polityka wobec bezdomnych w czasie zimy
2010-12-21 20:22:07
Gdy nadchodzi mróz bądź śnieżna zamieć, bardziej jesteśmy skłonni pomyśleć o tych, którzy tego dachu nad głową nie mają i próbować wczuć się w ich sytuację. Nastrój świąteczny w naszej kulturze motywujący do postaw dobroczynnych wzmacnia ten efekt. Rośnie skłonność do pomyślenia o bezdomnych zwierzętach i ludziach. Myślenie o tych ostatnich może prowadzić jednak do dysonansu. Odruch współczucia zderza się bowiem z utrwaloną przecież normą stygmatyzowania tych ludzi jako winnych, a przynajmniej z poczuciem bezradności wobec ich sytuacji.Zarówno stygmatyzacja jak i poczucie bezradności wobec problemu bezdomności rośnie na widok bezdomnego, od którego już na dużą odległość czuć alkohol.

Dotyczy to niemałej liczby ludzi bez dachu nad głową ( tzw. roofless people, będących podkategorią osób bezdomnych czy wykluczonych mieszkaniowo). Także w okresie zimowym, kiedy to alkohol może działać ogrzewająco lub być przesłanką by zostać zabranym do izby wytrzeźwień, co może stanowić w tych warunkach jedną ze strategii adaptacyjnych. Tymczasem większość usług socjalnych względem bezdomnych jest adresowanych do ludzi trzeźwych, co jest głównym warunkiem uzyskania pomocy np. w schronisku dla bezdomnych. Tworzenie progu w postaci ‘’trzeźwości’’ wydaje się potrzebne, jeśli nie konieczne, z kilku względów. Po pierwsze, osoby nietrzeźwe są mniej przewidywalne i ich obecność może być niebezpieczna dla innych pensjonariuszy, a przynajmniej trudna do utrzymania w danej instytucji. Po drugie, może działać demotywująco i demoralizująco dla pensjonariuszy, którzy podjęli walkę z nałogiem w ramach ośrodka. Po trzecie, tworzenie progu może stanowić bodziec do podjęcia walki z nałogiem, bez której wyjście skutecznie z wykluczenia mieszkaniowego jest zazwyczaj niemożliwe.

Co jednak robić w obliczu siarczystych mrozów, na których przebywanie może prowadzić do zamarznięcia a przynajmniej ciężkich chorób i dolegliwości zdrowotnych? W tych okolicznościach potrzeba pomocy wydaje się bardzo nagląca. Czy wówczas ma nam przyświecać długofalowy i ambitny cel wydostania tych ludzi z bezdomności czy też doraźne jej łagodzenie w obliczu sytuacji krańcowej? Czy próbuje się zmierzyć z powyższym dylematem?

Rekomendacje

Warto spojrzeć na raport z projektu FIO pt ‘’Rekomendacja dla ogólnopolskiego modelu pomocy społecznej osobom bezdomnym w okresie zimowym’’ opracowany przez członków Towarzystwa Brata Alberta a współfinansowany przez MPiPS.

Szczegółowo opisane w raporcie rekomendacje głównie są adresowane do ministerstwa ( oraz innych instytucji zajmujących się tą problematyką) i można podzielić je na cztery grupy.

1) Instytucjonalizacja współpracy lokalnych interesariuszy zapobiegania zamarznięciom; 2) Propagowanie potrzeby koordynacji działań interesariuszy oraz wyznaczenie wybranej instytucji do roli lidera koordynacji; 3) Ustanawianie infolinii informacyjnych na poziomie województw oraz stworzenie zachęt do ustanawiania telefonów interwencyjnych na poziomie społeczności lokalnych; 4) Obligatoryjne uzupełnienie luk w ofercie usług i wprowadzenie ich na poziomie ogólnopolskim. To tylko główne kierunki postulowanych działań, ale w raporcie są zaproponowane także konkretne narzędzia do ich realizacji.

Jeśli chodzi o uprzednio zarysowany dylemat, jeśli chodzi o pomoc bezdomnym w stanie nietrzeźwości, problem ten jest adresowany przez rekomendację 4, tj. uzupełnienie luk w ofercie usług. W tym kontekście mowa jest o noclegowniach niskoprogowych ( placówka taka powinna przyjmować wszystkich wyrażających wolę skorzystania z noclegu bez względu na ich stan higieniczny czy stan trzeźwości( lub z mniej rygorystycznymi progami trzeźwości), o ile nie zagrażają bezpieczeństwu innych; dostosowanie placówek do potrzeb osób niepełnosprawnych( wiele placówek pomocy społecznej jest obecnie nieprzystosowanych do korzystania przez osoby niepełnosprawne, których udział wśród bezdomnych jest wysoki, a zima dokłada się do tego, powodując np. odmrożenia); zwiększenie dostępu osób bezdomnych do usług medycznych ( w obecnym stanie prawnym duża część osób bezdomnych jest de facto wykluczona z możliwości korzystania z opieki medycznej, która, ze względu niespełnianie określonych ‘’medycznych’’ wymogów nie może być świadczona w ramach schronisk); wdrażanie procedury postępowania służb mundurowych wobec osób znajdujących się w miejscach niemieszkalnych( chodzi o opracowanie – jak to zrobiono np. w Trójmieście – standardów i procedur interwencji wobec osób bezdomnych, by przebiegały szybciej i skuteczniej, dzięki czemu możliwe byłoby w większym stopniu zapobieżenie np. wychłodzeniu organizmu)

przykłady dobrych praktyk

To tylko bardzo pobieżne omówienie kierunków działań wskazanych w raporcie. Można w nim znaleźć także przykłady dobrych praktyk jak ‘’mapa miejsc niemieszkalnych’’ w Gdańsku, ‘’Autobus dla bezdomnych i potrzebujących” w Łodzi czy akcja „Nie bądźmy obojętni’’ w Białymstoku prowadzona przez policję wespół ze studentami. Szczególnie ta ostatnia inicjatywa jest warta uwagi, gdyż wykracza ona poza działalność służb, włączając w to ludzi z innych grup i budując zręby solidarności społecznej.

Niedogodności jakie przynosi zima mogą stanowić dla takiej solidarności pewien katalizator. Zauważmy, że najbardziej solidarne systemy społeczne zbudowano właśnie w mroźnej Skandynawii na północy globu. Czynniki klimatyczne - moim zdaniem - odegrały tam na pewnym etapie rozwoju – nie małą rolą w warunkowaniu systemu dobrobytu, ale to temat na osobny wpis.

Tymczasem zachęcam do zapoznania się z omawianym raportem. Póki co nie znalazłem na stronie MPiPS danych, które pozwalałyby orzec na ile rekomendacje te w skali kraju zostały uwzględnione i zrealizowane. Jest natomiast apel sekretarza MPiPS pt.''Solidarni w Zimie'' 2010/2011 wskazujący na to, że problem został przynajmniej zauważony na poziomie centralnym. Poniżej wspomniany raport TBA: http://www.bratalbert.org.pl/portal/content/view/432/76/lang,pl/


poprzedninastępny komentarze