2008-01-05 18:30:50
W komentarzach pod jednym z wpisów do mojego bloga jeden z czytelników stwierdził, że wspomniany skecz o papudze pasuje jak ulał do polskiej polityki.
Dlatego postanowiłem go nieco zmodyfikować i zadedykować tym, którzy mając lewicowe poglądy wierzą, że poprzez współpracę z LiD uda się tą formację skłonić do "zwrotu na lewo".
(W biurze poselskim SLD)
Lewicowiec: Dzień dobry, przyszedłem z reklamacją...Halo! Proszę pani!
Parlamentarzysta SLD: Co to ma znaczyć, „proszę pani” ?
L :Przepraszam, mam katar. Przyszedłem z reklamacją.
P: Przykro mi, ale teraz mam przerwę obiadową.
L : To mnie nie interesuje, kolego. Chcę zareklamować tą oto partię, której program kupiłem przed wyborami.
P: O tak , Sojusz Lewicy Demokratycznej i koalicja Lewica i Demokraci. Coś z nimi nie tak?
L: Zaraz panu powiem, co z nią nie tak. Jej lewicowość jest martwa, ot co z nią nie tak.
P: Wcale nie, ona czeka na swój moment, niech pan spojrzy !
L : Słuchaj no, kolego, umiem odróżnić partię bezideową od ideowej. Ta jest ideowo martwa.
P : Ależ skąd, proszę pana! Ona tylko czeka na odpowiedni moment.
L: Czeka?
P : Właśnie. Niezwykła partia to SLD i niezwykła koalicja LiD. Piękna lewica, no nie?
L : Nazewnictwo nie wchodzi tu w grę. Ta partia jest ideowo martwa jak kamień.
P : Wcale nie, ona po prostu czeka na odpowiedni moment.
L : Dobrze. Skoro czeka, obudzę ją. Hej, SLD!!! Zagłosuję na was jeszcze raz, tylko nie czekajcie z lewicowością, SLD!!!
P (pokazując program „stu konkretów”): O tutaj jest troszkę lewicy!
L : Wcale nie. To slogany bez pokrycia.
P : Ależ skąd, to szczere lewicowe postulaty!
L : Wciska pan kit (wyjmuje program „stu konkretów”) Hej , SLD !! Hej LiD !! (wali programem o biurko) Lewicowy SLD, przebudźcie się ! SLD !!! LiD!!! Gdzie wasze stowarzyszenia społeczne?! Gdzie pomoc biednym?! Gdzie radykalne związki zawodowe?! Oto, co nazywam partią martwą ideowo.
P: Nie jest martwa , tylko ogłuszona prawicowym dyskursem.
L: Słuchaj no, kolego, mam juz dość tej komedii. Lewicowość SLD i LiD bezwarunkowo nie żyje, a gdy decydowałem się poprzeć ich przed ostatnimi wyborami, zapewniał mnie pan, że ich totalny brak lewicowości spowodowany jest zmęczeniem po długiej i wyczerpującej obronie ludzi pracy przed prawicowym atakiem!
P : Przypuszczalnie usycha z tęsknoty za PRL.
L: Usycha z tęsknoty za PRL? Co pan mi tu wciska? Dlaczego dogadujecie się z wielkim biznesem, odkąd dostaliście się do parlamentu? Dlaczego popieracie okupację Afganistanu?
P: SLD lubi czasem pościemniać dogadując się z kapitalistami i imperialistami. Przepiękna partia, jaka prawdziwa lewica ...
L: Pozwoliłem sobie dokładnie obejrzeć historię tej partii i stwierdziłem, że od początku udawała lewicową tylko dlatego, że ma „lewicę” w nazwie!
P: No jasne , że ma „lewicę” w nazwie! Inaczej nie broniłaby wszystkich uciskanych mniejszości przed hegemonicznym dyskursem!
L: Słuchaj no koleś ... Ta partia i koalicja nie zrobiłaby nic lewicowego nawet , gdy miała w nazwie rewolucyjny socjalizm. Jej ideowość śpi cholernym snem wieczystym!
P: Wcale nie. Usycha z tęsknoty za PRL.
L : Nie usycha, ale już uschła! Tej „lewicy” już nie ma! Przestała istnieć! Odeszła na usługi kapitalistów! To zdechła „lewica”! Sztywna! Opuściło ją życie i teraz spoczywa w spokoju! Gdyby nie „lewica” w nazwie, nie wkręcałby mi pan tego! Strzeliła w kalendarz i śpiewa teraz w anielskim chórze! To nawet nie jest ex-lewica, bo nigdy nią nie była!
P : W takim razie zaproponuję Panu inne ugrupowanie.
L: W tym kraju trzeba się nagadać do utraty tchu, żeby cię wysłuchano.
P: Przykro mi, ale w LiD główną lewicą jest SLD, a SdPL różni się od niego jedynie personalnie.
L: Rozumiem, wszystko jasne.
P: Ale mamy Partię Demokratyczną – Demokraci.pl.
L: Czy ona broni ludzi pracy?
P: Raczej nie.
L: Zamienił stryjek siekierkę na kijek.