bo dyktowany interesami międzynarodowych korporacji naftowych. Teraz to widać jak na dłoni. Chcą po prostu w Libii usadowić kogoś, kto będzie tych korporacji słuchał. A demokracje i prawa człowieka między bajki włóżcie. Kasa jest najważniejsza!
W przeciwieństwie do Imry Gardy Hugo Chavez nie jest użytecznym idiotą imperialistów łaknących libijskiej ropy.
Wydaje się, że redakcja lewica.pl uznała autorytet Al Jazeery za niepodważalny nawet w kwestiach dotyczących współczesnej lewicy. To już spory wyczyn.
Świadczy o tym dobór tekstów i informacji dotyczących wydarzeń w Libii.
Ten poziom krytyki Hugo Chaveza czy Daniela Ortegi nie wymaga naszego komentarza, chociażby w kontekście licznych ekspertyz dostępnych na pravda.ru (powyższy wątek najlepiej naświetla Siergiej Bałmasov w tekście "Diktator Łukaszenko spasajet Połkownika").
Dociekliwym polecamy zwłaszcza te w wersji rosyjskiej (w wersji angielskiej polecała już Margo).
Oferty językowe dostępne na pravda.ru nie pokrywają się ze sobą. Ta rosyjska w sprawach Libii jest znacznie szersza, angielska koncentruje się na wydarzeniach w Egipcie.
Ten analityczno-informacyjny portal tworzą profesjonaliści, byli redaktorzy i współpracownicy "Prawdy", nieuwikłani w obecne rozgrywki, krytyczni wobec obowiązującej linii propagandowej środków masowego ściemniania, również tej rosyjskiej, oficjalnej, pokrywającej się z Reuterem, Al Jazeera czy PAP, której głównym wyraziciele jest agencja RIA Novosti (RIA News).
Bo już dzisiaj rano zwątpiłem w twardość naszych komunistów.
Guzik który wysadza w powietrze własną stolicę. Naciśnie, prawdziwy internacjonalistyczny komunista. Nie naciśnie, imperialista.
Orientacja Al Jazeery od samego jej powstania była lewicowa i taka pozostała. To była nawet jedna z intencji ludzi, którzy ją założyli, choć kasę wyłożył ekscentryczny arabski książę, zgaduję, że kierowany kapryśnym pragnieniem zaistnienia na większą skalę w regionie, w którym jego państewko to ledwie kropka na mapie.
Bibliografia przedmiotu:
Hugh Miles, Al Jazeera: How Arab TV News Challanged the World.
Mohammed El-Nawawy, Adel Iskandar, Al-Jazeera: The Story of the Network That is Rattling Governments and Redefining Modern Journalism.
Że kontent Al Jazeery pokrywa się z linią i ofertą innych wielkich mediów, może twierdzić tylko ktoś, kto nigdy Al Jazeery nie oglądał.
prędzej czy póxniej przegra.
A jego sojusznicy i obrońcy typu Chavez i Ortega są skompromitowani.
Tym bardziej, że wkrotce wyjdą na jaw wstrząsające informacje o zbrodniach Kaddafiego.
To już chyba koniec "ruchów antyimperialistycznych".
ABCD, jak na razie to wychodzą jakieś podejrzane zagrania Lecha Kaczyńskiego w kontekście ułastawienia łapówkarza powiązanego z członkiem rodziny Kaczyńskich. Czyżby koniec mitu o "prawym i prawiedliwym" prezydencie? A może innym wolno więcej?
PS: zbrodnie Kadafiego są powszechnie znane. Wystarczy poszukać.
Nic takiego nie mówiliśmy. Niemniej chyba nie zaprzeczysz, że serwis informacyjny Al-Jazeery znalazł się w ogólnie dostępnym PAKIECIE oferowanym przez mass-media.
Lewica, zwłaszcza ta radykalna, swoich mass-mediów nie posiada. Jej publikatory zaliczane są do mediów niszowych.
Czy PAP, BBC lub RIA News je bezkrytycznie cytuje?
Inną sprawą jest, że w sprawie "rewolucji arabskiej", stosunku do demokracji i demonizowanych dyktatorów, w rodzaju Muammara Kaddafiego, wspólnych, ogranych już wątków propagandowych i w niej nie brakuje. Jednym z nich jest właśnie kolorowa, bezpłciowa "rewolucja", która bez poparcia mass-mediów nie osiągnęłaby i tego, co i tak w końcu okazuje się bez znaczenia. Chyba, że za taki znaczący rewolucyjny fakt uznasz zmiany na rzecz formalnej demokracji lub demokracji burżuazyjnej i niefasadowe zmiany na rzecz kapitału oraz towarzyszące im powszechne rozczarowanie.
ABCD - znasz większe? Kadafi na pewno ich na swoim koncie nie ma. Chce tylko, żeby ropa służyła Libijczykom i innym biedakom. I to jest jego jedyna zbrodnia.
również artykuł Liubov Liulki "Tri nastajaszczije druga Kaddafi" - prawda.ru w tymże temacie.
taki test już był. Zapewne nie pamiętasz, bo o tym nie trąbią n aokrągło orwellowskie media. Czy Hiroszima i Nagasaki coś ci mówią?
No i proszę, dołączyłeś do "goszystów".
Swoją drogą "radykalna lewica" ma drobny problem ze swoimi idolami z Ameryki Łacińskiej. A wszystko wydawało się takie proste w tych nieskomplikowanych rozumowaniach...
http://szygiel.salon24.pl/284540,libia-izrael-i-najemnicy-kaddafiego
http://szygiel.salon24.pl/285016,kaddafi-dzialamy-jak-izrael
Gdzie się znalazł, tam się znalazł. W USA jest praktycznie niedostępny na platformach cyfrowych, nie ma go też w ofercie kablówek. Ze względu na cenzurę korporacyjną.
A gdzie się znalazł, to - jak to mówi Michael Moore - dlatego, że kapitalista, jak widzi zysk to sprzeda ci sznur, na którym go powiesisz ;-)
Oczywiście nie twierdzę, że to telewizja samych radykalnych marksistów, ale to jedyna telewizja o takim zasięgu, gdzie nawet marksistowskie komentarze są na porządku dziennym.
I jeszcze. Jeżeli publikujemy jakiś tekst na Lewica.pl, to nie znaczy, że kogoś czy coś uważamy za wyrocznię w sprawach lewicy. Nie mamy aż tak konsekracyjnych ambicji.
akurat opierajac sie na Prawdzie nie krytykuj jednostronnosci Zachodu. Myslisz, ze co niby rosyjska FSB robi dzieki temu portalowi? Po prostu ma za krotkie lapki, zeby sama je polozyc na Libii, to wykorzystuje konflikt zeby dowalic propagandowo USraelowi... Zaloze sie, ze do czasu az Kaddafi sie Stanom nie znudzil sami go krytykowali jako pieska imperialistow, czy na tym portalu ez- tago nie wiem.
Cala ta propaganda medialna po obu stronach to zwykla gra wywiadow, ot co.
"Lewicy typu "wróg mojego wroga...", lewicy pustych, ubłoconych sloganów, opowiadających się za czymkolwiek, lub kimkolwiek, bez względu na to jak monstrualną politykę prezentuje, o ile tylko deklarują sprzeciw wobec imperializmu we wszystkich jego formach w zdominowanym przez Jankesów świecie, nieważne, jak monstrualną prowadzi politykę?"
bingo.
Moj stosunek do Libii podsumuje tak: Precz z Kaddafim, USrael- lapy precz od Libii.
Nie wszyscy lewicowcy musza byc tak swiatopogladowo ograniczeni jak Chavez... Pomyslcie o tym.
Dobrze, Jarku, w takim razie oddamy Al-Jazeerze, co należne:
"Samoloty libijskiego wojska ostrzelały stanowiska rebeliantów w mieście Ras al-Unuf w północnej Libii. Opozycjoniści, którzy są wyposażeni w rakiety przeciwlotnicze, odpowiedzieli ogniem.
Według reportera AFP w mieście, w którym znajduje się duża rafineria, słychać było potężną eksplozję. Świadkowie wielokrotnie mówili o libijskich samolotach wojskowych, które podczas bombardowań bardzo rzadko trafiają w cel. Eksperci przypuszczają, że dzieje się tak, gdyż piloci starają się unikać ofiar. Libijski minister spraw zagranicznych poinformował dziś, że wojska rządowe wypierają rebeliantów na wschód.
Bengazi: powstańcy tracą ducha
Korespondentka arabskiej telewizji al-Dżazira Hoda Abdel-Hamid mówi, że mieszkańcy Bengazi - miasta uważanego za bastion opozycji - żyją w niepokoju. Nie mają już poczucia zwycięstwa nad siłami Kaddafiego - podkreślała w relacji z Bengazi. - W mieście jest bardzo spokojnie, jednak w powietrzu czuć strach. Ludzie na ulicach mówią, że poczucie, iż zwycięstwo jest bliskie, zanika. Walki sił rządowych z rebeliantami, niestabilna sytuacja, sprawiły, że mieszkańcy żyją w niepokój - powiedziała.
Brega: nie ma dyscypliny
Jacky Rowland - korespondentka al-Dżaziry, która przebywa w Bredze - zaznaczyła kolei, że trudno jest ocenić, jak będą przebiegały walki. Sytuacja zmienia się bowiem z minuty na minutę.
Dziennikarka dodała, że działania rebeliantów są bardzo chaotyczne. Mimo to panuje powszechna mobilizacja, każdy, kto chce dostaje broń. Jak dodała, wśród obywateli miasta widać wolę walki i determinację, by zakończyć rządy Kaddafiego. - Głównym problemem rebeliantów jest brak organizacji. Wszyscy gotowi do walki dostają kałasznikowa, nawet jeśli nie potrafią się nim posługiwać. Widzieliśmy w obozie rebeliantów, jak ochotnicy mieli karabin po raz pierwszy w ręku i uczyli się, jak go obsługiwać. Nie ma żadnej dyscypliny. Z drugiej strony widać chęć walki, by zakończyć rządy Kadafiego - mówi."
(Al-Jazeera w jednolitym froncie z AFP, Informacyjną Agencją Radiową i PAP)
Gdybyś, MJ, konkretnie odniósł się do demaskatorskich, analitycznych artykułów pravda.ru, choćby tych dotyczących Libii, byłoby o czym gadać:
Sergiej Bałmasov, Vadim Truchaczov
1) "Livii bez Połkovnika grozit razvał" z 21.02.2011.
2) "Informacyonnaja vojna Zapada protiv Livii" z 25.02.2011
Sergiej Bałmasov
1) "Zapad ispolzował rokovyje oszibki Kaddafi" z 1.03.2011
2) "CSZA odbierut ot Livii nieft i gaz siłoj" z 1.03.2011
3) "Diktator Łukaszenko spasajet Połkownika" z 3.03.2011
Liubov Liulko
"Tri nastajaszczije druga Kaddafi" z 4.03.2011
Jeśli cię na to nie stać, to daruj sobie te pretensjonalne uwagi.
Wiadomo przecież, że radykalna lewica musi korzystać z różnych opracowań, by wyrobić sobie zdanie na konkretne tematy.
Opracowania S. Bałmasova nie są oczywiście pisane z pozycji skrajnej lewicy, uwzględniają jednak te elementy, które nie funkcjonują w demonizującej Kaddafiego propagandzie mass-mediów i nowej radykalnej lewicy.
Na ich podstawie można wyrobić własną opinię na omawiany temat, przykładając do tego swój rozum i stosowne kryteria.
Lepszych opracowań na razie nie ma.
pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego wspominają miliony.
A z twoich bohaterów, Chaveza, Ortegi i (nomen omen) Nasrallacha nawet śmiać się nie chce.
o Kaddafim sporo wiemy, ale po jego upadku wyjdą na jaw ciekawe rzeczy. Tak, jak to było po klęsce idola Jane Fondy i Chomsky`ego, Pol Pota.
A propos: podobno na upadku Kaddafiego reżim Putina straci cztery miliardy dolarów, bo arabski Drakula właśnie za tyle chciał kupić broni w Ojczyźnie Wielkiego Października.
ABCD, a wiesz że Stalina też opłakiwały miliony?
A potem wyszło kilka świństewek. Później te miliony stopniały...
Czy teraz będzie tak samo?
z Lechem Kaczyńskim jest inaczej.
Reżim nienawidzi go własnie za to, że był kryształowo uczciwy.
Na jego tle "Bolki", "Alki" i spółka ukazują się w całej swojej ohydzie.
.
I dlaczego stawiasz Chomsky`ego w jednym szeregu z PolPotem?
http://www.pravda.ru/world/restofworld/africa/
"Reżim nienawidzi go własnie za to, że był kryształowo uczciwy."
Jeśli kryształowo uczciwy polityk uwłaszcza się z bratem na grubej kasie czy ułaskawia w trybie ekspresowym powiązanego biznesowo z własnym zięciem cwaniaka kantującego budżet, to kto w tym kraju nie zasługuje na miano kryształowego?
dziwiło mnie to że lecą tam liberalni/lewicowi i bardzo anty-prawicowi Simpsonowie ;-)
nieprawicowy "Family Guy" (lepszy według mnie niż "Simpsonowie") to też serial Fox. Był nawet odcinek, w którym Lois zatrudniła się jako dziennikarka w Fox News, a Brian mówi: "Jak możesz tam pracować? Przecież to kłamcy!"
PiS to Polska, więc nie ma niczego złego jeżeli używają państwowych urzędów do celów prywatnych.
mylisz JarKacza i śp. Prezydenta ze swoimi towarzyszami.
Z całym szacunkiem, ale pomiędzy twoim podziwem dla Kaczyńskiego a podziwem lewicy dla Chaveza nie widzę wielkiej różnicy. Używanie państwa do prywatnych celów. Statyzm to statyzm.
@BB
Przepraszam za spóźnioną odpowiedź, ale nie miałem czasu przez ostatnie dwa dni.
Tak na marginesie - czy wy swoją wiedzę, co mówi Al Jazeera, czerpiecie z Al Jazeery, czy z tego, co polskie serwisy mówią, że powiedziała Al Jazeera? Bo to dwie zupełnie różne historie. Ja oglądam regularnie, tylko angielską, co prawda, z powodu nieznajomości arabskiego, ale wszyscy moi znajmi mówiący po arabsku (a trochę ich mam, mój luby chociażby jest w połowie egipskiego pochodzenia), że arabska jest taka sama tylko jeszcze bardziej.
Ale mniejsza o to. Abstrahując od tej konkretnie wiadomości, chyba się jednak rozumiemy o tyle, że ani ja nie twierdzę, że w każdej kwestii Al Jazeera mówi co innego niż agencje zachodnie, ani wy twierdzicie, że zachodnie agencje tylko kłamią, bo domyślam się, że doskonale wiecie, że nie tak to działa? Na przerzucanie się konkretnymi niusami nie mam niestety czasu.
Gdyby Al Jazeera mówiła to samo co wielkie zachodnie media, to dlaczego Jurek Dablju Busz planowałby zbombardowanie jej katarskiej siedziby głównej, co prawdopodobnie nie doszło do skutku głównie dzięki temu, że The Guardian zawczasu się o tym dowiedział i opublikował te plany? Nie byłby to co prawda jedyny przypadek w warunkach neoliberalnej Pax Americana, kiedy zbombardowano siedzibę główną jakiejś neimile widzianej telewizji, ale zarówno w przypadku telewizji irackiej jak i jugosłowiańskiej mieliśmy do czynienia z oficjalną rządową telewizją państwa uznanego za "wroga", państwa, które było - zaatakowaną, ale zawsze - stroną w wojnie. Tymczasem tutaj planowano posunąć się do zmiecenia z powierzchni ziemi siedziby telewizji znajdujacej się na terytorium państwa trzeciego, nie zajmującego pozycji w konflikcie.
Bo podaje ten sam punkt widzenia, co Fox czy CNN, waszym zdaniem?
Trzymajmy się zatem, Jarku, informacji upowszechnionych przez redaktorów lewica.pl.
Według Jarosława Klebaniuka lewicą na modłę amerykańską są tutejsi liberałowie wśród nich znalazłby się zapewne sam Barack Obama, który był przecież wielką nadzieją tej "lewicy" i czytelników lewica.pl na początku swej kadencji.
Potwierdzał to ówczesny sondaż na człowieka roku lewicy, zorganizowany przez redakcję lewica.pl.
Bush zawsze reprezentował prawicę.
Nie słyszeliśmy by Barack Obama groził mediom skupionym pod nazwą Al Jazeera.
Wiemy natomiast, że przywódcy Kataru, którym podlega Al Jazeera, nie od dziś nie znoszą Muammara Kaddafiego.
Dziękujemy za taką lewicowość i bezstronność.
Historia powtarza się jako farsa. To jak wygląda dzisiaj światowa lewica i jej "przywódcy" to jest właśnie farsa, a Chavez od dawna tej farsy jest uosobieniem.