Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
... w końcu fala "prawicowego populizmu" zaczęła docierać do Hiszpanii. Jednym z powodów jest oczywiście fala migracyjna z terenu Maroka i Algierii. Z drugiej strony widzę, że post-frankiści z Partii Ludowej (przeważnie bezideowa nomenklatura czasem z katolickimi hasłami w ustach, która lubi rozpoczynać swe rządy od mszy św.) leżą z poparciem, które przenosi się na bardziej ideowych post-frankistów z VOX (są tam macho, katoliccy i nacjonalistycznie kastylijscy).
Wynik PSOE niezmienny, choć i tak wysoki, bo gdzie indziej socjaldemokracja tonie, a wypierają ją Zieloni, oczywiście nie dzięki głosom tych, co mają robotnicze zajęcia (stawiam wino, że przechodzą na VOX, zaś w Katalonii i Baskonii na separatystów), ale dzięki głosom urzędników i klasie średniej z budżetówki (ale w Hiszpanii nie ma tego przepływu do Zielonych, widać, że rozbija się to więcej stronnictw).
Ciekawe zjawisko na Zachodzie - coraz większa pluralizacja partyjna w parlamentach, podczas gdy we wschodniej flance Unii partie dominujące często zajmują połowę miejsc w parlamencie (Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia).
Ciudadanos - wyrośli na bardziej liberalnych i wielkomiejskich wyborcach Partii Lud. i częściowo PSOE, ale teraz widać kryzys. Hiszpańska "Nowoczesna" z coraz słabszym poparciem, ale i tak mniejszy upadek niż w byłej partii Petru.
Podemos - cały czas mają swój bastion w akademii, ale jako partia "najmądrzejszych" nie są w stanie trafić poza wykształconych młodych, wielkie miasta i gęsto zaludnione południowe wybrzeże. 20-procentowe sondaże to już historia. Izquierda Unida to jej drobne związkowe zaplecze, trochę z komunistycznym rodowodem, ale co ciekawe są tam również bardziej lewicowi karliści, wywodzący się z zachowawczego nurtu polityki.
za dziennikiem "La Vanguardia"
-2,51% PSOE 25 1420005 33,37% 24 1563828 34,23%
19,49% PP 15 874190 20,54% 11 785199 17,19%
52,39% VOX 12 867429 20,39% 6 611220 13,38%
-8,35% UP 6 555902 13,06% 9 651160 14,25%
-54,29% Cs 3 344274 8,09%
Oprócz bycia tradycyjnym bastionem socjalistów, staje się również bastionem VOX, które niemal przegania Partię Ludową. Oczywiście przyczyna jest w dużej mierze geograficzna, bliskość Maroka i Algierii oraz nielegalna imigracja stamtąd.
PSOE i Podemos (UP) jak widać tracą razem głosy, ponieważ nie mogą się dogadać w sprawie utworzenia rządu. Wniosek jest chyba jasny, że muszą się dogadać plus wziąć jeszcze kogoś do koalicji.
VOX zyskał prawdopodobnie dzięki upadkowi Ciudadanos. To ciekawe, że spadek tych drugich (liberałów) zachodzi w warunkach wzrostu siły nacjonalistów. Przynajmniej tak to wygląda w Andaluzji.
Katalonia, kraj Basków - jak zwykle ogromna przewaga ugrupowań regionalistycznych i separatystycznych, PSOE daleko, PP jeszcze dalej. W Katalonii Podemos wyprzedza PP. VOX 6%
Mimo słabości obecnej post-frankistowskiej Partii Ludowej, trzyma się ona jeszcze w Galicii (31,94%), gdzie wyprzedza PSOE (31,28%). Podemos ma wyniki typowe jak na średnią krajową (12,7%), zaznaczają się regionaliści z BNG (8,13%).
Ale słabo wypadają nacjonaliści neo/post-frankistowscy z VOX (7,8%) i przyczyna może być tutaj geograficzna (na północy na pewno nie ma strachu przed migrantami w tej skali co na południowych wybrzeżach - a VOX jest silny zwł. w Andaluzji i Walencji, a także w pd. Kastylii Murcja). Także słabi są liberalni Ciudadanos (4,32%). Za: El pais: https://resultados.elpais.com/elecciones/2019/generales/congreso/11/
W Murcji wygrał VOX 27,99%, przed PP 26,51% oraz PSOE 24,76%. Słabe Podemos 8,76%, nieco niżej Ciudadanos.
https://resultados.elpais.com/elecciones/2019/generales/congreso/15/
Najsłabsze w regionach północy, zwłaszcza w Kraju Basków. Najmocniejsze na południu, choć VOX tam bierze raczej prowincję, Ciudadanos - regiony bardziej wielkomiejskie. Zakładam, że obydwie formacje przyciągały wyborców młodych, męskich i od niedawna głosujących, stąd przeskoki z liberałów/libertarian do nacjonalistów, zresztą i u nas były takie przeskoki wśród korwinistów, jak i części młodych z palikotowców na kukizowców. Stąd taki upadek Ciudadanos, jak niegdyś ucieczka wyborców od Palikota do Kukiza.
Silna pozycja VOX na południu (Andaluzja, Kastylia-La Mancha, Murcja, Walencja) omija turystyczne Baleary i Kanary, gdzie imigranci z Afryki mogą również łatwo wylądować ... W Ceucie, afrykańskiej enklawie Hiszpanii VOX 35%.
Oprócz Galicji, PP wzięła przewagę nad PSOE również w Kastylii-León. Podemos jest przeważnie najsilniejsze tam, gdzie regionaliści, czyli w Kraju Basków (ponadto duże miasta i znaczna część wsch. i pd. wybrzeża).
PSOE poza Katalonią i Baskami zwykle wszędzie ma 25-25%. Nigdy nie myślałem, że się tak rozpiszę o hiszpańskiej geografii wyborczej po tych wyborach, choć poza wynikiem VOX, w żadnej mierze przełomowe one nie były. Klincz trwa.
PSOE zwykle poza Katalonią i terenami etnicznie baskijskimi miało zwykle 25-35%
1. "są tam macho"
słuchaj, czy ty w powyższej kwestii ("kwestii"?) czasem trochę nie przeginasz? mój tutaj pogląd jest jak pewnie zauważyłeś podobny, mówiąc wprost też jestem, jakkolwiek by to nie zabrzmiało, zwolennikiem owego machismo, he, he, oczywiście nie w rozumieniu nadawanym na ogół temu w polsce czy rosji. no, ale bez przesady. chyba.
2. "katoliccy i nacjonalistycznie kastylijscy"
dokładnie tak. kastylia to podstawa hiszpanii. hiszpania por esencia.
3. "stawiam wino, że przechodzą na VOX"
10/10. przecież nie na podmos (to zdaje się taka tameczna partyjka razem, tak?).
w podemos pewnie są "feminiści" (he, he, czy można niżej upaść?).
Nie mam do tego określonego stosunku. Na pewno nie każdy mężczyzna może być macho, ale np. Hiszpanom czy Latynosom się to w dużej mierze udaje. U nas trudno to sobie wyobrazić, jest raczej matriarchalizm matek i żon (jeśli jest jakiś u nas patriarchalizm, to co najwyżej w spółkach giełdowych czy u tzw. Januszy biznesu, którzy każdą decyzję podejmują sami), na podobieństwo kultu Matki Boskiej (to ciekawe, że przynajmniej w odniesieniu do żon, tego tam nie ma, bo matki raczej bardzo cenią synowie, i chyba nie bez powodu, mając dobrą kuchnię).
no dobra, lecz czy reprezentacja bądź nadreprezentacja owych "maczo" w pp i vox jest czymś ważącym politycznie? bo tak wychodziłoby, skoro w jednym rzędzie stawiasz "ich" z katolikami i nacjonalistami.
Krysiek & Marshall Szara Piechota
https://www.youtube.com/watch?v=Vy9dP6gXSeY
jakie piękne jakie męskie jakie polskie.
To nie jest tak, że macho jest liniowo zależne od nacjonalizmu czy katolicyzmu, ale wydaje mi się, że zwłaszcza w tej chwili dziejowej, zwłaszcza z tym nacjonalizmem hiszp. jest to powiązane.
I tak, jak u nas powiedziałbym, że korwiniści i narodowcy (Konfederacja) są/jest bardziej maczystowskie/a niż PiS (wybacz za porównanie, ale chyba tak jest, że konfederaci to tacy "nieprzejednani" mężczyźni -w sensie odgrywanej roli-, a PiS ma raczej dwie twarze - surowego sędziego i spolegliwej opiekunki). A w Hiszpanii to oddaje relację między Vox a PP, choć PP nigdy tak spolegliwe socjalnie jak PiS nie było, jednak zawsze odwoływało się do ludowego katolicyzmu, gdzie tendencje kobiecej religijności-opiekuńczości też występowały (matka boska z Guadelupe), choć może nie tak silnie jak w Polsce, ale summa summarum ekspertem nie jestem.
Natomiast różnice między PSOE a Podemos przypominają właśnie różnice między SLD a Razem. SLD zawsze było bardziej męskie, z powodu relacji z "leśnymi dziadkami" - mundurowymi- z PRL przypominało nawet trochę PP, a Wiosna czy Razem od razu akcentowały swój feminizm. Wiosna z powodu finansów, jednak musiała stać się kobietą szybko uległą, zaś Razem długo odmawiało, ale w końcu poszło w ożenek z SLD. Hiszpańskie panny z Podemos są bardziej wymagające ;-) i jak widać hiszpański feminizm to wydaje się niejako kobiecy maczyzm. Negocjacje trwają i końca nie mają. Nikt nie chce ustąpić. Choć stawka jest tam wyższa, chodzi o wejście do rządu, a nie załapanie się jedynie do parlamentu, jak w przypadku polskiej lewicy.
Myślę, że głosy na VOX to również chęć głosowania na tych "co chcą porządku". Nie chodzi chyba tylko o imigrantów z Afryki Pn. i Katalonię, ale też o to, że w ostatnich 4 latach to już chyba trzecie czy czwarte wybory w Hiszpanii. Coraz większą ilość ludzi zaczyna wkurzać, że nie ma stabilnego rządu, tylko zabawa w demokrację od nowa ...
errata. oczywiście nie samego w sobie. lecz jako ewentualna czy potencjalna zapora wobec rozszalałego ostatnio feminizmu. w roli takiej i wyłącznie takiej. to tak na marginesie. gdyby tu ktoś zechciał kiedyś powołać się na owo wyznanie (2019-11-11 12:48:34). a tak w ogóle to proponuję zakończyć rozważania choćby tylko zahaczające o taki "temat" (tym bardziej iż do polski nie ma on w zasadzie odniesienia).
zważywszy że od kilkudziesięciu lat, nic nie zrobiła aby obalić pozostałości instytucji sądowych Franco które są wykorzystywane do represjonowania lewicy baskijskiej i katalońskiej