fajnie ze OPZZ chce..
matkom i dzieciom niepelnosprawnyhm nalezy sie pomoc , uzawodowienie jest to oczywiste.
Ale nie wolno po raz kolejny gasic jednego pozaru gdy pali sie on w roznych miejscach.
Co emerytami pobeierajacymi mniej niz 600zl na reke? Pobieraja 2/3 najnizszej- to biedacy systemowi ktorzy przeszli na emeryture z wczesniej pobieranej dlugoletnio renty. Inwalidzi , osoby przewlekle chore ktore przed renta nie wyrobily lat skladkowych bo bedac a bedac juz na rencie pracy oskladkowanej nie zdobyli lub nie mogli zadnej pracy wykonywac? Co z rencistami z renta 570zl? co z zasilkami dla bezrobotnych ktore nie wystarczaja na nic i powoduja blyskawiczne zadluzenie komornicze.? Co z haniebna najnizsza krajowa ktora daje wybor albo oplaty albo wyzywienie?
Problem nie dotyczy tylko matek niepelnosprawnych dzieci. To problem systemowy. Dlaczego znow beneficjentem ma zostac jedna grupa?
Nie wolno wierzyć politykom którzy w kampanii wyborczej obiecują obniżenie podatków (np Gowin). To CI którzy dziełają przeciw dodatkom socjalnym (bo nie będzie na to środków). Podatki muszą być na poziomie krajów najbardziej rozwiniętych w Europie (Niemcy, Wielka Brytania). One są właśnie dlatego najbardziej rozwinięte, bo mają za co. Dosyć wmawiania nam że jesteśmy biedni. Niech ci prywatni, w większości zagraniczni pracodawcy, zacznę nam płacić tyle co musieliby u siebie (albo się stąd wynoszą). Niech płacą u nas w kraju podatki i nie grymaszą bo rynek zbytu, da sobie rade bez nich i łaski oni żadnej tutaj nie robią. W krajach takich jak Wielka Brytania 50% podatków od wynagrodzeń przeznacza się na różnego typu socjal i pieniądze te ponownie trafiają na rynek, pobudzając popyt. Zakupy czynione przez beneficjentów systemu, to przecież dodatkowy VAT, CIT, a efekcie także więcej z PIT-u. Ten mechanizm automatycznie podnosi wartośc PKB, ... i kończy się bajka o rzekomej biedzie naszego kraju. Podatkiem (wysokim, np 40%) winna być obłożona każda osoba zarabiająca kwotę trzykrotnie wyższą od płacy minimalnej. Kwota wolna od podatku, połowa płacy minimalnej. Tak ustawiony system ma w sobie wbudowany system samoregulacji. Liberalne w nim "grzebanie", wzbudza sprzeciw w tych kapitalistycznych przecież krajach. Nauczono się tam że pozorne oszczędności, prowadzą do strat większych niż były warte.
Ciekawe jak OPZZ zamierza instytucjonalnie zlikwidowac wykluczenie spoleczne?
Jak zmusic przecietnego Kowalskiego zeby zrozumial ze kaleki, zniedoleznialy Kwiatkowski to tez czlowiek , nad ktorym nie trzeba sie litowac ale ktoremu trzeba pomoc jezeli tej pomocy potrzebuje
Na dzien dzisiejszy kalecy i ich opiekunowie , najczesciej Rodzice, PRAWDZIWI BOHATEROWIE stoja po jednej stronie a piekni i zdrowi hipokryci majacy do zaoferowania jedynie nic nie kosztujaca litosc po drugiej.
Niestety musza uplynac pokolenia zanim zrozumiecie ze tamci to tez ludzie (tak jak walczycie o prawa homoseksualistow) tylko ze troche inni a nie : kustyk, tluscioch, Qasimodo czy Hefaystos
Jakimi przepisami OPZZ zmieni wasza mentalnosc?