Z powyższego dwugłosu nic nie wynika, nie ma ani żadnej analizy sytuacji w Egipcie ani stanowiska jakie powinna zając lewica, a już wrzucanie do jednego worka wydarzeń w Libii, w Jemenie, w Bahrajnie i w Syrii jako "rewolucji ludowych" świadczy, że pan i pani powinni dać sobie spokój z polityką.
Bartlik przeważnie tylko takie teksty tłumaczy, które bronią kapitału. Wydarzenia libijskie dobrze to potwierdziły. Teraz nie jest inaczej. Oto Saud wzywa mężczyzn do wsparcia wojskowych, którzy tego, którego wybrał lud, obalili.
tzw "liberalna opozycja" i "młodzi działacze" okazali się marionetkami dyktatury wojskowej, niekiedy występując w roli pałkarzy-prowokatorów, kompletna kompromitacja internetowo-portalowej "opozycji"
obalony prezydent też bronił kapitału - dla swoich
a zwykłym ludziom też o warunki życia chodzi, a tak średnio o ideały