Po wielu dniach oczekiwania ruszyły blogi lewica.pl . Nie mogło zabraknąć wśród nich także mojego.
Na początek ostrzeżenie – w moim blogu nie będzie prowadzenia dyskursów o "heteronormatywnosci", walki z "mizoginicznym patriarchalizmem" (cokolwiek by to nie znaczyło) i tym podobnych formułek akademickich teoretyków. Nie znajdziecie w nim pochwał ani III RP, ani jej mutacji zwanej IV RP czy innych numerów RP.

Mój blog ma podtytuł „ani socrealizm, ani kaprealizm”, ponieważ będzie wyśmiewał zarówno absurdy obecnego systemu, jak i PRLowskie wspominki, które wielu stara się utożsamiać z lewicą.

Oferuje czytelnikom spojrzenie na politykę i w ogóle bieżące wydarzenia z przymrużeniem oka. W końcu najlepszym kabaretem są zwykle wieczorne wiadomości, w których zawsze znajdzie się coś rodem z Monty Pythona lub tragikomedii.

Z góry ostrzegam też, że pewnymi wpisami osoby bez poczucia humoru mogą poczuć się obrażone, ale to już ich problem, nie mój.