Można gratulować zwycięstwa prezydentowi Mugabe. Odrzucenie przez Zimbabwe dyktatu MFW, zamiast tego ścisłe kontakty z Chinami, Wenezuelą i Iranem, sprawiały, że Zachód zaczął swoją standardową i nudną już kampanię zniesławiania.
Bo to on przywrócił ziemię autochtonom i między nich ją podzielił wbrew świętemu oburzeniu anglosaskich kolonizatorów. Dlatego stale przeciw niemu judzą.