2009-04-22 20:58:52
Bardziej mieszane uczucia wzbudza jednak sytuacja gdy to poparcie nagle ujawniają różni ukryci sojusznicy, którzy podczas wcześniejszych "wspólnych" działań znakomicie się maskowali.
Ogromnego zdziwienia doznałem gdy dowiedziałem się jak to Racja Polskiej Lewicy jeszcze w roku 2007 współorganizowała pikietę w obronie lokatorów.
Moje zdziwienie było tym większe, że sam byłem organizatorem tej pikiety.
Najwyraźniej masy członkowskie Racji wystąpiły incognito. Kto wie może nawet jakiś członek tej partii przechodząc Krakowskim Przedmieściem otrzymał ulotkę, stąd chwalenie się współorganizowaniem akcji (na tej samej zasadzie, na której dziś każdy kto w PRLu czytał opozycyjne ulotki dziś musi być prześladowanym kombatantem).
Zastanawia mnie również, dlaczego przedstawiciele Racji między obroną "dobrego imienia" znanego antyklerykała i postępowca Wojciecha Jaruzelskiego a wznoszeniem okrzyków "Kraju Polan powstań z kolan!", stracili zainteresowanie dalszym "współorganizowaniem" pikiet lokatorskich?
Być może zorientowali się, że eksmitującymi kamienicznikami nie są księża, a eksmitowani, to nie TW borykający się z lustracyjnymi prześladowaniami.
Wierzę jednak w potencjał działań Racji w obronie lokatorów. Wojciech Jaruzelski też może przecież mieć kłopot z domem przy ul. Ikara w Warszawie, a po obcięciu przywilejów emerytalnych, kto wie, może biedaka nie będzie nawet stać na własne lokum.
Ja ze swojej strony pochwalę się na koniec natomiast, że współorganizowałem demonstracje przeciwników NATO w Strasburgu i spotkania G20 w Londynie. Co mi szkodzi? Internet tak jak papier jest cierpliwy.