2014-03-18 11:16:40
Protest rodzin niepełnosprawnych już jutro. Organizatorzy planują, że będzie trwał kilka dni. Początek od 12 pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Potem przemarsz pod Sejm. O tym jak wygląda sytuacja tych rodzin warto posłuchać od nich samych. Przejmująco o swoim losie i potrzebach opowiada Pani Ela Karasińska.
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/elzbieta-karasinska-ostrzegam-jestem-u-kresu-wytrzymalosci/7446m
To właśnie rozmowa z nią na żywo, na proteście 2 lata wpłynęła na to, że zdecydowałem się na poważnie zająć tą sprawą zawodowo, społecznie, naukowo. Przykre, że od tego czasu sytuacja Pani Eli nadal jest tak dramatyczna. Myślę, że warto przeczytać i te ten wywiad, nawet jeśli ktoś nie wybiera się na protest.
Natomiast bardziej systemowo o tym zagadnieniu mówiłem w poniższym wywiadzie.
http://www.youtube.com/watch?v=8PaphoX-rcY
Myślę, że załączone materiały nie pozostawiają wątpliwości że jest o co walczyć.
Można przyjść bezpośrednio na protest, zasugerować to znajomym, zwłaszcza tym którzy pracują w mediach lub mają do nich kontakt. Warto by wydarzenie – a za jego pośrednictwem – szerszy nierozwiązany wciąż problem – zaistniało w debacie publicznej, choć na pewien czas, by dać impuls władzom do przyspieszonych działań ( nie chodzi wyłącznie o podniesienie zasiłku i świadczenia pielęgnacyjnego, ale na przykład poziom i zasady refundacji sprzętu rehabilitacyjnego czy przyborów służących pielęgnic oraz dostęp do usług wspierających). To nie tylko sprawa, która powinna interesować ministra Pracy i Polityki Społecznej, ale także Ministra Zdrowia oraz Ministra Edukacji. A odpowiada za to cały Rząd na czele z Premierem.
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/elzbieta-karasinska-ostrzegam-jestem-u-kresu-wytrzymalosci/7446m
To właśnie rozmowa z nią na żywo, na proteście 2 lata wpłynęła na to, że zdecydowałem się na poważnie zająć tą sprawą zawodowo, społecznie, naukowo. Przykre, że od tego czasu sytuacja Pani Eli nadal jest tak dramatyczna. Myślę, że warto przeczytać i te ten wywiad, nawet jeśli ktoś nie wybiera się na protest.
Natomiast bardziej systemowo o tym zagadnieniu mówiłem w poniższym wywiadzie.
http://www.youtube.com/watch?v=8PaphoX-rcY
Myślę, że załączone materiały nie pozostawiają wątpliwości że jest o co walczyć.
Można przyjść bezpośrednio na protest, zasugerować to znajomym, zwłaszcza tym którzy pracują w mediach lub mają do nich kontakt. Warto by wydarzenie – a za jego pośrednictwem – szerszy nierozwiązany wciąż problem – zaistniało w debacie publicznej, choć na pewien czas, by dać impuls władzom do przyspieszonych działań ( nie chodzi wyłącznie o podniesienie zasiłku i świadczenia pielęgnacyjnego, ale na przykład poziom i zasady refundacji sprzętu rehabilitacyjnego czy przyborów służących pielęgnic oraz dostęp do usług wspierających). To nie tylko sprawa, która powinna interesować ministra Pracy i Polityki Społecznej, ale także Ministra Zdrowia oraz Ministra Edukacji. A odpowiada za to cały Rząd na czele z Premierem.