Zatrważające. Jakim jednak cudem w kościele katolickim, który w Wielkiej Brytanii nie jest bynajmniej pieszczochem, żadna władza przez cały niemal wiek niczego nie wiedziała. Znane i upowszechniane skandale z prześladowaniem homoseksualistów jeszcze w drugiej połowie XX wieku, w tym wybitnych naukowców. A tu zadziwiająca tolerancja? Zabrakło Panny Marple i Poirota?