prawicowych jełopów lewica wygląda naprawdę nieźle. Jedyne o co was liberałowie proszą to abyście nie popadali w samozadowolenie sądząc że pozjadaliście wszystkie rozumy tylko dlatego bo nie wierzycie w boga.
1. Dlaczego w żadnym miejscu artykułu tow. red. nie rozpatruje problemu z punktu widzenia interesu społecznego? Dlaczego konsekwencje społeczne działań jednostek w ogóle nie istnieją w rozważaniach tow. redaktora?
2. Czy tow. redaktor naprawdę nie zdaje sobie sprawy że niektóre postulaty lewicy obyczajowej, niezależnie od tego czy je popieramy czy nie, rodzą określone konsekwencje z którymi społeczeństwo musi się zmierzyć?
3. Czy tow. redaktor wgłębił się w niektóre tematy szczegółowe poruszone w artykule (zresztą bardzo różne, np. "rozwodów kościelnych", znieczulenia przy porodzie czy też transseksualizmu) czy też ograniczył się do pobieżnej lektury felietonów p. dr Środy w Gazecie Wyborczej?
i już całkiem na koniec
4. Czy tow. red. czytał "Nędzników" i jak odnosi się do postaci Gavroche'a i jego realnych pierwowzorów?
west, to głupie pytania. Bez treści. Jakoś sformułowania i język, których używasz, przywodzą na myśl posty z Frondy. Tak, Polska cofa się cywilizacyjnie i pod naciskiem katolicyzmu pogrąża w ciemnocie, więc ludzi takich jak ty, którzy "rozumieją" świat po katolicku, przybywa. I to niesie ze sobą wielkie konsekwencje społeczne. Zresztą nie po raz pierwszy w historii naszego narodu i państwa. Wcześniej była kontrreformacja, która zapoczątkowała kompletną degrengoladę w jakiej pogrążyliśmy się na stulecia.
Teraz demony religii wróciły - straszy się głupców "związkami partnerskimi", eutanazją pojmowaną jako mordowanie staruszków, tłumaczy się, że każdy żołądź to dąb, uczy się nietolernacji, straszy i tumani. Czy ciemnota znów wygra? Ma siłę, ma takich agentów jak west, ma potężne wsparcie aparatu państwowego, ma na koniec "wierzących", gotowych skazać ciężarną na śmierć w imię swoich przekonań. To wszystko razem kreśli czarny obraz naszej ojczyzny. I żadnej nadziei?
jeśli ma takich agentów jak weast to nie ma się czego bać, przecież te pytania co je tutaj wypisał, to na poziomie bredni licealistek przygotowujących się do matury
Które konkretnie sformułowania kojarzą Ci się z postami z Frondy? "Interes społeczny"? "Konsekwencje społeczne działań jednostek"?
Czy nie wydaje Ci się że taki stan rzeczy świadczy o klęsce lewicy tym bardziej dotkliwej, że w zasadzie uniemożliwiającej tworzenie jakiegokolwiek lewicowej wizji zmian społecznych? No bo skoro nie ma interesu społecznego, nie ma wspólnoty, jest tylko "zbiór jednostek" używając terminu Margaret Thatcher, to po co lewica w ogóle?
Tak, to rzeczywiście przykre, że są płaszczyzny, na których pewna część lewicy ma wspólne zapatrywania z liberalną żulerią. Chociaż może nie tyle przykre co dające do myślenia.
To raczej reformacja przyjmując pewien zestaw wątpliwych moralnie wartości zapoczątkowała degrengoladę (kapitalizm), w której ludzkość wbrew własnemu interesowi i wbrew naturze człowieka do dziś tkwi.
Co was w PiSdzie obchodzi lewica?
ale biorąc po uwagę całokształt tfurczości autora, to akurat nie powinno dziwić :))))
i jak zapodał autor - seks przedmałżeński też nie istnieje
bury czy jak Cie tam zwią muszę przyznać, że z tym atakiem na Husa, Luthra i Zwiengliego to mnie zaskoczyłeś. Jak widzę szkółce Terlikowskiego nie wystarcza już atakowanie rewolucji francuskiej jako początku wszelkiego zła, zabraliście się za reformację. No ładnie pisowskim integrystom katolickim jak Ty marzą się czasy soboru trydenckiego i palenie mistrza Jana Husa. Bury tylko uważaj, bo chyba wiesz, że sam redaktor Gmyz, ten od trotylu jest luteraninem augsburskim i jak to będzie wyglądało gdy przeczyta na lewica.pl, że jeden z pisowskich agitatorów odesłanych na odcinek lewicy najeżdża na Marcina Luthra. Nieładnie, zreszta podobno i marszałek Piłsudski w dokumentach figuruje jako ewangelik.
Jasne chyba, że ocena reformacji (jak każdego procesu dziejowego) nie jest jednoznaczna. Ale dokładnie tak samo jednoznacznie nie można oceniać kontrreformacji, zwł. w kontekście Polski, a niestety tak czynią podobni tobie. Zresztą jeśli już to moja wypowiedź dotyczy tylko pewnych (spekulacyjno-lichwiarskich) wartości zaadoptowanych przez część protestantów.
nie są więc to żadne rewelacje, lecz ciężka praca na chleb.
jak niedzwiedź" niejakiego Corellusa się nasz pisdowy lewicowiec brunatno-bury naczytał i wylądowałrazem z takimi demokratami i obrońcami humanizmu jak Grzegorz Braun.
zaadaptowanych.
to skrajna konserwa, na prawo jest już tylko ściana i to nie jedynie w kwestiach światopoglądowych. Te indywidua w kwestiach klasowych sytuują się nawet nie na pozycjach obrony kapitalizmu lecz gloryfikacji feudalizmu!?
Brunatno-bury pogratulować pisdowskiej lewicy ideowego drogowskazu. To już sprytniejszy jest inny konserwatywny lewicowiec Durango95, redaktor Obywatela, który mniej doświadczonych towarzyszy bałamuci swym nowym pużakowym wcieleniem. Bury wali prosto z mostu, proponując powrót do wszechwładzy Sancta Sedes. Panie drogi, proponuje zmianę adresów, Fronda i 44 czekają na komentatorów.
Jak widać poglądy red. Szumlewicza, za połowę z których wyleciałby np. z PZPR w trybie dyscyplinarnym, nikomu nie przeszkadzają.
najwyraźniej mierzysz innych swoją miarką. Nie mam nic wspólnego z żadnym PiS ani w ogóle z jakąkolwiek organizacją polityczną, a to choćby (lecz nie wyłącznie) dlatego, że brzydzi mnie wszelka polityka, zwł. w dzisiejszej postformie. O PiS nie raz wypowiadałem się negatywnie, podobnie na temat Kościoła, czy tym bardziej różnych ruchów uważanych za faszystowskie. Nie sądzisz poza tym, zresztą sam już powiedziałeś, że gdyby PiS był zainteresowany portalem lewica.pl wydelegowałby nań kogoś bardziej jak to określiłeś sprytnego, tj. bałamuta i manipulatora (nb. nie dziwi mnie takie pojmowanie przez ciebie sprytu, inteligencji itp.), a nie "walącego prosto z mostu"?
mi Ciebie Bury, bo jeśli rzeczywiście nie jesteś oddelegowany na odcinek lewicy, to znaczy że jesteś kolejnym polskim pseudo inteligentem z lewicową wrażliwością, który się zupełnie pogubił. Kilka lat kryzysu kapitalizmu wystarczyło żeby twój ideowy kompas zupełnie oszalał. Poszedłeś na łatwiznę i reakcyjna publicystyka lunatyków w rodzaju: Brauna, Terlikowskiego, Ziemkiewicza czy Cornellusa wystarczyła Ci za krytykę rządów PO. Popłuczyny konserwatyzmu, gloryfikacja polskiej szlachty i opowieści o suwerenności IV RP zastąpiły analizę polskiego kapitalizmu a Orban stał się dla Tobie podobnych drogowskazem, nowym Janem Zapolyią. Przykro na to patrzeć. Nie ma większego klowna od ex lewicowca silącego się na konserwatystę.
Na chwilę obecną PiS jest jedyną siłą zdolną przeciwstawić się liberalnym kryminalistom z PO.
Nawet personalnie te partie są wymienne (Sikorski, Gilowska itd.).
Już w dzieciństwie czasem zastanawiało mnie, skąd biorą się ludzie mający innych za głupich. Nie wiem, nie znam się na psychologii (a to chyba jej obszar), może więc się mylę, ale cecha ta wydaje mi się być jakąś odmianą projekcji, czyli mówiąc wprost sądzenia innych wedle siebie.
W końcu pewne rzeczy są "oczywistą oczywistością" i "nic nas nie przekona, że czarne jest czarne a białe jest białe".
Współczuję, szczerze. Zaślepienie to przykra przypadłość.
iż wolą boga (tego katolickiego) jest zjawisko spontanicznego abortowania 99% zarodków przez organizmy samic Homo sapiens.