To ciekawy pomysł, realizacja lewicowych ideałów i wyjście na przeciw zmieniającym się warunkom świata pracy.
Cala ta akcja to nic innego tylko podpucha robotnikow.
O ile zebranie 100 tys podpisow nie bedzie zadnym problemem, o tyle akcja ta nie ma (moim zdaniem) najmniejszego powodzenia na przejscie w Sejmie, i autorzy doskonale o tym wiedza.
Chodzi poprostu o danie ludziom nadzieji (bezpodstawnej) po to zeby pozniej powiedziec ze to PIS i Sejm jest przeciwko klasie robotniczej, a wiec Partia Razem jest cacy a PIS niedobry.
Poza tym czy ktokolwiek odczuje ze pracuje 1 godz diennie mniej?
BZDURA!!!!!!!
W USA wiele kompanii (o ile jest to mozliwe) wydluza dzien pracy do 10 godz 15 min po to zeby pracownicy po 4 dlugich dniach pracy mieli pelne 3 dni wolne.
I to ma wiekszy sens
W Niemczech 35 godzinny tydzień pracy jest bardzo popularny i często stosowany. A za pracę ponad ten wymiar płacone są nadgodziny albo odbiera się wolne, jeżeli się tak chce. I gospodarka niemiecka ma się dobrze.
Dzieje się to tuż za naszą granicą i można się bez trudu przyjrzeć jak to działa.
Ja pracuję w Niemczech w wymiarze etatowym 35 godzin tygodniowo, choć zazwyczaj mam nadgodziny.
Znam wiec temat doskonale.
Bzdury to Ty piszesz.
...to rozsądna propozycja chociaż widzę już jak nasi "pracozaborcy" szukają oręża do walki o "swoje" prawa do wyzysku.... lekko nie będzie ale warto powalczyć.
Najpierw wywalczy oto aby w Polsce był 8 godzinny czas pracy!
Budownictwo,usługi.handel a o branży ochroniarskiej(w której osobiście pracuje)nie wspomne.
Tam ludzie moga pomarzyc o 8 godzinnej dniówce najpierw trzeba wywalczyc przestrzeganie obecnego prawa potem krok naprzód i walka o 7 godzin pracy a razem wybiera krok w tył a nie krok do przodu!
Zgadzam sie że to anty PiS owska zagrywka na która mam nadzieje ludzie pracy nie dadza sie nabrać!
A co takiego zrobił PiS w latach 2005-2007 i w czasie obecnej kadencji (a także mityczny rząd Olszewskiego, z łezką w oku wspominany przez obóz patriotyczny), by ośmiogodzinny dzień pracy w branżach, które wymieniłeś, był przestrzegany? Pomodlił się o to do katolickiej bozi?
Redukcja czasu pracy o godzinę czy dwie dziennie, żeby ludzie mieli więcej czasu na facebooka czy teledurnieje w TV, nie ma żądnego sensu.
Co raz bardziej Cię lubię Paszport :).
PIS to ściema prawicowa dla lewicowego wyborcy :) Buahaha.
Co raz więcej też jako marksista chrześcijański dostrzegam tu na Lewica.pl zwolenników PIS RAJU :) .
Sugeruję więc przechrzcić nazwę portalu z Lewica.pl
na Prawica_Lewica.pl.
usa ciężko uznać za przykład do naśladowania w temacie praw pracowniczych:)
nasze organizmy żyją w systemie 24-godzinnym, nie tygodniowym
Ustawowo masz 35 godz/tydz, a ile naprawde pracujesz?
Oczywiscie masz nadgodziny i mozesz wybrac pieniadze albo wolne - do wyboru.
Jezeli wybierasz wolne to zapewne kumulujesz sobie i bierzesz od razu kilka dni, co ma absolutny sens
Ale czy mozesz powiedziez majstowi ze np ze w tym tygodniu pracujesz tylko ustawowe 35 godz bo chcesz rozwijac swoje zainteresowania?
Czy wiesz jakie byly podstawy do wprowadzenia 35 godz tygodnia pracy?
Oczywiscie ze gospodarka niemiecka ma sie dobrze, a nawet bardzo dobrze . Jest w koncu najwieksza w Europie. I chyba wiesz ile zajelo jej czasu zeby dojsc do tego poziomu
Ale to ze jest potega to zasluga 35 godz/tydz czy moze 35 godz/tydz to zasluga bardzo dobrej gospodarki?
PS
Nadgodziny placone sa 1.5x stawki dodzinowej.
Czy dotyczy to rowniez wybierania czasu wolnego?
wiesz co to jest balans pomiędzy życiem a pracą?
Szef zmiany zawsze mnie pyta czy mogę zostać po godzinach albo czy mogę przyjść w sobotę.
Ja się akurat zgadzam bo dzięki temu mam dodatkowe środki na swoje zachcianki. Niektórzy Koledzy nie chcą i nie zostają.
Nie ustawowo. Mój czas pracy wynika z układów zbiorowych. Inni mogą mieć inny wymiar pracy. A za nadgodziny mam 25% dodatek. Ponadto mój czas pracy rozliczany jest w bardziej skomplikowany sposób.
A co do siły niemieckiej gospodarki to bierze się ona z wielu czynników a jednym z nich jest socjal, który się najzwyczajniej opłaca oraz silna pozycja związków zawodowych. W Niemczech nie stosowano dogmatów neoliberalnej szkoły ekonomicznej. To raczej model socjaldemokratyczny.
"Redukcja czasu pracy o godzinę czy dwie dziennie, żeby ludzie mieli więcej czasu na facebooka czy teledurnieje w TV, nie ma żądnego sensu."
Tak może twierdzić tylko ktoś kto nie splamił się intensywną pracą.
co do facebooka czy teleturnieji, nie twoj czas, wiec twoja opinia co do sensownosci nie ma znaczenia
Byl rządowy projekt nowego kodeksu pracy który miał całkowita likwidacje umów smieciowych co by napewno wywalczylo 8 godzinny dzień pracy jednak zarówno związki zawodowe(co dziwne)jak i pracodawcy(co akurat mnie nie dziwu)to oprotestowali więc projekt Pis niestety narzie trafił do kosza!
Tiaaaa... Był to bubel prawny pełen wzajemnie sprzecznych zapisów i dlatego został odrzucony. Typowa zagrywka pod publikę, niby robimy coś dla elektoratu socjalnego, ale robimy to tak, by nie zaszkodzić januszom biznesu, którzy w wielu przypadkach również na nas głosowali.
Możesz zawsze w wyborach oddać głos na PO lub starożytna jak PiS ci nieodpowiada.
Ja wiem że wiekszośc elektoratu socjalnego głosuje na PiS.
"wiekszośc elektoratu socjalnego głosuje na PiS".
Ten "elektorat socjalny", czymkolwiek jest, to jakiś bałwan przed którym trzeba składać ofiary?