Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Al-arabija.pl ...
Czeczenia leżała w Afryce i była okupowana przez reżim, ktoremu można przyczepić etykietkę "kompradorskiej marionetki imperializmu amerykańskiego", to lewica by jej broniła.
Chociaz... Rosja wlaściwie jest taką marionetkę i w szeregu wymiarów rozwoju cywilizacyjnego daje się porownać do krajów afrykańskich.
A więc?
A więc tacy na przykład anarchiści protestowali przeciwko wojnie w Czeczenii w 1995 roku, zorganizowali konwoje humanitarne dla tego kraju. A co ty zrobiłeś? I od kiedy jesteś takim wielkim przyjacielem Czeczenów, od 2 lat?
konwoje te organizował np. Kurzyniec.
Chyba nie twierdzisz, że ma on coś wspólnego z Urbańskim, Piekarskim lub Ciszewskim?
Bo - per analogiam - Bach to kompozytor i twórca "Wlazł kotek na płotek" też kompozytor, ale jednak czymś się różnią.
Tunezja - wszystko jedno, byle dalej od Polski.
Taki jest program geopolityczny (pewnej części) lewicy.
Prowadzi on w praktyce do bezsilności i bierności, gdyż na temat Sahary możemy tylko... przesypywać piasek.
Natomiast Czeczenia warto się interesować, Ponieważ bytowi narodow naszego i czeczeńskiego zagraża wspólny wróg: reżim postsowieckich służb specjalnych.
I wspólnie możemy z nich skutecznie pograć. Dowodem - zatrzymanie rosyjskiej inwazji na Gruzję przez Lecha Kaczyńskiego oraz współpracujacych z nim prezydentow m.in Litwy i Ukrainy.
Pytałem co TY zrobiłeś dla Czeczenów skoro obwiniasz lewice że ona nic nie zrobiła (co jest nieprawdą). Odpowiesz nam?
Wyrabiasz 1000 % normy !!Czekasz na nagrodę super trola czy super czuba
skąd wiesz, czy nie jestem sparaliżowany i głuchoniemy?
Może jedyną formą pomocy dla Czeczenów czy kogokolwiek, jakiej mogę udzielić, jest mruganie prawą powieką (jedyną, niestety, częścią mego ciała, nad którą mam władzę), ktorą dyktuję alfabetem Morse`a te skromne komentarze, spisywane przez opiekującą się mną wolontariuszkę?
Dlatego też proponuję, żebyś raczej dysktuwał z tezami moich komentarzy niż formułował pytania ad hominem.
Ale jak pytasz, to odpowiem. W Polsce jedyny sensowny program "zrobienia czegoś" dla Czeczenów - oraz innych narodów, ktore trochę ucierpiały w rosyjskim więzieniu narodów - był Lech Kaczyński. Według jego programu, broniąc swojej wolności i suwerenności, mieliśmy zarazem pomóc m.in. Czeczenom, a także oczywiście Gruzinom, Ukraińcom itd. w osiągnięciu ich suwerenności i wolności.
O to więc pytajmy siebie i innych: co robimy dla realizacji politycznego testamentu Lecha Kaczyńskiego.
No i masz sprawne kończyny klawiaturowe oczywiście..
Praca publicystyczno informacyjna to też jakaś forma pomocy, szczególnie biorąc pod uwagę możliwosci finansowe i organizacyjne słabej i ciągle rozbijanej lewicy w Polsce. I lewica zrobiła tu baardzo dużo w sprawie Czeczenii.
Przypominam też, że lewicowi aktywiści stanęli nawet w Poznaniu przed sądem za zorganizowanie antyrosyjskiej demonstracji i akcji bezpośredniej w czasie wizyty Putina. Chodziło o Czeczenię. Ale i tak to nie ma znaczenia, bo problem w tym, że odwracasz kota ogonem. W Polsce akurat o Czeczenii mówi się więcej niż o jakimkolwiek innym konflikcie na świecie (oprócz Tybetu, rzecz jasna). Lewica jako jedyna mówi o tym, o czym establiszmentowe media milczą: o tym jak Izrael traktuje Palestyńczyków, o zbrodniach okupantów w Iraku i Afganistanie, o Kurdach, o Saharyjczykach i tych wszystkich frontach narodowowyzwoleńczych i społecznych, o których dziennikarze głównych polskich mediów albo celowo milczą albo nawet nie wiedzą, bo często są karierowiczowymi ignorantami. A oprócz tego lewica znajduje czas na pisanie o Czeczenii i Tybecie, choc na ten temat pisać już nie trzeba, bo każdy licealista na hasło Chiny - w odruchu psów Pawłowa odpowie - Tybet! Prawa Człowieka. Na hasło Rosja odpowie szybko: Czeczenia!. Nawet jeśli nie wie o tym za wiele, to juz mu prawicowa propaganda wbiła do głowy, żeby Chiny kojarzyć wyłącznie z prawami człowieka a Rosję z Czeczenią.
Lewica idzie pod prąd tego schematycznego i wybiórczego myślenia i dostrzega także, że często ci, którzy pouczają Chiny i Rosję na temat praw człowieka, gardzą nimi najbardziej - vide USA.