A jak z gospodarką morską kapitalistycznej Polski?
Czyli nie istnieje.
Nie żartuj... Więc nie wiesz, że już nie istnieje? W portach sterczą jeszcze tylko martwe kikuty... Zresztą po innych nawet one nie zostały.
czyli kapitalistyczna strefa rozwoju, hehe, socjalistyczna przyszłość ojczyzny, no jak tu komuny nie kochać za ich eufemizmy, szczególnie tej przetrzepanej przez trzy pokolenia zwierzęcej socjalistycznej biedy ;)
Ja pamiętam jak ta nasza gospodarka morska kwitła za komuny wtedy, tyle octu z całego świata do nas spływało, gdzie chciałeś to ocet kupiłeś, eh, to były czasy.
w ogóle wiadomo bogaty kraj, o biedzie tam nikt nie słyszał, wszystko dzięki tamtejszym licznym partiom socjalistycznym, więc czemu by bezsensownego portu gdzieś na Kubie nie zbudować, tak na wszelki wypadek alternatywnej rzeczywistości jakby embargo USA zniosły, proszę bardzo, co to dla brazylijskiego podatnika, oni tam wszyscy w szklanych domach mieszkają.
Socjalistycznej biedy? Wystarczy porównać Kubę z sąsiednimi krajami podobnej wielkości: Hondurasem, a zwłaszcza Haiti.
Oczywiście to porównanie robisz po dokonaniu dogłębnej analizy ochrony prywatnych praw własności każdego zwykłego obywatela w Hondurasie i na Haiti przez ich sprawne sądy i policję. Kapitalizm to nie jedynie brak socjalizmu, tak jak socjalizm to nie jedynie brak kapitalizmu, powinieneś takie rzeczy rozumieć do tej pory, ile masz już lat.
Za dużo octu piłeś i to ci wyraźnie zaszkodziło.
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,15217146,Rekordowy_gdanski_port__Przeladunki_za_160_mld_zl.html
jak to w Brazylii nikt nie słyszał o biedzie? No coś ty?
Wiem więcej nt. tych krajów niż Ci się wydaje. A cóż uniemożliwiło rozkwit kapitalizmu w Hondurasie i Haiti? Pewnie nieustanna presja kubańskiego socjalizmu? O tym jak pięknie może rozwinąć się kapitalizm w Ameryce Łacińskiej możemy przekonać się z jednej strony w bardzo biednym Paragwaju, a z drugiej w stosunkowo bogatych stanach północnego Meksyku, gdzie państwo praktycznie przestało funkcjonować. Szczególnie przodują w tym przygraniczne miasta Tijuana, a zwłaszcza Ciudad Juarez. Prawdziwy raj dla przedsiębiorców, "producentów" i "eksporterów" wszelkiej maści!
W wielkim skrócie, socjalizm to gwarancja biedy a odrzucenie socjalizmu nie gwarantuje bogactwa, zgoda, i dokładnie takie pytania należy zadawać, czyli co uniemożliwiło rozkwit kapitalizmu w tym czy innym biednym kraju nie-socjalistycznym.
Odpowiedź niby prosta, kapitalizm to ochrona prywatnych praw własności każdego Kowalskiego, ale aby to zagwarantować należy mieć efektywny system państwowego sądownictwa i policji, tj efektywne państwo minimalne, a o to już dużo trudniej, szczególnie gdy zarówno lewica jak i prawica zajmują się wszystkim tylko nie poprawianiem efektywności państwa minimalnego.
Eksporterzy z Tihuany istnieją dzięki przemocy państwa USA tj delegalizacji narkotyków, więc jeżeli już do kogoś mieć pretensje to do Wielkiego Brata którego tak uwielbiacie.
W Brazylii nie ma biedy, wszyscy żyją w luksusowych osiedlach zwanych fawelami, dlatego brazylijskiego podatnika stać na budowanie bezsensownych portów w innych krajach.
Hehe, czyli nasze porty mają największe obroty w historii a lewica woli się podniecać bezsensownymi portami na Kubie budowanymi za podatki mieszkańców brazylijskich faweli, dobre, porównywalne zrycie garów to tylko na dalszej prawicy :)
Zamiast powtarzac te same lewackie bzdury poczytaj sobie gdzie byla Kuba w 1959 roku w porownaniu z Hondurasem, Haiti czy Paragwajem a gdzie jest dzisiaj.
Moze wtedy zrozumiesz jakim przeklenstwem jest dla Kuby socjalizm