przypadki, czy możliwe jest przejście całej formacji, ba partii, z pozycji prawicowych, drobnomieszczańskich i nacjonalistycznych na pozycje radykalnie lewicowe, konsekwentnie klasowe, robotnicze i internacjonalistyczne?
Czy takie przypadki się zdarzają? Jeśli tak, to co na to miało wpływ?
Może tylko my nie zauważyliśmy, że ZMK i nowa radykalna lewica w międzyczasie otworzyła prężnie działające Uniwersytety Robotnicze?
a np. LFWP i Dzurdz Habasz (ktory zaczynal jako zdeklarowany antykomunista)?
Poza tym - w podwojnej roli prokuratora i adwokata nikt nawet nie smie rywalizowac... z Wami.
O ile cię dobrze rozumiemy, PMB, chodzi ci o Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny (LFWP, ang. Popular Front for the Liberation of Palestine, PFLP) - założoną w 1967 roku najstarszą polityczno-militarną organizację palestyńską.
Nie wątpimy, że jest to organizacja radykalnie lewicowa. Ciebie najwyraźniej to zadowala. Nas niekoniecznie. Nie spełnia ona przecież dodatkowych kryteriów. Nie jest to organizacja konsekwentnie klasowa, robotnicza i internacjonalistyczna.
Masz zatem kłopoty z odpowiedzią na postawione przez nas pytanie. Jeśli wciąż nie rozumiesz o co nam chodzi - odsyłamy cię do wikipedii.
Z niej dowiesz się, że LFWP "ma charakter świecki, łączy ideologię marksistowsko-leninowską z arabskim nacjonalizmem", zaś jej najważniejsi przywódcy - Georges Habasz, Wadi Haddad - to wręcz prawosławni chrześcijanie.
Nie twierdzimy, że z takiego typu organizacjami nie można współpracować. Warto jednak wiedzieć z czym mamy do czynienia. Gorzej, gdy one dyktują nie tylko zasady współpracy, ale również właściwą ich zdaniem wykładnię lewicy społecznej i klasowej, lewicowości, a nawet marksizmu. Z tym mamy właśnie do czynienia, skoro dla was G. Habasz jest marksistą.
"Nigdy Wiecej" czytam wybiorczo i ten numer musialem przegapic. Dlatego tez wielkie dzieki za przedruk. Bardzo interesujaca lektura. Napawa optymizmem...
Pozdrowienia i serdeczne gratulacje dla Pawla!
Oi !
W drugiej czesci mojej pracy "Palestyna a Realpolitik" zawarlem m.in. krytyke osloizacji LFWP oraz wskazalem na jej wewnetrzne sprzecznosci, jak tez wyrazilem poparcie dla tego nurtu wewnatrz LFWP, dla ktorego - mowiac slowami Labrioli - podmiotem jest proletariat, a przedmiotem rewolucja proletariacka. Material dostepny tutaj:
http://internacjonalista.pl/roa-wiatrow/bliski-wschod/7-pawe-mic-ha-bartolik-palestyna-a-realpolitik-cz-ii-wczoraj-i-dzi.html
Nie jest zatem tak, ze jak dana organizacja jest radykalnie lewicowa, to mnie to zadowala (niech zgadne, o kim chcielibyscie przede wszystkim przeczytac w tym kontekscie, hihihi...). Wasz Bratkowy zarzut jest wiec jak najbardziej trafiony - kula w plot.
Dałeś przecież, PMB, przykład LFWP i G. Habasza. Teraz okazuje się, że zawężasz swoje poparcie do konkretnego nurtu w LFWP.
Przenosząc to na grunt Polski, popierasz nie tyle PPP, co ZMK,DZ i GPR?
Możemy zatem już rozmawiać o GPR w stosownym wątku na lewica.pl poświęconym tej organizacji? Nie będziesz cenzurował naszych wpisów? Ba, wreszcie zabierzesz głos w kwestiach merytorycznych wraz z ekipą GPR i całą PPP-owską lewicą.
Już to widzimy.
Czekałeś na odpowiedni moment - gdy news spadnie z wokandy do archiwum.
Popieram PPP i generalnie pozytywnie oceniam jej ewolucje. Jednoczesnie pewne osoby i grupy w PPP uznaje za szczegolnie bliskie mi ideowo. Wystarczy?
Ewolucja LFWP przebiega w o wiele bardziej skomplikowanych i trudnych warunkach i stad tez pozostaje nieraz szczegolnie nieklarowna.
Natomiast Wy - co dobrze wiadomo - gotowi jestescie poprzec jedynie sile reprezentujaca "odpowiedni" puryzm ideowy. Takie stanowisko jest mi obce - co nie znaczy, ze cokolwiek musi mi "wystarczac" nawet w wypadku sil politycznych, ktore popieram. Generalnie popieram np. Zjednoczona Socjalistyczna Partie Wenezueli - a jej ewolucji politycznej przeciez nie uwazam za "wystarczajaca", cokolwiek by to mialo znaczyc.
Nie widze tez potrzeby dyskusji w innym watku - ani w ogole dalszej dyskusji z Wami.
jest wolny.
Co ma do powiedzenia świadek:
"Po raz pierwszy od paru lat jestem w zgodzie z własnym sumieniem. Jestem radnym lokalnego komitetu centrolewicowego. Przede wszystkim jestem człowiekiem lewicy, zwolennikiem wspólnej Europy socjalnej. Nacjonalizm zastąpił mi humanizm, staram się w każdym widzieć człowieka, jestem marksistą, ale bez jakiegoś dogmatyzmu, socjalistą XXI wieku. Identyfikuję się z Nową Lewicą. Wierzę w państwo sprawiedliwe i tolerancyjne."
CZY TO WYSTARCZY?
Co na to ekspert?
Może być Slovoj Żiżek? Rekomenduje go nie tylko "Krytyka Polityczna", nawet "Le Monde Diplomatique" - trybuna "antykapitalistów", niedogmatycznych marksistów i "socjalistów XXI wieku" oraz, co w naszym przypadku nie jest bez znaczenia, lewica.pl. i ZMK.
Zainteresowanych odsyłamy do opublikowanego na poniżej tekstu S. Żiżka "Permanentny stan wyjątkowy" i naszej rekapitulacji-komentarza pod nim.
Każdy sam może wyciągnąć wnioski. O dogmatyzm S. Żiżka nikt nie posądza. Kto by śmiał? Może ZMK lub w jego imieniu PMB?
Prosimy bardzo.
ZMK rekomenduje Zizka?
"Le Monde Diplomatique". Naszych artykułów tam, Pawle, nie znajdziesz.
To ten Zizek az taki straszny dogmatyk i doktryner, ze trzeba go z Wami porownywac???!!! Myslalem, ze czasem nudziarz (choc innym razem niezgorszy gawedziarz) - a tu otrzymuje taaaaaaaaaaaaaaaaaaaka druzgocaca laurke!
PMB zakończył już swoje zeznania. Potwierdził to zresztą osobiście. Prosimy go zatem o nie zakłócanie toku... rozumowania. Każdy ma prawo dojść do własnych wniosków. Niech świadek uszanuje prawa innych.
twierdzę, że z naiwnego nacjonalizmu nie należy wyjść. Ale sensowniej zmierzać od niego do innych punktów dojścia niż Nigdy Więcej i - szerzej - lewica wykrętnie proestablishmentowa.