ten "dokument" to takie deliberacje kata nad tym, jak powinna zachować się ofiara, którą on torturuje przed śmiercią, określając jednocześnie jej zachowanie jako niewłaściwe, bo mogła by ona
1. nie krzyczeć
2. nie płakać
3. nie cierpieć
- no i w ogóle się nie bać
oraz co najważniejsze: mieć przyjazne uczucia dla kata!
Tego typu "dokumenty" można też potraktować jako podszczuwanie Polaków na Niemców i odwrotnie.
A tak w ogóle, to Niemcy nie mają najmniejszego moralnego prawa oceniać czyjegoś zachowania w czasie wojny, którą sami wywołali.
Polacy są dumnym i prawym, tak: DUMNYM i PRAWYM Narodem słowiańskim i nie zmienią tego żadne niemieckie "dokumentacje".
mam nadzieję, że pianę z pyska wytarła, a potem przeczytała artykuł po skomentowaniu
ciekawe co o tej 'mądrości i prawości' tego słowiańskiego narodu myślą inni słowiańscy bracia lub niesłowiańscy sąsiedzi. bo chyba jest różnie.
a co na to sikorki ?
to ja mu przecież tego nie bronię.
Chcecie, by nazywać was bydlakami fałszywymi i oszustami, to mogę ostatecznie wyjść naprzeciw - bo charakter mam dobry.
Ale nie rozciągajcie, niecnoty, swoich złych cech na resztę naszego wspaniałego Narodu, bo z wami nie ma on nic wspólnego, jako że sami deklarujecie się jako tegoż Narodu wyrzutki.
Ja napisałam o DUMNYM I PRAWYM Narodzie, ale przecież nie o was.
Poza tym dobrze jest przynajmniej od czasu do czasu starać się zrozumieć, co ktoś chce przekazać swoim wpisem. Słowa to symbole, za którymi kryje się treść.
Dla was, szuje z wyboru, ukryta jak widać.
Sikorki od byle kogo nawet słoninki nie wezmą. A poza tym nie sezon u nas na nie. Raczej na kukułki, jerzyki, puszczyki, dzięcioły, skowronki, dymówki, świergotki, pliszki, rudziki, kosy, szpaki, kulczyki oraz wróble. Obecne bywają też okazjonalnie sroki, zięby i dzwońce.
U nas ptaki mają jeszcze szanse na swobodne życie, bo ludzie u nas PRAWI.
(W przeciwieństwie do tych za naszą zachodnią granicą, gdzie wygolone i zatrute trawniki nie dają szans żadnym ptakom z racji braku pożywienia w postaci owadów tępionych wszelkimi sposobami.)
jeśli wykluczyć te wszystkie nieprawe szuje do których nie pisała, to w tym jej dumnym i prawym narodzie pozostaje ona sama i ten jej stary - a wyliczanka ptaków przednia - normalnie klimat Na Ustach Grzechu Samozwaniec
Przecież wynoszenie jednego narodu nad drugi, właściwe było... Już nie chcę nawet tego z tobą kojarzyć. A poza tym to jednak Niemcy w Europie dominują i tego faktu twoje tupanie nie zmieni.
może to nie poprawnie politycznie, może to wiek, ale po cichu chyba się z Nanią zgadzam
Niemcy zrobili film, który się Polakom nie spodobał, Niemcy zrobili dokument, który był bardziej trafny w opisie historii niż film
ergo
Niemcy to szuje i dranie, a Polaków to po rękach całować (no chyba że szuja)
aktualna lista szuj u nany
po scaleniu jak z jednej strony były tam socjalistyczne Organizacja Wojskowa Pogotowia Powstańczego Socjalistów,Socjalistyczna Organizacja Bojowa, syndykaliści z 104 kompanii Związku Syndykalistów Polskich a z drugiej strony nacjonaliści z Narodowej Organizacji Wojskowej ,Narodowych Sił Zbrojnych,Konfederacji Narodu,Uderzeniowych Batalionów Kadrowych.Czy można mówić o jednej AK pod względem ideowym, bo pod względem wojskowym to inna sprawa
podobał by się obraz czerwonoarmistów z 1920 wojna i miłość, Bitwy Warszawskiej czy Czasu Honoru
Tu nie chodzi tylko o sposób przedstawienia w filmie Armii Krajowej. Ogólnie ma to antypolski charakter, a głównym celem twórców było przedstawienie hitlerowców z jak najlepszej strony (zniszczony polski czołg to Rudy 102, hitlerowiec miłosiernie podający rannemu polskiemu żołnierzowi wodę i in. tego typu sceny).
Mamie tez żołnierz niemiecki dał cały blok czekolady, no i co z tego. Cały kraj zburzony, rodzina i bliscy zabici, ranni, kaleki, sieroty. Przez wieki różne grupy etniczne jako tako żyli razem, raz lepiej, raz gorzej, ale dopiero to Niemcy otworzyli puszkę Pandory przy której większość okupowanych narodów kompletnie zdziczało. Lubię dzisiejszych Niemców, bo dlaczego nie, ale jeśli chodzi o II wojnę światową i ich historyczne filmy na ten temat, to niech spierd… łobuzy.
kilka filmów niemieckich o wojnie.... np. film "Czołg" - rewelacyjny; a film "Das Boot" ("Okręt") uważam za _arcydzieło_. Ale chyba ulubiony mój film o wojnie, to też niepoprawny politycznie, bo ruski: "A zori zdies tisze" ("Zorze tutaj ciche") pewnie nie znacie, bo to nie leci w TV, trza z netu ściągać.
Salut Lewica!
ab.666
To było kawał dobrej sztuki filmowej. Dawno tv takiej nie pokazywało. Nareszcie nie był w stylu amerykańskiego bełkotu. A co do nantyżydostwa... No cóż tacy jesteśmy do dziś. A wtedy było jeszcze gorzej, bo bieda była jeszcze większa. Ktoś musiał być jej winny. Przecież komunistów obciążyć jej wówczas nie można było.
to się skończył ok. 7 tys. lat temu; gdy Wspólnota Pierwotna ("wspólnota=komuna)przeszła na rolnictwo z cywilizacji zbieraczo myśliwskiej.
Od tamtej pory nie było komunizmu _nigdzie_.
Pozdrawiam Steff.
ab.666
to są filmy "ku pokrzepieniu serc". Serc oprawców. "Dokumenty" też będą wybiórcze, by poprawić swój wizerunek, a zohydzić ofiar.
Gdyby była możliwość zakazu kręcenia takich "filmów" to ustawowo, w jakiej "norymberdze", zapisałabym "spierdalać" i "odpierdolić się". Bo im dalej od wojny tym takich "arcydziełek" będzie więcej...
.
wyzawalającym Berlin wraz z załogą "Rudego". Okazało się, że "Rudy" został zniszczony przez Wermacht kawał drogi od Berlina a bohaterski Janek błagał Szkopów na kolanach o łyk wody.
Ciekawe co na to lewaccy napinacze?
mam nadzieje ze wygodnie ci tam wsrod ignorowanych :)