Jaki rozkaz przekazuje nam
na sztandarach rewolucji profil czwarty?
- Pod sztandarem rewolucji wzmacniać warty!
Wzmocnić warty u wszystkich bram!
Oto Partia - ludzkości wzrok.
Oto Partia: siła ludów i sumienie.
Nic nie pójdzie z jego życia w zapomnienie.
Jego Partia rozgarnia mrok.
Niewzruszony drukarski znak
drżenia ręki mej piszącej nie przekaże,
nie wykrzywi go ból, łza nie zmaże.
A to słusznie. A to nawet lepiej tak.
... jak zwykle ani słowa. Co innego gdyby nazwała kogoś murzynkiem. Wtedy to dopiero autorytety dały by do wiwatu.
W jednym z numerów Newsweka czytałem wywiad z Slovoyem Żiżkiem przyozdobiony zdjęciami Slawoya w swoim łóżku nad którym na ścianie był plakat ze Stalinem.
Jak ktoś jako dwulatek kopnie kolegę w kostkę, to osiemdziesiąt lat później wciąż będziesz potępiał/a tę osobę, już jako starca, za ów okrutny czyn?
Prawicowcy często przekraczają granice absurdu. Nie jesteś więc pierwszy/a i nie ostatni/a.
Kulturoznawca dał głos. Jak nic będzie Nobel.
Bardzo adekwatne porównanie.
tak Zizek ma portret Stalina ale to nie oznacza że on popiera Stalina czy stalinilizm:) po prostu interesuje się tą tematyką a stalinilizm potępia
Szymborska w latach stalinowskich miała dwa lata, a Stalin to taki łobuziak, który czasem kopał po kostkach.
A tak serio to dla mnie takie uosobienie zręcznej przeciętności.Dreszcze od tej poezji na pewno nie przechodzą.
przyznał że za pieniądze wygłaszał pogadanki o poezji za czasów Bieruta - i nadal biega wśród prawactwa za ałtorytet moralny (błąd ort. zamierzony). Co nie zmienia faktu że wielkim poetą był.
http://www.tvn24.pl/1,251,8,95373188,236008424,11827141,0,forum.html - Polscy politycy żegnają pozytywistyczną poetkę Wisłocką ;-). Jako ironistka i autoironistka, na pewno by się uśmiała ;-).
Klebaniuk et consortes nie będą po 40 czy 50 latach wypominać komuś, że pisał peany na cześć jednego z największych zbrodniarzy w dziejach ludzkości. Co innego, gdyby trzeba było wypominać to samo w przypadku zbrodniarza z mniejszym wąsem i inną grzywką, wtedy nie byliby tak wielkoduszni, wręcz przeciwnie, wzmianka o tym zajęłaby 3/4 newsa, a nawet największy dorobek kogokolwiek zniknąłby w cieniu tego, że 50 czy 60 lat wcześniej należał do jakiejś organizacji lub pisywał do nie takiego pisemka, do jakiego powinien. No chyba że ten ktoś - jak niejaki Grass - w międzyczasie zostałby ideowym wspólnikiem, wpadając ze skrajności w skrajność, wtedy też mógłby liczyć na przebaczenie, choćby owa zmiana była czysto koniunkturalna.
Zresztą, jaki tam Hitler - ci sami kolesie, którzy uważają, że pozbawione sensu jest przypominanie peanów Szymborskiej (nie takiej zresztą młodej, bo w czasach wywodów o Stalinie była to osoba prawie 30-letnia) na cześć kata milionów ofiar, są zarazem zaprawieni w wypominaniu po 10, 20 czy 30 latach tego, że ktoś poszedł na zebranie prawicowej partyjki, napisał tekst do gazety konserwatystów albo pozwolił sobie na kąśliwą uwagę o panach gejach. Wtedy nagle poprawia im się pamięć i tracą tolerancję na błędy młodości.
Cóż, styl to człowiek. Styl myślenia, styl uników i styl "amnezji".
nie zarobi na Niej żaden łachmyta "co łaska ale nie mniej niż tysiąc pincet" i dlatego będą na Nią plwać
Ty się lepiej spytaj Kłamczora jakim "cudem" wypuścili go z komisariatu po odmowie podpisania lojalki w stanie wojennym. Jak już się dowiesz, możesz nam to objaśnić wierszem.
A porównanie chłopięcego łobuzerstwa do dojrzałego zaangażowania w stalinizm to nie jest przekraczanie granic absurdu?
Gdzież jej tam do Rymkiewicza, Wojtyły, Twardowskiego! To byli poeci! Ze spiżu. Nie to co Wisia stalinistka, co to dostała Nobla, który nie zasługiwał na papieża (a nie papież na Nobla, jakby mógł pomyśleć człowiek myślący).
I gdzie jest Jacek Z.? Dlaczego jeszcze nie napluł? Grypa? Obowiązki operacyjne? Szkolenie w MSWiA dla prowoków? Jackuuuu, halloooo.
Limeryki
Z limeryków chińsko-podhalańskich
Pewien juhas z Pęksowego Brzyzku
ujrzał przyszłość w proroczym błysku;
szumi piknie Dunajec,
a na mostku baca Kitajec
Jasinecka pierze po pysku.
Z limeryków podhalańskich
Pewien baca w kurnej chacie
z owieczką żył w konkubinacie.
Ta beczy: "Ja to nawet lubię,
ale czy myśli pan o ślubie?
Bo jeśli nie, poskarżę tacie".
Z limeryków wyspiarskich
Pewien rybak na Gwadelupie
utrzymywał, że to bardzo głupie
znać do wyspy tylko jeden rym
i w szalupie popisywać się nim
przy biskupie lub w grupie przy zupie.
Stary sklerotyk, rybak z Helu,
nagle zakochał się w Fidelu.
Do Kuby go pędziła chuć -
ale gdy tylko wsiadł na łódź,
zapomniał, w jakim płynie celu.
Z limeryków kontynentalnych
Jawnogrzesznica z wioski Kłaj
w swoim zawodzie była "naj".
Ale to zależało,
czy jej się chciało, czy nie chciało -
taki już miała obyczaj.
Wy, co macie zaszczyt mieszkać w Peszcie,
nigdy kota pod włos nie czeszcie!
Może brutalni ludzie
tak robią w pobliskiej Budzie,
ale wy? Zreflektujcież się wreszcie!
Z limeryków (przepraszam za określenie) lozańskich
Pewien młody wikary w Lozannie
lubił chodzić w rozpiętej sutannie.
Lecz na widok kardynała
gasła w nim fantazja cała
i zapinał się starannie.
Moskaliki
Kto powiedział, że Francuzi
piją kawę z filiżanek,
temu pierwszy dam po buzi
pod świątynią Felicjanek.
Kto powiedział, że Finowie
mają wujów i kuzynów,
krzyżem zdzielę go po głowie
w krypcie Ojców Kapucynów.
Kto powiedział, że Bułgarzy
mają coś w rodzaju duszy,
temu przykrość się wydarzy
w studni Braci Templariuszy.
Kto powiedział, że Huculi
mają pewien dryg do tańców,
w samej przegnam go koszuli
spod zakrystii Zmartwychwstańców.
Kto powiedział, że Jankesi
zwykli wstawać o poranku,
tego nawet cud nie wskrzesi
u Pijarów na krużganku.
Lepieje
Lepiej mieć horyzont wąski,
niż zamawiać tu zakąski.
Lepiej wynieść się z osiedla,
niż tu przełknąć choćby knedla.
Lepszy ku przepaści marsz,
Niż z tych naleśników farsz.
Lepszy piorun na Nosalu,
niż pulpety w tym lokalu.
Lepieje z akcentem prorodzinnym
Lepiej w domu zjeść konserwę,
niż mieć tutaj w życiu przerwę.
Lepsza w domu świekra z zezem,
niż tu jajko z majonezem.
Lepsza ciotka striptizerka,
niż podane tu żeberka.
Lepiej nie być w żony guście,
niż jeść boczek w tej kapuście.
Odwódki
Od samogonu utrata pionu.
Od koniaku finał na haku.
Od palinki wstrętne uczynki.
Od maraskino spadaj rodzino.
Od pejsachówki pogrzeb bez mówki.
Od śliwowicy torsje w piwnicy.
Altruitki
Oszczędzając wstydu damie
lepiej cicho siedź, ty chamie.
Miast okradać krowę z mleka
dój bliskiego ci człowieka.
Oszczędzając sił buldoga
sam za niego podnoś noga (śląskie).
Odpoczynek daj królicy,
sam się rozmnóż w kamienicy.
Ulżyj trawie w obowiązkach:
sam wybujaj na Powązkach.
Galeria pisarzy krakowskich
Tu Czesław Miłosz - chmurna twarz.
Klęknij i odmów "Ojcze nasz".
Szymborska - gips. Łaskawy los
obtłukł ją trochę, zwłaszcza nos.
Tu Pilch z kieliszkiem pustym w ręce.
Malarz dał wyraz jego męce.
Krynicki. Żona. Książki. Koty.
Malarz miał dużo do roboty.
Lipska od tyłu. Jej część przednia
nie dojechała jeszcze z Wiednia.
Joanna Olczak - druga Nike.
Luwr na wieść o tym wpadł w panikę.
Podsłuchańce
Z balkonu na balkon
- Pani Buczykowa, pani Buczykowa!
- Co takiego, pani Głowacka?
- Temu rudemu gołębiowi niech pani ziarna nie sypie. On już nie jest z tą siwą, on już sobie znalazł inną.
- Oj, dobrze, dobrze, pani Głowacka. Będę przepędzała.
W kolejce
- Kościół już się podobno zgodził, że małpa pochodzi od człowieka. Masz pan pojęcie?
- Ja tam nic nie wiem. Do zoo nie chodzę. ((Z))ona z wnukami chodzi.
W autobusie
- Żona mi młodo umarła.-. Przed śmiercią obiecała, że będzie tam na mnie czekać. No dobrze, ale ja już stary dziad, łysy, połamany. Ja powiem: "Zosia, Zosia:, a ona mnie wcale nie pozna. To jak to z nami będzie? Mam brać do trumny dowód osobisty?
Komitet Noblowski w uzasadnieniu napisał m.in., że została nagrodzona "za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości".
którzy widzą źdźbło w cudzym oku?
Anakonda, już wysłał zastępstwo :)
Jacy wy jesteście żałośni... Ona go wielbiła z milionami innych. O jego zbrodniach nie wiedzieli. Powiedział o nich dopiero Chruszczow po jego śmierci. I zrobił to pewnie dlatego, że kazał mu tańczyć trepaka. O zbrodniach waszych pupili począwszy od Hirosimy i Nagasaki, Korei i Wietnamu itd, itd wiedzieli i mówili wszyscy. I co? I nic. Popełniają je dalej a wy dalej ich bałwochwalicie. To ona miała i ma racje a nie wy. Amen.
Pamięć niektórych dość wyborcza, to znaczy wybiórcza jest. Sa ludzie, którym można wybaczyć wszystko, ale są też tacy, którym nigdy się nie przepuści.
Jeszcze jedno mnie zastanawia. Pan Klebaniuk strofuje kogoś, że wypominanie wierszy chwalących Stalina jest bezzasadne. Ja się z tym w 100 procentach zgadzam. Pojawia się jednak pytanie: po co na lewicowym portalu ukazał się news o śmierci tej znanej poetki? Czyżby zasłynęła w ostatnich latach tym, że napisała kilka prospołecznych tekstów krytykujących nierówności społeczne w Polsce lub reformy Balcerowicza? No ja sobie przypominam. A może chodzi o to, że kilka razy publicznie przyznała się do ateizmu i dystansu wobec religii, a może właśnie chodziło o to, że kiedyś pisała te nieszczęsne panegiryki na cześć Stalina i w związku z tym automatycznie gremium redakcyjne uznało, że "choć to chwalebne jest, to i tak świadczy, ze z lewicą ma jakiś związek".
Dobrze napisales. "ałtorytet" pisze się poprawnie właśnie w ten sposób, a nie ałtoryted...!:-)
Ja tu się zgadzam z Durango. Ta nasza lewica to bardzo ma wybiórczą pamięć.
Nid mam pretensji do Szymborskiej za ody do Stalina. Wtedy każdy pisał takie bzdety. Tak ssmo nid mam pretensji do kogoś, że kiedyś był wielbicielem Dmowskiego. Ważne kik jest dzis. A Szymborska, bez dwóch zdań, to nasza największa poetka. Rzadko czytam poezje. Zniechęca mnie ta trudna... Ale poezja Szymborskiej jest cudowna w swej prostoculie. W tej nowoczesności w staroświeckiej formie.
Ponoc w testamencid napisała, że nie życxy sobie na pogrzebie żadnego szamana.... I jeszcze bardziej ją lubię;-)
@Pamięć niektórych dość wyborcza, to znaczy wybiórcza jest.
Najlepszym przykładem jest tu sam nasz Kali95. Państwo w którym obowiązywała segregacja rasowa nazywa demokracją, do piekieł zssyła ZSRR za pakt Ribbentrop-Molotow, a za wzór daje Szwecje, handlująca o wiele dłuzej i intensywniej z III Rzeszą. Komunistów potępia jako agentów Kremla, a pieje peany na cześć "socjalistów" z Londynu czy solidaruchów finansowanych przez CIA. itd, itp...
Przypomniała mi się Leni Riefenstahl. Wyobraźcie sobie, że w XXI wieku są ludzie, którzy ją chwalą i to wprost za nazistowskie dzieło "Triumf woli"...
Bartosz Oszczepalski:
"a może właśnie chodziło o to, że kiedyś pisała te nieszczęsne panegiryki na cześć Stalina i w związku z tym automatycznie gremium redakcyjne uznało, że "choć to chwalebne jest, to i tak świadczy, ze z lewicą ma jakiś związek". "
I tak i nie. Otóż, bezpośrednio nie, ale fakt, że rozmaite prawaczki za te "nieszczęsne panegiryki" nie mogą się napluć na artystkę wielką, nobistkę, takim powodem już może być. Zwłaszcza gdy w ten sposób można pokazać, że się jest od oponentów kulturalniejszym, mądrzejszym "iwogule"...
począwszy od peanów na cześć Stalina, skończywszy na komitecie poparcia Bul-Komorowskiego. No, beznadziejna była, jak większość poetów. Infantylna jak pijane dziecko we mgle. I żadna lewicówa. Nie zauważająca całej tej nędzy i "beznadzieJI" balcero-komorowszczyzny polakierowanej półTuskiem... Prawdopodobnie zachwycona była tym szajsem...
Nawet Nobel nie za bardzo do niej przylegał, bo są lepsze i lepsi... Jeżeli Nobel w ogóle może dzisiaj nobilitować...
No i co z tego? Kilka kawałków napisała niezłych.
Napiszcie lepiej...
(_*_)
Pańską przeszłość także chętnie puszczamy w niepamięć, choć jest ona bardziej niedawna niż ta Szymborskiej. Nie rozumiemy tylko, dlaczego wciąż uznaje Pan Hitlera za nie gorszego od Stalina. Przypominam, że to Hitler dokonał zorganizowanego ludobójstwa w oparciu o kryteria etniczne. Bliska Panu patriotyczna ideologia powinna Pana raczej zniechęcać do Hitlera, który gnębił Polaków za narodowość, a nie Stalina, który gnębił wszystkich, których uznawał za swoich wrogów, najczęściej jednak Rosjan.
można znaleźć informacje, które wyjaśniają, dlaczego ujmuje się za apologetami Hitlera.
Oto jedno ze źródeł:
Mateusz Cieślak: "Bugaj i szczypta nazizmu", Tygodnik NIE, 21.06.2007.
http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/nazizm-faszyzm-i-komunizm-trzy-bratanki,2552.html
A co mają wspólnego z lewicą przedstawiciele prawicy komentujący
artykuły na tym portalu ? ......
Co mają wspólnego prawicowe posty na lewica.pl gloryfikujące PO czy PIS ? ......
Co ma wspólnego z lewicowością cenzura prowadzona przez Redakcję ostrych lewicowych postów odpowiadających na bezczelne prawicowe treści umieszczane na tym portalu ? ..... itd. ..... itd.
Szczerze czasami jak zaglądam do komentarzy na lewica.pl to zastanawiam się, czy jestem na lewicowym czy prawicowym portalu ......
Chyba, że redaktorzy uważają tak jak Gazeta Wyborcza, że czerwonym wolno mniej ...... :)
Pozdrawiam.
jacekx marksista
Najpierw sławiła Stalina, a potem pokochała Bula, mieszkańca ambony ...
wiadomo, że nie za "zaangażowanie w stalinizm" (co za perfidna manipulacja!). Prawactwo jej nienawidzi ze względu na zaangażowanie w "linię Gazety Wyborczej", gdy odwoływany był rząd Olszewskiego i później.
A może właśnie odwrotnie...
Każde pokolenie wkraczające w życie ma swych idoli. Załóżmy, że jej był Stalin. Ale jego wielbili także inni, znakomitszych niż ona, choćby Sart, Picasso i wielu, wielu ... Dzisiaj też wybierają. Jesteśmy pewni, że przyszłe pokolenia nie będą ich opluwać. Wszak bezrobocie a w jego konsekwencji głód też zabijają. A przyczyny zejść zawinionych przez ludzi mają zawsze ten sam wymiar moralny.
Niby tak, bo w porównaniu do Niemców w III Rzeszy to strach był w ZSRR za jego czasów rzeczywiście wszechobecny.
Jednak wbrew temu co pisze być może ironicznie Klebaniuk, nie mordował wszystkich na ślepo - stosował kryteria etniczno - kulturowe - przede wszystkim eksterminował warstwy państwowotwórcze i potencjalnie opozycyjne(Katyń, terror w Polsce do 56) na szczęście mordował też swoich, czym rzeczywiście różnił się znacząco od Hitlera, który poza nocą długich noży w zasadzie takich prewencyjnych czystek czy masakr nie urządzał.
Panie Klebaniuk - to, że cytuje Pan tak debilny, absurdalny i oszczerczy tekst z NIE świadczy tylko wyłącznie o Panu. Żenada roku.
ten tekst z NIE był napisany na polityczne zamówienie ówczesnego SLD, obawiającego się powstania na lewicy jakiejkolwiek alternatywy.
poeta-ideowiec który popierał Stalina z powodów autentycznie ideowych, czy pewien poeta konformista który dla pieniędzy wychwalał Stalina a potem stał się "walczącym antykomunistą"
nie jest to, że była ideową stalinistką, ale to, że zawsze była "ideowo" po stronie, która w danym momencie dziejów wydawała się silniejsza - oczywiście gdyby głosiła z przekonaniem np. nihilizm, hedonizm itp. to możnaby uznać taka postawę za integralną, a poezja kogoś takiego mogłaby być ciekawa, ale w przypadku Wisi tak nie było. więc albo zakłamana albo niezbyt mądra - na ogol zresztą jedno i drugie idzie w parze.
polityka króla belgów Leopolda II, 10 MLN KONGIJCZYKÓW,Niemieckie kolonie 2 mln ofiar.Tyle w temacie ofiar
Tak z ciekawosci a propos mozesz mi polecic jakies dobre zrodla odnosnie tematu niemieckich kolonii? Idealnie by bylo gdyby bylo po niemiecku. Szczegolnie interesowaloby mnie Togo.
Pozdrawiam
(jak zresztą każdy), a co do poezji - de gustibus...
Jeśli interesują cię naprawdę dobre materiały to zamiast zdawać się na rekomendacje internetowe proponuję przejrzeć w danym temacie niemiecką bibliografię narodową.
konkrety
ilu Niemców (nie mylić z obywatelami III Rzeszy) zginęło lub trafiło do obozów/więzień w latach hitleryzmu za swoje przekonania lub wręcz czynny opór wobec nazizmu.
za czynny opór to trafiali, ale większość zwykłych Niemców bardzo sobie tamte czasy chwaliła i poczucie zagrożenia w porównaniu do życia w ZSRR było minimalne, to samo dotyczy osób z wierchuszki.
Dzięki za radę, ale skrócić sobie chciałam właśnie, bo ten temat nie tyle mnie interesuje, co chciałam komuś polecić na zasadzie podaj dalej :) oszczędzając sobie samej wynikania w materiały, wybierania itp.
Pomyślałam sobie więc jak to mówią "hymmm"... Niemieckie kolonie, tyle a tyle ofiar. Skądś te liczbę ma. To by mi się przydało, a nuż ktoś przeczytał przebrnął i może powiedzieć co w skrócie. A może nawet przeczytał po niemiecku, a jak nie po niemiecku, to może coś co w oryginale jest po niemiecku i może zerknie uprzejmie na tytuł w lewym górnym rogu?
Poza tym muszę szczerze przyznać, że chodzi mi nie tyle o solidne materiały, co materiały pod tezę. Teza zas jest następująca, że różnica pomiędzy niemieckim kolonializmem u nas w Polsce, a kolonializmem (tu też niemieckim) w Afryce jest wyłącznie czasowa. Więc przydały by się właśnie materiały gdzie jest wyeksponowana liczba ofiar i opisana martyrologia ludów podbitych.
Tezę by się chciało udowodnić, a pracować się nie chce :) ale bedzie trzeba, bo i tak czerwony nie odpowiedział.
"Tu leży staroświecka jak przecinek
autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.
Ale też nic lepszego nie ma na mogile
oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę." Niech Jej ta płyta lekką będzie!
(*)
Też chciałam to wkleić.
Beznadziejna była. Taka sobie, byle jaka, taka od zawsze stara, nijaka w tłumie i "dziwna" w wywiadach "nowoczesnych dziennikarzy". Niekompatybilna, mimo że nowocześniejsza niż niejeden komp...
I ta jej poezja.... nie dla głupków... ino dla Hyjdel (*_*)
Kocham Szymborską!
(*_*)
Mój dozgonny szacun Szymborska ma z troche innej przyczyny.Pokazała wszystkim bronkom,donkom,marszałkom i katooszołomom JAK ŻYĆ.Pokazała więcej.JAK UMIERAĆ.Bez farorza!-:))A gdzie oni mogą ją pocałować to wierszem napisał Tuwim (*_*)
Item ględziarze i bajdury,
Ciągnący z nieba grubą rętę,
O, łapiduchy z Jasnej Góry,
Z Góry Kalwarii parchy święte,
I ty, księżuniu, co kutasa
Zawiązanego masz na supeł,
Żeby ci czasem nie pohasał,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem,
Lub pominąłem was przez litość,
Albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, cenzorze, co za wiersz ten
Zapewne skarzesz mnie na ciupę,
Iżem się stał świntuchów hersztem,
Całujcie mnie wszyscy w dupę !…
Wiecej: http://www.eioba.pl/a/1rg5/calujcie-mnie-wszyscy-w-dupe-wiersz-j-tuwima#ixzz1lykXY0lw
"Szymborska jest (...) umieszczona na pograniczu MARKSIZMU i EGZYSTENCJALIZMU".
"Debiutowała w 1952 r. pod znakiem MYŚLENIA DIALEKTYCZNEGO, które jednak wówczas - było usztywnione".
"Że PRAWDY TE BRAŁA NA SERIO, WIĘC TYM GŁĘBIEJ PRZEŻYŁA ICH KATASTROFĘ. "Trzęsienie ziemi", które je obaliło, dało jej asumpt do ogólnej rewizji wartości (...) Podjęła (...) próbę, aby odbudować - przy wszelkich zastrzeżeniach - wiarę w POSTĘP GATUNKU, oczyścić wiedzę o świecie z plewy frazeologii i ją - uwspółcześnić".
Artur Sandauer "Ewolucja poezji polskiej 1945 - 1968".
Jak BYĆ POCHOWANĄ - po świecku, spopieloną - to pokazała półTuskom...
Ino ten Mistrz Ceremonii Świeckiej - Seweryn - nie sądzisz, że mogła se wybrać lepiej? Jeśli wybrała Ona, a nie jakie Bul beznadzieJI...
(*_*)