Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Kazimierz Frieske: Neoliberalizm i inne oszustwa

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Bardzo ciekawy artukuł

Myślę, że to co Profesor mówi będzie rzeczywiście postepować, jesli będzie rosło zainteresowanie myślą prospołeczną. Jeśli tak, to i popularność lewicy.pl jako medium będzie rosła z uwagi na mniejsza niechęc do pojęcia "lewica". Obecnie prawicowcy dominują, posiadając dwie główne odnogi konserwatywnych liberałów i antykomunisytcznych, ale dość pro-socjalnych narodowych katolików. Druga opcja, mimo że bardziej prospołeczna, buduje swoje sukcesy i porażki jednak na walkach podobnych do walki o miedzę między sasiadami i w oparciu o zabójczy poziom nieufności. kolibry zaś zabójczą nieufnośc posiadają wobec państwa i dolnych segmentów społeczeństwa. Oby ten podział polityczny w Polsce przerwać.

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2013-10-22 19:56:22, suma postów tego autora: 1705

Brawo! Dobry wywiad - ale co z tego?..

Bez zmiany form własności a o tym nie ma w nim ani słowa, dalej rządzić będą ci, którzy mają kasę, przeciw tym, którzy jej nie mają. Kartką do glosowania tego się nie zmieni a tym bardziej małymi krokami. Już wiedzą o tym Egipcjanie a kiedy my o tym się dowiemy? Bo pewnie się jednak dowiemy, bo bieda narasta. Kłótniami zaś o Smoleńsk lub o jakiś inny wymysł następstw jej skutków nie da się uniknąć bez względu na na aktualny stan naszych umysłów.

autor: steff, data nadania: 2013-10-22 21:02:36, suma postów tego autora: 6626

steff

już, któryś raz widzę w twoim komentarzu postulat zmiany formy własności. Twierdzisz, że grupa właścicieli środków produkcji posiada władzę. Powiedzmy, że masz rację. Jednak zmiana form własności, przeniesie jedynie władzę do innego ośrodka. Twój postulat doprowadzi jedynie do zmiany obecnej arystokracji na inną. Przerabialiśmy to już w czasach PRL-u. Podobnie zresztą jak inne socjalistyczne państwa. Własności była państwowa, i co z tego? Rządziła nami kasta partyjniaków, którzy wówczas robili za arystokrację, a zwykli obywatele mieli jeszcze mniej do powiedzenia niż dzisiaj.
Chyba, że pisząc o zmianach formy własności masz na myśli coś innego niż nacjonalizację, ale nigdy nie widziałem w twoich komentarzach jakiegoś rozwinięcia Twojego postulatu (mogłem przeoczyć).

autor: samson_miodek, data nadania: 2013-10-23 14:53:00, suma postów tego autora: 288

simson

Zróżnicowanie wynagrodzeń nie przekraczało pięciokrotności. Arystokracji więc nie było. Ci, którzy rządzili, mieszkali jak wszyscy w blokowiskach. Osiedli za płotami nie było. A więc twoje strach wywoływane są bajkami a nie rzeczywistością. A co do form własności: samorządność była niezłą koncepcją, choć przecież nie tylko do niej musiałyby się one ograniczać. W każdym bądź razie to co jest, woła o przysłowiową pomstę do nieba. Zresztą nie jest to tylko nasz problem. Ten rak niszczy cały świat.

autor: steff, data nadania: 2013-10-23 20:20:05, suma postów tego autora: 6626

Kontrrewolucji nie będzie

"Własności była państwowa, i co z tego? Rządziła nami kasta partyjniaków, którzy wówczas robili za arystokrację, a zwykli obywatele mieli jeszcze mniej do powiedzenia niż dzisiaj."

Znacjonalizowana gospodarka była przyczółkiem socjalizmu (likwidacja klasy kapitalistycznej). Gdyby władzę nad nią miała klasa robotnicza i ogół ludzi pracy (zarówno w formie samorządu, jak i centralnego przedstawicielstwa) wówczas trwałby marsz w kierunku socjalizmu i komunizmu. Tak miało być w teorii, ale w praktyce z różnych przyczyn stało się inaczej i władzę nad znacjonalizowaną gospodarką posiadała kasta związana z aparatem partyjno-państwowym. Państwo robotnicze uległo biurokratycznemu wykrzywieniu, które z czasem doprowadziło do kontrrewolucji. Znacjonalizowana gospodarka została sprywatyzowana, kapitalizm przywrócony. Przyczółek socjalizmu został utracony. To nie może się powtórzyć. Następnym razem, gdy robotnicy i pracownicy wezmą władzę i znacjonalizują gospodarkę nie wolno dopuścić do biurokratyzowania się państwa. Doświadczenie już pokazało do czego to prowadzi. Biurokratyzacja władzy państwowej to proces kontrrewolucyjny, który prowadzi stopniowo do odradzania się kapitalizmu w nowej formie, aż do otwartej restauracji kapitalizmu. Rozwój rewolucji w warunkach dyktatury proletariatu to stały proces demokratyzacji, wdrażanie robotników i pracowników do zarządzania gospodarką, podnoszenie ich zaangażowania i odpowiedzialności. Warunkiem prawidłowego przebiegu tego procesu jest stała kontrola społeczna nad władzą. Brak robotniczej kontroli nad władzą stwarza niebezpieczeństwo jej alienacji i biurokratyzacji. A zatem stała kontrola plus stała demokratyzacja.

Pierwsze podejście skończyło się niepowodzeniem. Teraz jesteśmy mądrzejsi, bo mamy doświadczenie. Weźmiemy poprawkę na błędy i za drugim razem zrobimy to, jak należy. Kapitalizm zostanie zburzony. Socjalizm zostanie zbudowany. Kontrrewolucji nie będzie.

autor: Bartek, data nadania: 2013-10-23 22:45:42, suma postów tego autora: 2550

bartek

to nie lepiej zamiast od góry tworzyc system od dolu?

autor: nikyty, data nadania: 2013-10-24 12:54:33, suma postów tego autora: 3572

steff

oficjanie może i zróżnicowanie wynagrodzeń nie przekraczało pięciokrotności, ale w praktyce rozwarstwienie było równie wielkie. Nie chodzi tylko o pieniądze bo z towarami, które można było za nie kupić bywało różnie. Bonzy partyjne nie potrzebowały oficjalnie zarabiać dużo, bo wszystko im podkładano pod nos. Po towary nie stali w kolejce. Towary mieli najlepsze, włącznie z importowanymi. Na mieszkanie nie czekali latami. Samochody mieli pierwsi i to wcale nie rodzimej produkcji, ale często zagraniczne (zachodnie), itp.

autor: samson_miodek, data nadania: 2013-10-24 17:19:05, suma postów tego autora: 288

lej miód w uszy moje

Co do rozwarstwienia dochodów w PRL.
Był kiedyś minister budownictwa Barszcz, który po zakończeniu kariery osiadł w Krakowie jako dyrektor państwowego przedsiębiorstwa budowlanego. Wybudował sobie willę. I oczywiście Solidarność znalazła zarzuty wobec niego:
kupował najlepszą boazerię a płacił jak za boazerię III gatunku.

autor: Roger, data nadania: 2013-10-24 22:26:51, suma postów tego autora: 514

Stała kontrola robotnicza

Te "bonzy partyjne" to czerwoni burżuje, którzy skutecznie obrzydzili społeczeństwu socjalizm. Robotnik i pracownik widzieli, że ten nowy burżuj-biurokrata zajął miejsce starego burżuja-kapitalisty. Na przyszłość trzeba będzie pamiętać, że kapitalizm odradza się na styku gospodarki i państwa podczas budowy socjalizmu i nie dopuścić do tego przez stałą kontrolę robotniczą nad aparatem gospodarczym i państwowym.

autor: Bartek, data nadania: 2013-10-25 08:52:44, suma postów tego autora: 2550

Kierunek socjalizm

"to nie lepiej zamiast od góry tworzyc system od dolu?"

Najlepiej jednocześnie od dołu i od góry.
Najważniejsze, żeby kierunek był dobry.

autor: Bartek, data nadania: 2013-10-25 08:57:35, suma postów tego autora: 2550

samson

Kto ci takich bajek naopowiadał? Może jeszcze powiesz, że na telefon dyrektor banku pieniądze im przynosił wedle ich życzenia? Bajek się nie weryfikuje. Co najwyżej można ich posłuchać, gdy mają frapującą fabułę. Twoja nawet tego nie ma.

autor: steff, data nadania: 2013-10-25 09:45:38, suma postów tego autora: 6626

Zabrakło komunistów

Polska Ludowa przy całym biurokratycznym wykrzywieniu była jednak przyczółkiem socjalizmu. W interesie robotników i ogółu ludzi pracy było bronić tego przyczółka i walczyć o jego rozszerzenie. Niestety robotnicy nie rozpoznali własnego interesu i co gorsza dali się napuścić na Polskę Ludową przez siły kontrrewolucyjne. Bez rewolucyjnego kierownictwa okazali się kompletnie zagubieni. Z braku rewolucyjnego kierownictwa robotnicy ulegali kierownictwu reakcyjnemu, które w dużej mierze było imperialistyczną agenturą.


autor: Bartek, data nadania: 2013-10-25 12:10:19, suma postów tego autora: 2550

steff

porozmawiaj z ludźmi żyjącymi w tamtym okresie, jeżeli nie wierzysz, że dyrektorzy zakladów traktowali je jak prywatne folwarki. Zresztą podobnie sytuacja wygladała w innych krajach bloku wschodniego. Między innymi dlatego łatwo było im się uwałaszczyć na majątku państwowym, jak wszystko zaczeło sie chwiać i rozwalać.

autor: samson_miodek, data nadania: 2013-10-25 14:53:12, suma postów tego autora: 288

Może nawet rewolucyjne kierownictwo nic by nie pomogło?

Zabrakło rewolucyjnego kierownictwa to pewne, ale nie wiadomo, czy nawet gdyby było to czy robotnicy poszliby za nim. Poziom nastrojów antykomunistycznych i antyradzieckich, nacjonalistycznych i klerykalnych był tak wysoki, że rewolucyjne kierownictwo mogłoby zostać na marginesie. Krzyżyk na Polsce Ludowej położyli nie tylko biurokraci, ale także robotnicy. Stanowisko obrony Polski Ludowej i przezwyciężenia jej biurokratycznego zniekształcenia mogłoby zostać odizolowane.

autor: Bartek, data nadania: 2013-10-25 18:28:31, suma postów tego autora: 2550

./..

Nikyty:
"to nie lepiej zamiast od góry tworzyc system od dolu?"

Myślisz, że jak się rozwinie samorządność wśród więźniów, to wtedy kraty same wyparują? Twój postulat jest w gruncie rzeczy anarchistyczny, co nie znaczy, że to źle...

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2013-10-26 00:15:45, suma postów tego autora: 3566

no ciekawe

zatrudnienie w budżetowce rosnie ciagle od upadku prl a tu sie dowiadujemy że rzadza nami liberalowie. dobry towar mial autor tego artykulu.

autor: jliber, data nadania: 2013-10-26 09:30:27, suma postów tego autora: 4329

./..

Innymi słowy, twierdzisz Jliber, że rządy w PRL były bardziej liberalne od rządu Tuska? (-:

autor: Miś_Bucharin, data nadania: 2013-10-27 02:02:08, suma postów tego autora: 3566

@2013-10-27 02:02:08

To jeszcze nic. W początkach lat 90. jeden z talibów polskiego liberalizmu twierdził, że tzw. gospodarka lepiej rozwijała się podczas okupacji hitlerowskiej niż w Polsce Ludowej.

autor: motyl, data nadania: 2013-10-27 16:30:43, suma postów tego autora: 2165

misiu

i tak i nie, to taki paradoks, kapitalizm bogaci społeczeństwo więc rząd stać na wyższe pasożytnicze wydatki

autor: jliber, data nadania: 2013-10-30 07:20:32, suma postów tego autora: 4329

motyl

Na pewno pod tym dziś by się podpisał Jacek Rońda-Zychowicz.

autor: bolo, data nadania: 2013-10-28 23:16:18, suma postów tego autora: 4522

Raz socjalny, raz liberalny kapitalizm

W zależności od kondycji gospodarki kapitalistycznej raz przybiera ona postać socjalną, a raz liberalną. Wahadło waha się między jednym, a drugim. Raz w lewo, raz w prawo, ale zawsze z zachowaniem kapitalistycznego wyzysku klasy robotniczej. Ile razy wahadło musi się wychylić w jedną i drugą stronę, żeby klasa robotnicza zobaczyła, że w obu przypadkach jest wyzyskiwana i zawsze ponosi koszty kryzysów?
Wcześniej czy później będzie socjalizm.
Jedna wielka komuna światowa.

autor: Bartek, data nadania: 2013-10-30 13:21:07, suma postów tego autora: 2550

bartek

dokładnie, ale do tej świetlanej socjalistycznej przyszłości nie doprowadzi nas niestety kuba, podobno mają tam zalegalizować prywatne warzywniaki a tostery są legalne od zeszłego roku, jedyna nadzieja w korei północnej, gdzie robotnicy w nocy śpią zamiast się szlajać po rozświetlonych komunistycznych burdelach:

http://blogs.scientificamerican.com/plugged-in/2012/12/19/nasa-satellite-image-shows-just-how-isolated-north-korea-is-from-the-rest-of-the-world/

autor: jliber, data nadania: 2013-11-01 07:21:43, suma postów tego autora: 4329

Jeden z postulatów

Komitetu Strajkowego Stoczni Gdańskiej w 1980 roku mówił o konieczności obniżeniu wieku emerytalnego do 60 lat dla mężczyzn i do 55 lat dla kobiet.
Jak widać ówcześni doradcy KS,a był wśród nich m.in D.Tusk, T. Mazowiecki, czy J.K.Bielecki oceniali, że gospodarka PRL jest w stanie sprostać tym wymaganiom.
Podwyższenie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 lat wyraźnie świadczy o mniejszej zdolności gospodarki kapitalistycznej do zaspokojenia potrzeb całego narodu.

autor: cetes, data nadania: 2013-11-03 14:32:00, suma postów tego autora: 633

Dodaj komentarz