Czyli duży plus dla radnego Wierzbickiego z SLD.
Dobrze, że nazwisko Ikonowicza jest boldem. Zawsze trzeba promować bohaterów ludowych. A o dziesiątkach starszych ludzi, często poruszających się o kulach, którzy przyjechali tam na wezwanie bynajmniej nie Ikony, nie ma co wspominać.
Nie ma też co wspominać, że dzień wcześniej, Piotruś był gotów poddać sprawę i mówił córkom lokatorki, że nic się nie da zrobić i że teraz jego organizacja nie chce podejmować działań nielegalnych, bo chce żeby się z nim liczono we władzach. Ta informacja jest z pierwszej ręki - córki niedoszłej eksmitowanej spędziły cały wieczór na dzień przed eksmisją na dyżurze KOL.
Lokatorzy na szczęście widzą jak to działa z bliska. Kultem ikony mogą się ekscytować tylko internauci. A naiwni będą tworzyć "ruch społeczny oparty na zapleczu wielkiego wodza".
Pięknie to ujmują politykierzy pokroju Krzekotowskiej (cytat z jej facebooka):
"Krystyna Krzekotowska
Mecenas Jerzy Krzekotowski, dr Krystyna Krzekotowska wspólnie z Piotrem Ikonowiczem i Obywatelami Warszawy, dzięki obecności dziennikarzy i kamer telewizyjnych, w tym TVN 24, Polsat News obronili przed bezprawną eksmisją niepełnosprawną [...]
Najwyższe słowa uznania należą sie Piotrowi Ikonowiczowi i Jego społecznemu zapleczu. Jest dla nas wielkim wyróżnieniem, że w tej słusznej sprawie mogliśmy Go wspierać wraz z grupą prawników społeczników.
Spotkajmy się na Mszy Swiętej w intencji: "O miłosierdzie Boże dla wszystkich Polaków udręczonych ponad miarę kłopotami mieszkaniowymi".
PiS!
Ile eksmisji zablokował Palikot?
Dobrze, że nazwisko Ikonowicza jest boldem. Zawsze trzeba promować bohaterów ludowych.
-----------------------------
To właśnie tacy bohaterowie ludowi jak Ikonowicz z całą bezwzględnością realizowali dekret Narutowicza ( albo Bieruta - dokładnie nie pamiętam )odbierając właścicielom ich własność.
Własność prywatna albo będzie Święta & Nienaruszalna
albo czeka Nas kolejne 100 milionów ofiar, łagry, Kołyma & Workuta.
Nie odpuszczajcie! Jeśli nie Wy, to kto? Tylko w was nadzieja! Partie polityczne ostatecznie się skompromitowały w tych wyborach, "alternatywy" kanapowe w stylu KP to zabawa dla znudzonych intelektualistów, a społeczeństwo obywatelskie nie istnieje - za to Wy dajecie czadu! Pozdrawiam!
Cud2 zapomniałeś o Miednoje.
"Własność prywatna albo będzie Święta & Nienaruszalna albo czeka Nas kolejne 100 milionów ofiar, łagry, Kołyma & Workuta."
Własność prywatna w żadnym państwie na świecie nie jest święta i nienaruszalna. Co więcej nie może być, jeśli państwo ma się w ogóle rozwijać. Nawet Korwin-Mikke to rozumie i też jest przeciwnikiem świętości i nienaruszalności własności prywatnej. Już służę przykładem: wywłaszczenia za odszkodowaniem pod budowę autostrady czy drogi szybkiego ruchu. Primo: właściciel nieruchomości nie może zablokować takiego wywłaszczenia. Secundo: może negocjować stawkę w ramach odszkodowania tylko do określonej wysokości.
W Radomiu do Sejmu wszedł Armand Ryfiński z Ruchu Palikota, a nie wszedł Marek Wikiński z SLD. Dlaczego o tym piszę i dlaczego w tym miejscu? W sierpniu Ryfiński zorganizował protest pod domem ówczesnego jeszcze posła Wikińskiego, w wyniku którego Wikiński ściągnął ochroniarzy i groził powiadomieniem policji za "zakłócanie miru domowego".
Teraz już nikt nie będzie zakłócał nie-posłowi Wikińskiemu miru domowego i będzie on się mógł spokojnie realizować, jak będzie chciał.
Po prostu trzeba to robić, nie można im odpuszczać.
"Jej były mąż, wojskowy porzucił kobietę wraz dwiema nieletnimi córkami, gdy zachorowała. Teraz grozi jej eksmisja ponieważ sąd, mimo jej niepełnosprawności, nie przyznał jej prawa do lokalu socjalnego."
SK.RWYSYŃSTWO
Wspierana parą reżymowych me(r)diów "radykalna lewica" dmie w goszystowsko-prorządowy gwizdek odtrąbiając wielki sukces w walce z kapitalistyczną gospodarką-światem.
Tymczasem jest w kraju ugrupowanie, które od lat realnie działa na rzecz zagrożonych eksmisjami lokatorów.
Jeżeli dobrze rozumiem, ta pani mieszka w czyim prywatnym lokalu. Czy tak? No jeżeli tak, to dlaczego oczekujecie od własciciela lokalu sponsorowania obcej mu zupełnie osoby? Pretensje trzeba mieć nie do komornika, nie do własciciela lokalu, tylko do miasta, służb socjalnych, służby zdrowia, ewentualnie do męża tej pani, o ile jeszcze jest jej mężem lub też ma zasądzone alimenty (ale nie w kategoriach drobnomieszczańskiego moralnego oburzenia że zostawił żonę, tylko pod kątem ewentualnego niewywiązywania się przez niego z zobowiązań finansowych).
Zawsze jak jest taki dramatyczny temat to musisz stanąć po stronie zła, a przeciw ludziom, którym naprawdę będzie ciężko, opowiadając o jakichś "wątpliwościach" (w takich sytuacjach nie ma wątpliwości, zaraz zima będzie, wiesz?)?
Wsiądź lepiej w ten swój samochód i rozjedź jakiegoś eksmitowanego, bo po co taki nieudacznik ma żyć i jeszcze sobie przywłaszczać lokal jakiegoś udacznego Właściciela.
jednostkowy i na krótko. Zachwycanie się tym ma tyleż sensu co zachwycanie się tym że ktos dał parę złotych bezdomnemu i ten mógł sobie za nie kupić obiad. No, miły gest.
Nie mam nic przeciwko filantropii, ale podejscie lewicowe to jednak nie filantropia, a sprawiedliwosć społeczna i rozwiązania systemowe. Dlatego mnie np. bardziej interesuje dlaczego po 20 latach tzw. "wolnej Polski" w najbogatszej polskiej metropolii nie można rozwiązać problemu lokali socjalnych dla osób niezdolnych do samodzielnego utrzymania, i co trzeba zrobić żeby ten problem rozwiązać.
ten news, pomyślałem sobie: no proszę, nawet Ikonowicz - człowiek od co najmniej ćwierćwiecza będący poważnym obciążeniem ideologicznym i personalnym polskiej lewicy, którego kompromituje zarówno podporządkowanie PPS wobec postkomunistycznych liberałów z SLD, jak i obecne przyłączanie się do ruchu Palikota - jest w stanie zrobić coś dobrego. Jak to nigdy nie wolno nikogo potępiać w czambuł.
Niestety, potem przeczytałem komentarz yaka. Niestety, cudowna przemiana Chilona Chilonidesa zdarzyła się dawno, i tylko w powieści.
"podejscie lewicowe to jednak nie filantropia, a sprawiedliwosć społeczna i rozwiązania systemowe."
"dlaczego po 20 latach tzw. "wolnej Polski" w najbogatszej polskiej metropolii nie można rozwiązać problemu lokali socjalnych dla osób niezdolnych do samodzielnego utrzymania, i co trzeba zrobić żeby ten problem rozwiązać."
I od razu rozsądniej mówisz, zamiast stawać po stronie ciemnej stronie.
Gdybyś nie doczytał, nie chodzi o pozostawieniu tej pani w cudzym mieszkaniu. Jeżeli sąd decyduje o eksmisji osoby niepełnosprawnej to właściwym MINIMUM, które państwo powinno w takiej sytuacji zapewnić jest lokal socjalny.
Nie mówimy o apartamencie, domu, lokalu o wysokim standardzie. Mówimy o minimum-minimum -mieszkaniu socjalnym.
Tak długo jak państwo będzie chciało egzekwować prawo własności zapominając o prawach człowieka, na schodach różnych kamienic będą siedzieć ludzie, którzy powiedzą "nie".
I chwała im za to.
a co napisałes Ty.
Tyle tylko że bez rozwiązań systemowych tak się bawić możecie jeszcze długo, z niewielkim efektem.
Nie to bym "bronił" westa, ale prawdę mówiąc trochę racji on tu jednak ma. Mnie też od dawna zastanawia dlaczego te protesty są kierowane przeciwko prywatnym właścicielom, zamiast (albo przynajmniej w równym stopniu) przeciwko lokalnym władzom. Przecież to na państwie spoczywa obowiązek zapewniania ludziom będącym w potrzebie lokali mieszkalnych. Chyba że nasze gówniane państewko już i od tego obowiązku się uwolniło.
popieram działalność charytatywną pana Ikononowicza. W działaniach politycznych i partyjnych zawsze doprowadzał wszystko do upadku i podziałów - PPS-RD, PPS, NL, RSS. Ale w charytatywie się czasami sprawdza.
tak się składa, że lewica od zarania była przeciwko charytatywie proponując w zamian zmiany systemowe.
w Polsce partią proponującą zmiany systemowe oraz realny program mieszkaniowy i antyeksmisyjny jest PiS!
"w Polsce partią proponującą zmiany systemowe oraz realny program mieszkaniowy i antyeksmisyjny jest PiS!"
Chyba ktoś oszalał? Paweł Lisiecki w swoim programie wyborczym miał "likwidację dekretu Bieruta" - czyli natychmiastowy zwrot wszystkich nieruchomości przedwojennym właścicielom działek.
Przynajmniej PO oddaje tylko niektóre i tylko swoim ziomom. Lisiecki chciał za jednym zamachem oddać wszystko.
Pamiętasz Iwonę Łukasik, która miała być eksmitowana rzeczywiście na bruk w środku zimy wraz z córką w 7 m-cu ciąży i niepełnosprawnym synem. Dlaczego dzwoniliście do nas żebyśmy jej nie bronili, bo nie przyszła na jakieś tam wasze spotkanie? Dzisiaj Iwona nie tylko ponad rok mieszka w tamtym mieszkaniu, ale obroniła przed eksmisją kilkanaście rodzin, jako działaczka KSS. Co do ostaniej eksmisji, to my przyszliśmy dwukrotnie na eksmisję tej pani, której podobno nie chcieliśmy bronić. Nie wypada roztrząsać tutaj cudzych spraw rodzinnych, ale powiem ci, że wydawało mi się,że ktoś z licznej jej rodziny weźmie ją do siebie do domu i wyprocesuje od byłego mężusia tej pani wyższe alimenty na mieszkanie dla niej.Eksmisję prowadził Grobelny. Każda dotychczasową blokadę wynosił ze schodów za pomocą policji. Więc było 99,9% pewne, że ta kobieta i tak zostanie wyeksmitowana mimo blokady. Nie tobie, ani nie Ikonowiczowi, ta pani zawdzięcza, że została w mieszkaniu A POLICJANTOWI, KTÓRY ZDECYDOWAŁ, ŻE WEZWIE POGOTOWIE, A NIE ŻE WEZWIE POSIŁKI I NAS WYNIESIE! Bo Grobelny nie chciał wezwać pogotowia. Gdyby się trafił inny policjant, to ta pani byłaby dzisiaj na przeworskiej w baraku, więc strategia, że córki jednak na jakiś czas wezmą matkę do siebie, że zdecydują się na to, zamiast do końca liczyć na blokadę, według wszelkich logicznych rachub była lepsza, było większe prawdopodobieństwo, że nie wyląduje w braku. Okazało się jednak, że nawet w policji czasem pracują ludzie. Co powinno ciebie, jako anarchistę ciszyć.
Jeśli przychodzi do mnie ktoś, kto jest zagrożony bezdomnością staram się nie dopuścić do tego, żeby wylądował na ulicy. W tym sensie oddzielam działania polityczne od kwestii pomocy. W odróżnieniu od ciebie nie organizuję blokady, żeby pokazać jaka jestem super, tylko, żeby nie dopuścić do czyjeś bezdomności. Jeśli widzę, że inna metoda niż blokada będzie skuteczniejsza, to wybieram tą drugą metodę. Jeśli zaś nie ma żadnej metody, która z logicznego punktu widzenia powinna się powieść, to wtedy za zgodą osoby poszkodowanej mogę iść na blokadę dla zasady, tylko i wyłącznie po to, żeby zaprotestować.Jednak ponieważ mam przed sobą człowieka, to najpierw myślę o nim, bo inaczej cała ta zabawa właśnie byłaby nie etyczna. I taki jest twój wpis- nie etyczny. I takie są wezwania do strajku czynszowego, w wyniku, którego ludzie dostaną wypowiedzenia umowy najmu- nie etyczny. Z tym, to właśnie wy macie na bakier i to ostro.
Podzielam twoje stanowisko. Ochrona przed jednostkowa krzywdą nie zapobiega przed tysiącami innych krzywd takich samych albo jeszcze bardziej bolesnych. Te odruchy jednostkowe mogą być pożyteczne ale tylko wówczas, gdy są elementem dążeń do systemowych zmian. W niusie niestety nic na ten temat nie ma.
miałem na myśli, że pana Ikononowicza do polityki nie pchać bo wszystkich podzieli, zniechęci i skłóci a w takiej konkretnej sprawie się sprawdzi.
Nie jest to realna charytatywa bo jest pewnie kilkanaście punktów (często są to różne organizacje religijne) w Warszawie gdzie wydają (nawet po 200-300 sztuk) darmowe obiady w mieście.
Są też noclegownie.
Ale w swej niszy KSS i na swoją mini-skalę pomaga tej działalności zakrojonej na szeroką skalę. To takie małe uzupełnienie.
Zastanów się w czyim interesie działasz starając się podzielić ruch lokatorski. Najpierw robienie własnego dnia lokatora, bo państwo aktywiści muszą mieć swój "prawdziwy" protest, a teraz rzucanie jakichś oskarżeń. KSS, WSL i KOL albo będą działały wspólnie, różniąc się ale nie walcząc między sobą, albo w W-wie nie będzie ruchu lokatorskiego (tak jak w Krakowie, gdzie do jego osłabienia przyczyniły się wewnętrzne konflikty).
dZiałalnośc charytatywna nie może się obyć bez kilku ciągle tych samych liderów, ktorzy nie poddają się żadnej weryfikacji (w szczególności - wyborczej)?
Wydaje mi się, że może. Każda parafia KK rozwija dzialalność charytatywną na znacznie większą skalę niż KSS czy współpracujące z nią grupy. Tyle, że mniej o niej mówi.
zablokowały parafie???
ilu ludziom parafie pomogły Znaleźć pracę albo czasowe źrodło pieniędzy na zapłatę zaległości?
Myślę, że trochę takich ludzi było.
A czy nie zdarzały się sytuacje, kiedy parafia negocjowała z władzami spółdzielni czy komornikami?
Poszukałbym.
Nie każdy musi, jak Ikonowicz, od razu napisać o tym, że komuś pomogł.
Agata, w sprawie eksmisji z ul. grochowskiej, proszę sprawdź kto podpisał się pod protokołem odraczajacym eksmisję. Wtedy będziesz wiedziała, czy kol tam był i czy odmówiliśmy pomocy.
Owszem, byliśmy źli na ta kobietę, bo czekała do ostatniej chwili zanim poprosiła o pomoc.
Co do meritum, zapewne czytałaś wpis swojego kolegi na fb i musisz zdawać sobie sprawę o co mi chodzi.
Tu jest komentarz córek eksmitowanej:
http://lokatorzy.info.pl/#comment-12959
Myślę, że trochę takich ludzi było. (którym pomogły parafie mój przypis.
Myślisz czy wiesz? ja myślę że więcej pomogło UFO i udowodnij mi że nie i przestan pi....lić
"Tymczasem jest w kraju ugrupowanie, które od lat realnie działa na rzecz zagrożonych eksmisjami lokatorów. "
podaj 3 konkretne działania. Moga byc nawet nieudane.
ilu ludzi w skali kraju idzie do parafii, jak ma problemy życiowe?
A ilu oczekuje, że pomoże im eksposeł z listy Millera?
dwójca święta przekazała objawienie, a tych jak wiadomo nie trzeba popierać dowodami.