2012-05-20 21:54:43
Ławka jest krótka. Nikt się nie pali
by tu przyjść i się zająć
tym co zostało odrzucone
Nikt się wszak nie pali,
nikt przecież jeszcze nie umiera
na oczach klientów kawiarni
Charlotte. Z wypiekami
na rozpalonej twarzy gorączkuje
tylko zwinięte ciało narkomanki
Ławka jest krótka. Ręce opadają
jej bezwładnie w dół. Ta zwierzęta
siła ciążenia ku ziemi sprawia
że odlot nie może się udać do końca
W niezmienionej bieliźnie
od kilku dni. To co niezmienne
parafrazując klasyka - się rozpływa
w powietrzu, w tym upalnym
powietrzu, na bezlitosnym słońcu
które nie daje już dłużej spać
po środku Placu
Zbawiciela, który nie nadejdzie
by tu przyjść i się zająć
tym co zostało odrzucone
Nikt się wszak nie pali,
nikt przecież jeszcze nie umiera
na oczach klientów kawiarni
Charlotte. Z wypiekami
na rozpalonej twarzy gorączkuje
tylko zwinięte ciało narkomanki
Ławka jest krótka. Ręce opadają
jej bezwładnie w dół. Ta zwierzęta
siła ciążenia ku ziemi sprawia
że odlot nie może się udać do końca
W niezmienionej bieliźnie
od kilku dni. To co niezmienne
parafrazując klasyka - się rozpływa
w powietrzu, w tym upalnym
powietrzu, na bezlitosnym słońcu
które nie daje już dłużej spać
po środku Placu
Zbawiciela, który nie nadejdzie