Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Thomas Frank: Amerykańska prawica ma się dobrze

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Jeden kapitalistyczny establiszment

A jaka jest różnica między amerykańską "prawicą" a "lewicą". Przypominam, że to demokraci rozpoczęli wojnę w Wietnamie.

autor: mlm, data nadania: 2012-02-10 11:52:06, suma postów tego autora: 4284

mlm

Przypominam, że to demokraci rozpoczęli wojnę w Wietnamie.
-------------------------------------------------------
Przypominam, że 200 tyś ( na tyle szacuje się Wietnamską diasporę w KAPITALISTYCZNEJ Polsce ) wybrało często z narażeniem życia KAPITALISTYCZNĄ Polskę od komunistycznego Wietnamu.

W Wietnamie jak w każdym socjalistycznym pastwie np.: ZSRR, PRL a obecnie KUBA czy Korea, SOCJALISTYCZNE !!! władze nie boją się niczego bardziej niż tego, że ich rodacy wybiorą KAPITALIZM !!!

Czy słyszeliście o kimkolwiek kto uciekł by z KAPITALISTYCZNEJ Polski do komunistycznego Wietnamu / Kuby czy Korei ?

autor: Cud2, data nadania: 2012-02-10 15:42:07, suma postów tego autora: 3207

W tekstach

tego odłamu lewicy jest zawsze to samo: zła prawica oszukała lud, żeruje na jego naiwności, mąci mu w głowach, wykorzystuje jego gniew w sposób cwany i podstępny, odwraca uwagę od przyczyn problemów i sensownych sposób ich rozwiązania.

Wszystko to prawda. Tyle że połowiczna. Druga strona tego medalu to strona lewicowa. A ta strona tonie po szyję w zadowoleniu - ona jest doskonała, nie popełnia błędów, nie ma sobie nic do zarzucenia.

Prawica zawsze wciskała ludowi kit w obronie klas posiadających, to nie jest żadna nowa strategia czy tendencja. Tyle że kiedyś lewica potrafiła sobie z tym poradzić. Bo potrafiła wyciągać wnioski z własnych błędów, a nie tylko pomstować na prawicę, potrafiła zagospodarować gniew ludu w słusznym celu a nie tylko płakać, że prawica zagospodarowała go w niesłusznym. Dzisiaj poza pomstowaniem na prawicę i użalaniem się na kapitalizm, nie potrafi nic. I dlatego będzie wciąż przegrywała z prawicą. Chyba że się w końcu ocknie.

autor: Durango 95, data nadania: 2012-02-10 16:59:55, suma postów tego autora: 3848

Zwycięstwo

amerykańskiej lewicy i ideologii w latach 30stych było bezkompromisowe. Nawet najwięksi biznesmeni typu Ford w nią uwierzyli. No i co się dziwić efektów, pod koniec lat 30stych było niewiele mniejsze bezrobocie jak na ich początku. Gdyby nie II wojna światowa, pewnie trwali by w tym lewicowym marazmie do dzisiaj. Na szczęście powojenna masowa liberalizacja pchnęła USA dalej do przodu.

autor: jliber, data nadania: 2012-02-10 18:01:58, suma postów tego autora: 4329

jliber zmartwychwstał ..... tak jak prawica w USA

Alleluja ....

i to jest Polski przykład, że prawica ma się coraz lepiej a jeszcze ...... głupiemu ludowi wystarczy trochę chleba ( około 76 zł )i ...... igrzysk ..... patrz Euro - 2012 i będzie cudownie ...... Alleluja.


jacekx marksista

autor: jacekx, data nadania: 2012-02-11 00:35:01, suma postów tego autora: 3088

Ford

który kazał tłumić wystąpienia robotników przy pomocy faszystowskich bojówek, dostał medal od Hitlera, uważać że ma on coś wspólnego z lewicą mogą tylko ultraskie oszołomy neoliberalne szelejące w wikipedii.pl

autor: guevarysta, data nadania: 2012-02-11 11:15:48, suma postów tego autora: 788

Durango a będąc przy Franku czyli ogolnie USA,

czy lepiej niz jego i takich gosci Rorty oceniasz koncepcje tej babki od "Pracowac za grosze i (nie) przezyc" Ehrenreich? Czy tak samo negatywnie?

autor: A.Warzecha, data nadania: 2012-02-11 16:19:44, suma postów tego autora: 2743

Tu nie chodzi

o ocenę kogoś, lecz o ocenę tekstu Franka, który zarówno w nim, jak i w "Co z tym Kansas?" celnie opisuje zagrywki prawicy, ale jednocześnie nie ma nic ciekawego do powiedzenia o tym, że lewica swoimi szajbami przygotowała dogodny grunt pod to, żeby elektorat robotniczy, farmerski czy lumpenburżuazyjny przejęła prawica. W tej kwestii Rorty pisze znacznie mądrzej, bo celnie wypunktował rozmaite bzdurki popularne na lewicy - antypatriotyzm, obsesje na punkcie mniejszości, przeintelektualizowanie itp. - pozwalające prawicy rozłożyć ją na łopatki, a jeszcze bardziej rozłożyć lewicowe wartości.

autor: Durango 95, data nadania: 2012-02-11 19:34:36, suma postów tego autora: 3848

W lewicowym marazmie

Jaki to marazm ? Roosevelt potrafil przemowic do klasy robotniczej USA - uruchomil roboty publiczne dzieki ktorym Stany pokryly sie siecia doskonalych drog, zostaly udostepnione dla szerokiej publicznosci parki, schroniska na trasach wycieczkowych. Rzad mial pieniadze poniewaz ludzie bogaci i bardzo bogaci byli obciazeni podatkiem do 70% zyskow tych ludzi. I wcale z tego powodu kapitalizm sie nie przewracal, przeciwnie wlasnie dzieki progresywnemu podatkowi
powstawala klasa srednia, kraj sie rozwijal i kapitalisci zaczeli inwestowac. Ten stan zdrowego kapitalizmu trwal do lat 70 tych. Tak tak wcale nie tak dawno takie byly podatki dla milionerow i multimilionerow. Dopiero Reagan rozregulowal banki rzucil hasla wolnego rynku i nieograniczonego bogacenia sie, ograniczyl podatki od najbogatszych, pod zludnym pozorem ze beda wowczas inwestowali. Stalo sie wrecz odwrotnie. Kasta multimilionerow przestala inwestowac a benefity z zmniejszonych podatkow lokowala w bankach lub wywozila kapital za granice. Taka polityka gospodarcza zaowocowala brakiem pieniedzy w budzecie federalnym, ucieczka pieniedzy do innych krajow i zalamaniem rynku nabywczego w Stanach. Czy to byl Ameryka Rosevelta byla lewicowy marazmem ??? Nie posadzal bym Roosevelta o "lewicowosc" a moze "bolszewizm". Kapitalizm jak dobry samochod musi miec dobrego kierowce, czyli musi byc sterowany.
Nic na swiecie "samo sie" nie robi. Ludzie organizuja produkcje i ludzie ponosza wine za kryzysy - musza byc zatym prawa i ograniczenia w systemie kapitalistycznym rowniez,a napewno nie "wolny rynek".
Produkcja i konkurencja sa konieczne, ale wymagaja te czynniki sterowania przez spoleczenstwo czyli panstwo demokratyczne, a nie panstwo plutokratow.Prawde mowiac Ameryka przestala byc krajem kapitalistycznym - jest to panstwo w ktorym demokracja jest fikcja wobec wielkich koncernow, rad nadzorczych, bankierow, plutokratow.
Pieniadz nie jest generowany przez produkcje tylko przez spekulacje gieldowa. Nic tez dziwnego ze kraj ten pograzony jest w glebokim kryzysie i w zadnym wypadku nie bedzie sie w stanie z niego wydobyc. Moze byc jedynie poglebiajaca sie nedza, rozwarstwienie ludnosci; rosnace niezadowolenie, rosnaca dyktatura wojskowa... zamachy stanu, protesty, chaos i ostateczny upadek tego panstwa. Wlasnie dlatego ze nie zostalo to panstwo pod wplywem hasel lewicowych jakie dyktowaly gospodarke USA Roosevelta.

autor: Jacek CD, data nadania: 2012-02-12 05:28:01, suma postów tego autora: 2

+

Dobry tekst z dwóch powodów:
1) w Polsce mamy do czynienia z podobnym zjawiskiem: hegemonią ekonomicznego neoliberalizmu na prawicy.
2) jest to swoista powtórka z lat 30.: wtedy też wielki kapitał wykorzystał klasę średnią przeciw proletariatowi. Dziś rolę faszyzmu pełnią libertarianie z Tea Party.
Lewica powinna przemyśleć, w jaki sposób rozerwać ten groźny sojusz i pozyskać klasę średnią.

autor: Angka Leu, data nadania: 2012-02-12 11:37:58, suma postów tego autora: 3102

++

Dodam jeszcze jedno podobieństwo z sytuacją w Polsce: u nas też wroga widzi się przede wszystkim w sąsiedzie.

autor: Angka Leu, data nadania: 2012-02-12 14:10:44, suma postów tego autora: 3102

Dodaj komentarz