homoseksualizm?
a co ma piernik do wiatraka. Berlus głosi hasła obrony wartości rodzinnych, kreował się na prawicowego obrońce katolicyzmu, hipokryzja
także w życiu osobistym, albo uznaje się te sprawy za sferę prywatną. Wybacz, ale aktywnego homoseksualizmu nie można pogodzić z tradycyjną moralnością, nieważne czy ta moralność będzie ona korzenie chrześcijańskie czy świeckie (np. socjalistyczne). Dlatego razi mnie hipokryzja protestujących.
i które to z tradycyjnych wartości nie dadzą się pogodzić z homoseksualizmem?
(a mogłem na pisać że zwyczajnie pieprzysz....)
,
czy tradycyjne wartości to seks heteroseksualny? przemoc w rodzinie? alkoholizm rodziców? wykorzystywanie seksualne córek przez ojców? dziedziczna bieda? ograniczenie kobiety przestrzennie do kuchni, koscioła i porodówki?
czy może jeszcze bardziej tradycyjnie będzie cofnięcie się do małżeństw aranżowanych przez rodziców?
trójpolówka?
rzymskie orgie? politeizm? miłość podzielona po grecku na niższą heteroseksualną i wyższą między mężczyznami?
jaskinie?
tradycyjne wartości której kultury konkretnie?
tak pytam
Berlusconi to dość żałosna postać ale trudno nie dostrzec hipokryzji jego przeciwników. Jacyż to nagle pruderyjni się zrobili, świętoszkowaci! Ciekawe, czy taką samą opinię mieli o skandalach obyczajowych np. Clintona albo Cohn-Bendita?
Acha, czerwony, akurat Berlusconi jest w dość wyraźnym konflikcie z Kościołem.