Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
W Europie masowe demonstracje obalają rządy, w Polsce energia społeczna przekierowywana jest na bezpieczne dla władz proteściki pod zarządem neoliberałek i neoliberałów.
feministek polega m.in. na tym, że podejmują problemy istotne dla wielkomiejskich emancypantek, które chcą być niezależne od patriarchatu - prowadzić nietradycyjne życie, wyzwolone, nieograniczone zobowiązaniami, chwilami nielojalne. Nie cierpią z powodu skrajnego niedostatku, przemocy domowej i nie są przytłoczone obowiązkami bezpłatnej matki-gosposi. Ich problem nie ma charakteru ekonomicznego, jak większości kobiet (i mężczyzn), a tożsamościowy. Z takim przekazem trafią same do siebie i pozostaną kilkutysięcznym elitarnym ruchem bez szans na wpłynięcie na czyjś los czy świadomość.
"Polkę niepodległą" czytam jak kobietę z "Seksu w wielkim mieście (Warszawie)", a nie jakąś uwikłaną w patriotyzm konformistkę. Myślę, że to "elitarne" rozumienie hasła jest bliższe jego intencjom.
były przynajmniej wojownicze i wiedziały,że gorset uwiera wszystkie Kobiety. Te nasze uwiera nuda.
że tym razem organizatorki trafiły z hasłem i przekazem. Jest stonowane i pomysłowe. Niepodległość jako wartość dla wszystkich obywateli to dobra idea. Przeszkadza mi tylko skład i patronaty medialne tych manifestacji.
a na zapleczu baby włożą portki i będą pracować, by mężczyźni mogli sobie na wojenki chadzać.
Obecnie kobiety domagają się prawa równego mężczyznom - prawa do zabijania ludzi. I to ma być sukces?
Czy są chętni panowie na romans z taką babą, która nie tylko ma ciało komandosa, ale i jego mentalność i ręce splamione krwią? Już to widzę, jak sobie taki jeden z drugim z taką figluje! Zwłaszcza ci panowie o skromniejszej posturze.
Wiadomo, że geny to także przechowalnia nauczonych czynności - stąd "czyste hodowle" np. u zwierząt, gdzie wytresowany pies zapładniający wytresowaną suczkę płodzi potomstwo łatwiejsze do tresury - więc można sobie wyobrazić czułość matki-morderczyni z własnego wyboru, gdy pieści dziecię swe. I jakie cudne obrazy może temu dziecięciu przekazać: posiekane kulami ciała, rozpacz w oczach ofiar i krew sikającą na wszystkie strony. Nic, tylko wysyłać przyszłe matki na wojnę. I potem dzieci też nie trzeba nadmiernie kształcić w fachu wojennym, bo ten wyssą one z mlekiem matki.
Może właśnie dlatego inżynierzy ludzkich dusz tak powszechnie udostępnili niezwykle brutalne gry komputerowe nawet małym dzieciom, by je zaprogramować na morderców?
Dlaczego nie było gier o dobrym zachowaniu? Dlaczego nie było gier uczących dzieci prawidłowej postawy społecznie korzystnej? Dlaczego Termimacior mógł być idolem, a nie super wykształcony profesor, dający dzieciom dobre rady?
To nie jest przypadek, choć na przypadek ma wyglądać. Poddani zostaliśmy kolektywnej manipulacji i nawet nie wiemy, że mogło być inaczej, a nawet, że powinno być inaczej. Zbydlęcenie ludzkiego gatunku (przepraszam bydlęta) stało się do tego stopnia normą, że każde odstępstwo od tego wywołuje szok.
A jednak nie mamy wyjścia innego, niż dążyć do doskonałości. Jest to bowiem zasadą Ewolucji i kto nie chce iść z nią dobrowolnie, ten jest przez nią wleczony za włosy. Ludzie jęczą, jojczą, narzekają, ale nie są skłonni zmienić swojego postępowania. Zabawne, bardzo zabawne.
cała ta podejrzliwość związana z wykorzystaniem prawicowego dyskursu jest niedorzeczna i śmieszna. nie chodzi tu bowiem o roszczenie sobie prawa do zaistnienia w patriotycznej narracji, którą biednym feministkom-miłośniczkom polski zabrali prawicowi zbóje. totalnie nie! wykorzystanie bliskiemu polakom języka jest rzeczywiście subwersywne i służy skontrastowaniu abstrakcyjnych sloganów z realnymi problemami połowy społeczeństwa, które zdają się urągać świętości haseł. to przecież oburzające! nie widzę też nic elitarnego w postulatach dotyczących praw reprodukcyjnych kobiet, ochrony zdrowotnej czy rynku pracy. totalne niezrozumienie
ja się czasem zastanawiam: ile czasu trzeba wertować słowniki wyrazów nikomu nieznanych, żeby napisać jeden post ze słowem:
subwersywne
Z ręką ma sercu: kto z Was choć raz użył słowa:
subwersywne
gdzieś w okolicy 3 akapitu.
i powiem, że jak patrzyłam na ten plakat to nie wiedziałam czy zabrać się za czytanie. Zabrałam niestety i nie żałuję. Napisane typową nowomową kawiarnianego inteligenta. Właściwie nie wiadomo czy autorzy są za, czy może przeciw? Nie będę drugi raz czytać.
Tutaj ciekawy link, który potwierdza moją tezę:
http://natemat.pl/20889,slownik-kawiarnianego-inteligenta-twoj-subwersywny-dyskurs-sie-spauperyzowal
Gybis cierpł i oczopląsu dostawałam kiedy na ten plakat patrzyłam. Kto to badziewie zaprojektował? O ile pomysł jest niezły to ten kolor psuje dokładnie wszystko, a przede wszystkim ośmiesza feminizm kawiarniany. Może o to szło "malarzowi"?
Projektant/projektantka pewnie nie pamięta, ale jeszcze niedawno taki różowisty kolorek nosiły wyłącznie malutkie oseski płci żeńskiej, tak jak niebieściutki był dla bobasków męskich. Zajrzało się do czerwonego wózka - miała tam leżeć istotka w bieli z różowiutkimi dodatkami. Wsadziło się głowę do wózka niebieskiego (granatowego) brykał tam biało-niebieściutki chłoptaś. Tak to wymyśliły matriarchalne matrony i patriarchalne patriarchy.
Więc kolorek jak najbardziej pasuje do kawiarnianych feministek.
Ten plakat jest odstręczający i brzydki po prostu. W podobnym stylu jest zresztą ten na łódzką manifę.
A tekst jak tekst - subwersywny dla zrozumiałej polszczyzny. Przecież autorzy pisali kiedyś normalniej. Odbiło im, bo za często po kawiarniach wysiadują i nasiąkli?
Ale może kiedyś taki subwersywny dyskurs się spauperuzuje i też tak do wnuków będę fandzolić?
.
w Europie ruchy feministyczne są silnie lewicowe lub lewicujące, u nas jak wszystko śmierdzi neoliberalizmem.To znaczy są lewicowe feministki ale stanowią niewielką grupkę w łonie środowiska "feministycznego" (neoliberalnego)
będzie miejsce na uczczenie Joanny Brzeskiej, na blok socjalny czy neoliberałki zawłaszczą również określenie feminizm.
A co to za manify?
Nikt nikomu łba nie rozwalił, Witryny luksusowych sklepów nikt nie podpalił.
Strzelaniny nie było.
Nie powieszono jakiego bogacza, czy polityka za jaja.
EEEE! Do dupy z takimi udawanymi protestami.
Kogo one interesują?
Zróbta coś na serio, OOO! To zdobedziecie prawdziwe uznanie.
proszę o "wykaz" osiągnięć w mojej sprawie,czyli co dla mnie jako zwykłej ,tuzinkowej niebogatej,zapracowanej kury domowej 'załatwiłyście" abym była doceniona, zdrowa (bez czekania na specjalistę 1 i1/2 roku) ,zadbana (forsa?)wypoczęta ,(mogą być wczasy nad Bałtykiem w sezonie)(forsa??)i z godziwą emeryturą po 30 latach pracy zawodowej + staż rodzicielsko małżeński ,no co macie dla mnie??? Chciałabym to wszystko odzyskać... bo miałam bez feministek.
oczywiście bez feministek III RP.